Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serduszko24

co o tym sądzicie-za bardzo kocham

Polecane posty

Gość serduszko24

od roku jestem z facetem starszym o 6 lat-on ma 31 lat i ma dziecko. Z tego co opowiadał i go poznałam,nie miał łatwego życia. Często jest oschły.Ja jestm natomiast uczuciowa, jak mi smutno to czasmi płaczę, nie umiem ukryć smutku, rozczarowania. na początku kłócliliśmy się często, teraz rzadziej. Chcę dodać że jest między nami różnica wychowania, wykształcenia, kultury. Jestem oddana, opiekuję się dzieckiem, jak jest mu ciężko wspieram go, na początku naszej znajomości potrzebował pieniędzy to pożyczyłam mu. Mówi że o uczuciach ciężko mu rozmawać. twierdzi że kocha, ale zawsze jak się kłócimy mówi że to moja wina, że ja się czepiam itd. On nie ma czego się czepiać, kocham go, dbam o niego, gotuje mu, wspieram,nigdy się nie odwóciłam od niego. I były takie sytuacje że pare razy mnie oszukał, bardzo mnie to bolało bo ja jestem szczera, aż raz mu powiedziałam że zaczne go tez tak oszukiwać żeby poczuł jakie to przykre. obiecał że nie bedzie,potem dalej swoje. ale wybaczałam,bo kochłam, zawsze jak się pokócilismy to czułam ze pewnie mu przykro i ja wyciagałam pierwsza rękę. Raz była taka kłótnia że powiedział że ma dość mnie i że mnie nie kocha. Było mi bardzo smutno. Ptem stwierdził że powiedział tak w złości,ale ja nie zrobiłabym tak jak on. I mówi że jst mu ciężko czasami mówić że mnie kocha. Tu niby planujemy przyszłość i twierdzi że on taki jest że ciężko mu czaami yrażac uczucia, że on taki jest wychowany, ale czy osoba która kocha tak mówi??Pytanie do chlopaków, jak sądzicie on się boji że go zostawie??Kiedyś powiedział mi że tego się boji bo co ja w nim widzę. Nie wiem jak czasami mam z nim porozmawiac. On wie że ja kocham,że jestem inna a mimo to czasami się boji. A moze sie nie boji tyko wykorzystuje to??Nie wiem.Jak myslicie?To jest duuuuży skrót mojej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś chorobliwie zakochana. A on najprawdopodobniej nic nie czuje. Nie widzisz, że się męczysz. Chcesz spędzić tak całe życie. Jesteś bardziej wykorzystywana niż kochana. Przejrzyj na oczy. Wyciągnij plusy i minusy tego związku - ale obiektywnie. Nie tłumacz jego zachowań tym, że go kochasz. Jak dla mnie to normalny przykład toksycznego związku. Odstaw uczucia na bok(tak na chwilkę)Oceń całą sytuację na chłodno - czy warto być z kimś takim. I nie mów, że ciężko bo kochasz. Jeśli nie spróbujesz to tak na prawdę nie chcesz pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevin 321
Autorko xle robi. Ja miałem pare dziewczyn i dopiero tej auktualnej powiedziałem ze ją kocham. innym w ogóle nie mówiłem bo po prostu nie czułem tego. Koles jak mówi szczerze raz na jakis czas to nie znaczy ze mało kocha, prawdziwy facet mówi to ale nie co dziennie bo to wyznanie jest szczególne nie na codzień tylko w wyjatkowych chwilach. Mówienie ciągle KOCHAM traci na znaczeniu. Szczegółów nie znam ani sytuacji w jakich mówi kocham i w jakich jest szorstki. Pamiętaj że ilośc mówienia słowa kocham nie jest wpros proporcjonalne do uczucia jakim Cie darzy no ale to tylko moim skromnym zdaniem. PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucian B
Czy za bardzo kochasz ??????? chyba ty po prostu kochasz a on wykreca sie dawnymi przezyciami i tyle Wiec wniosek Ty kochach on (??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszko24
on jest inny ale go akceptuje, nie lubi racac do kłótni mi zawsze zależy aby pogadać i wyjaśnić a on jak twierdzi swoje wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie badz idiotka
milosc to jest cos takiego, ze obu ludziom jest ze soba dobrze i czuja sie usatysfakcjonowani. moga sie czasami klocic, ale ogolnie jest im dobrze ze soba. Tobie jest dobrze? bo z tego co czytam Ty sie dwoisz i troisz a on... on taki jest, a ty sobie tlumaczysz ze to kwestia wychowania. Gdy mezczyzna kocha kobiete potrafi byc ponad wszelakie bariery wychowawcze itp. bo po prostu rozumie swoja kobiete tak jak ona jego i stara sie dac jej to czego potrzebuje. nie musi ciagle mowic ,, kocham cie,, bo slowami zycia sie nie buduje, ale licza sie gesty, sprawianie przyjemnosci drugiej osobie i uniekanie robienia jej przykrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszko24
n tak nie jest ważne co się mówi tylko co robi.mi jest dobrze ale czasami cierpię i nie wiem czemu on tak sie zachwuje.nie ubi rozmaiac o uczuciach, kłotnich.jesteśmy różni w 80 procentach. teraz sama zaczynam sie nad wszystkim zastanawiac i robi mi sie brdzo smutno.Nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszko24
n tak nie jest ważne co się mówi tylko co robi.mi jest dobrze ale czasami cierpię i nie wiem czemu on tak sie zachwuje.nie ubi rozmaiac o uczuciach, kłotnich.jesteśmy różni w 80 procentach. teraz sama zaczynam sie nad wszystkim zastanawiac i robi mi sie brdzo smutno.Nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie badz idiotka
sama piszesz, ze jestes uczuciowa, ze lubisz pogadac o klotni wiec pewnie wyciagnac z niej wnioski, piszesz, ze jest ci smutno dlaczego on taki jest? ON TAKI JEST i albo to w pelni zaakceptujesz i odnajdziesz w tym zwiazku szczescie, ale pora na zmiane faceta. To nie jest zdrowy uklad w ktorym Ty czujesz sie smutna , niespelniona i pragnaca czulosci a ktorych on nie moze ci dac, bo taki jest. Jego nie zmienisz. Mozesz sprobowac zmienic siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×