po pierwszej randce...

Można spotkać się z róznymi poglądami, przesądami na temat randek. A że jeśli facet się nie odezwie w ciągu 3 dni to mu nie zależy, że dziewczyna nie powinna pierwsza pisać. Że najlepiej jak się odezwie tego samego dnia. Próbuje się ocenić na podstawie mniej lub bardziej dziwnych oznak kiedy komuś zależy a kiedy nie. Wiadomo że nigdy nie można być niczego pewnym.... Ale co sądzicie o mojej sytuacji randkowej. Czy facet jest zainteresowany na pierwszy rzut oka czy nie? Strasznie mnie drażni że kobieta zawsze powinna jednak czekać na krok faceta, który wszystko kontroluje i decyduje kiedy i czy sie odezwać....wiadomo że samej można się odzywać ale najczęściej nic z tego dobrego nie wynika.... Do rzeczy. Poznałam faceta w necie, i w odróznieniu do poprzednich takich znajomości postanowiłam nie gadać z nim za długo, nie nakręcać się tylko jak najszybciej spotkać. Po 3- 4 dniach wymiany krótkich wiadomości zaproponował kino. Poszlismy na film, po seansie on zaproponował żebyśmy gdzieś jesczze poszli może. Poszliśmy na piwo. Siedzieliśmy na piwie jeszcze ponad 3 godziny, do zamknięcia knajpy, mieliśmy dużo tematów do rozmowy, było fajnie. On poszedł odprowadzić mnie na taksówkę. Zapytał czy dam mu swój numer. Dałam, on mi dał swój. Gdy wróciłam do domu wysłałam smsa że już dotarłam, i że dziękuje za spotkanie, było fajnie. On odpisał że mi życzy słodkich snów itd. Rano napisał do mnie o 11, zapytał jak mi się spało, jak się czuje. Wymieniliśmy parę smsów na temat tego co robimy. I potem dzień ciszy. Jak sądzicie, czy mogę liczyć na to, że mu sie spodobałam, czy z jego zachowania nic na to jednoznacznie nie wskazuje?

a co ja mam powiedziec piszemy ze soba jakies 6 miesiecy.nie widzielismy sie wogole.ale co pare dni on do mnie pisze.nawet o 7 rano ze juz wstal ble ble itp itd.tez tego nie rozumiem

hmm w sumie myślę że mogłaś mu wpaść w oko skoro poprosił o twój numer i miło spędzało sie wam czas. ale trudno to stwierdzić na 100%. powodzenia na kolejnych randkach

i ja tez, czemu nie mozecie sie spotkac? czy myslicie ze numer po randce bierze sie od kazdego,z grzecznosci?

czy myslicie ze numer po randce bierze sie od kazdego,z grzecznosci? nie oczywiście że nie. po co komuś numer osoby której nie lubi? chyba że on chce być np. tylko Twoim kolegą.

kiedys zapytalam sie go kiedy wypijemy kawke?on odp ze napewno wyijemy kawke i tyle ja juz nie pytam tylko p prostu odpisuje na smsy.pewnie on nie chce ,ale pisze o dupie maryny gdzie jest co robi o ktroej wstal .,smieszne

pomyslalam sobie ze moze glupio tak skonczyc spotkanie i nic nie powiedziec na do widzenia, nie podsumowac wiec od kazdej dziewczyny biora numer...a tak po prostu, zeby miec.... troche dziwnie nie wziac - bo to wyglada jak ewidenty kosz zdarzylo wam sie cos takiego?

mysle ze sa randki na ktorych ludzie mowia sobie czesc, i tyle... mysle ze niektorzy wychodzac z kina mogliby juz nie isc dalej wcale

niestety musisz czekac