Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o mammma

katar-sciaganie-jak to robicie mamy-pomocy

Polecane posty

Gość o mammma

Synek ma 21 miesiecy.Umie dmuchnac nieudolnie w chusteczke,bo mu sie zdarzylo ale nie chce i juz.Frida to juz w wogole.Wygina sie ,szarpie,placze z taka mina jakbym mu robila najwieksza krzywde.Boli mnie to psychicznie.Jedynie moge to zrobic trzymajac go za rece i reka przytrzymywac glowe.Czyli doslownie walka o zycie i szarpanie w bolach.Tlumacze, próbuje lagodnie.Nic nie dociera.Przeciez nie zwiaze mu rak a tak tylko mi sie uda sciagnac katar.Jak to robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czyszczę roztworem wody morskiej nosek dziecka rano i po wieczornej kąpieli, a potem odciągam fridą. Bez względu na to czy ma katar czy nie (jeśli ma katar dodatkowo podaję krople do noska a pościel przed snem spryskuję 3 kroplami olbasu). W związku z tym, że robię to od jego urodzenia codziennie, dla dziecka to normalne i nie protestuje, a nawet mi podaje chusteczkę, czy aspirator :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też czyszczę na siłę
bo nie da się inaczej :( ale ja używam Katarku - do odkurzacza, bo przy Fridzie mi płuca wysiadały nie rozumiem też, po co czyścić codziennie nos, jak nie ma kataru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mammma
Syn ma pierwszy raz katar.Nigdy nie chorowal.Jest to nowe dla niego.Dodam,ze syn w tym placzu az trzesie sie i wymiotuje.Tak go mecze.Czy tak wyglada sciaganie na sile.Czy nie robie mu krzywdy na psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to dla niego taka trauma, to pokrop mu koszulkę, ale nie zbyt blisko twarzy 2 kroplami olejku Olbas, działa jak inhalacja, udrożni mu nosek i wycieraj po prostu chusteczką to co wycieknie, a aspiratorem spróbuj w nocy delikatnie jak zaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup katarek
Katarek do odkurzacza podlaczasz potem raz dwa i nos odciagniety wczesniej nawilzam nosek woda morska aby ladnie wszytsko zeszlo. Nosek dziecka nawilzam codzien rano i wieczor jak ktos wyzej syn przywykl i nie protestuej misiowi tez odciagamy nosek jak trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja miała jak na razie tylko raz katar i również nie dała sobie odciągnąć. Nie robiłam tego na siłe, używałam tylko wody morskiej i tyle co spłynęło, to wycierałam w chusteczkę. Ale u nas nie był to duży katar i tyle wystarczyło, żeby mogła swobodnie oddychać. Jeśli u was jest duży katar, to chyba pozostaje ci odciąganie na siłe dla dobra dziecka, bo chyba nie jest przyjemnie mieć taki zatkany nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mammma
frida czy katarek to jakby mala roznica.Problem jest przy probie przylozenia jakiejs rurki do nosa.Sprobuje z tymi kropelkami Olbas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zatkany nos najlepsze są krople takie o słabym stężeniu dla dzieci nie wolno ich używać dłużej niż 5 dni ale w najgorszym katarze przynoszą ulgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też czyszczę na siłę
ale jest różnica między nawilżaniem nosa, a codziennym używaniem fridy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venecka gondola
ja też frida odciagam dziennie i sterimar baby psikam zeby koziale wylazly :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem i wiem:)
katarek, tylko i wyłącznie, 5 sekund i po bólu,moje dziecko samo przynosi katarek zeby mu odciagnac gile z nosa:) te wszystkie sopelki i fridy to sobie mozna w tyłek wsadzic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajace i juuz
tez nie rozumiem po co wkraplac cos dziecku do nosa gdy nic tam nie zalega :O zrobisz wiecej mu szkody niz pozytku jesli juz nie zrobiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajace i juuz
zadne nawilzanie sl;uzówek nie jest wskazane na głowe upadłaś ? rozlegulowałaś mu wszystkie mechanizmy obronne i tyle to tak jakby dziennie jesc tabl p/bólową ot tak na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie czyszczenie nosa? o.O To grozi tym, że śluzówka nie będzie się sama nawilżac! To dopiero katastrofa będzie!!!! Ja córce odciągałam gruszką. Ryk był nie z tej ziemi i nienawidziła tego. Kupiłam zatem fridę . Dziecko nie płakało, choć bało się, ale dużo mniej wyciągała frida niż gruszka. Ponieważ katar miała bardzo rzadko, to nie zdążyłam się zdecydować, którego będę w końcu używać :D i nauczyła się sama dmuchać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pediatra powiedzial, ze jak trzeba to i wiecej niz 5 dni mozn uzywac np Nasivin dla niemowlaka (wole sluchac lekarza niz forumowa mame )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawilżanie śluzówek jako element codziennej higieny jest wskazane. Rozregulowanie mechanizmów obronnych następuje raczej dzięki aktualnym warunkom życia. dawniej dzieci dużo przebywały na świeżym(!) powietrzu, a teraz zazwyczaj ogranicza się to do spacerów wokół osiedli, gdzie czystośc powietrza pozostawia wiele do życzenia. Mieszkania zazwyczaj przegrzewane albo klimatyzowane, powietrze suche... To jest przyczyną zaburzenia w funkcjonowaniu nabłonka, a nie nawilżanie, które go regeneruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja psikam codziennie disne marem i odciągam katarek gruszką- nie codziennie tylo wtedy jak widzę lub słyszę że maluch coś ma w nosku. codziennie nie wiercę małemu gruszką w nosie bo tak jak mamy wcześniej pisały- to podrażnia śluzówkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Ja psikam synkowi- i sobie też- wodę morską do nosa w sezonie grzewczym, a tak czasem jak ma malutki katar to też psiknę żeby kichnął raz i drugi, i właściwie gile na wierzchu :P Prz katarze (na szczęście to jedyna "choroba" do tej pory, ale synu jak każdy facet na katar umiera), psikam zawsze przed odciąganiem, ładnie wtedy wszystko schodzi. Używam Fridy, ostatnio synek miał rekordowy, dwutygodniowy katar i już go odciąganie męczyło, robiłam to jak był czymś zajęty, albo wieczorem- jak leżał z butlą (zbyt łakomy żeby sobie przerywać :P) i dużo pomogło to że dawałam mu Fridę do ręki, wtykał mi do nosa, powtarzał "dydydy" i się śmiał, sama też przytykałam mu czasem bez odciągania, żeby się oswoił, i już przy samym odciąganiu się nie bał. Ale jak był nie w sosie to owszem, na siłę- trzymałam mu ręce, głowę i odciągałam, przeważnie jak go przewijam to już jest na siłę, więc jakby miał mieć traumę to by dawno miał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja psikam codziennie wodą babycap i odciągam katarek aspiratorem, sama również używam tej wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelka99
Nam w domu bardzo pomaga taka rzecz jak Nosalek. Łatwo i szybko można pozbyć się katarku z noska dziecka. Sam sposób jest bezpieczny i naturalny, nie wtłacza się jakiś kropel czy innych rzeczy żeby rozrzedzić i usunąć katar, ale po prostu mechanicznie się go wyciąga. Jak są małe dzieci to infekcje zdarzają się bardzo często, więc też taki aparat jest często w ruchu, że tak powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telimena33
ja katarek ściągam aspiratorem od Haxe - tani, wygodny i działa jak należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgo44

ja nie używam czegoś takiego do pozbycia się kataru. zupełnie się u nas w domu nie sprawdziło. za to dobrze działa lek Oxalin Baby, który szybko przynosi ulgę i pozbywa się kataru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×