Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość komplemenciara32

Do kobiet bez dzieci! Czy wam dzieciate kolezanki dogaduja ironicznie?

Polecane posty

Gość dogadują bo zazdroszczą
Że nie mogą sobie pozwolić na kupno fajnych ciuchów czy innych rzeczy, stąd ich zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może te koleżanki
popieram wypowiedz "może te koleżanki" oraz powyższą wypowiedz mamy 2 dzieci. mam dziecko i nie wyobrazam sobie zycia calkiem bez dziecka. w niczym dziecko mnie nie ogranicza, a raczej motywuje do dzialan, do lepszej organizacji czasu. też oge pospać, czy wyjść gdzieś sama. zresztą wolę iśc z dzieckiem, np na zakupy, basen, niż sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może te koleżanki
ja nikomu nie zazdroszczę kasy, zakupów, bo mnie na to stać, dziecko też stroję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może te koleżanki
o ktoś wyżej napisał pod moim pomarańczowym Nickiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 33 lata i kilka moich koleżanek poucza mnie, że powinnam znaleźć sobie kogoś i pomyśleć o dziecku, bo za kilka lat będize już za późno. Dobrze wiedzą, że chciałam mieć rodzinę, ale nie wyszło. Fakt mam ciekawe życie, pracę, dużo podróżuję, p;omieszkuję za granicą, ale trochę mi smutno jak mi tak dogadują. Szczególnie że nie jestem typowym yuppie. Tak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona bezdzietna
Tak jest, te dzieciate tylko narzekaja i kolejne dzieci robia, ale ja mysle ze one po prostu nie maja o czym gadac z mezem a tak to o ulanym mleku magą opowiedziec, o gestosci kupki i tak schodzi dzień za dniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhhhahaaa
oddam swoją płodność jak już dogadują to z zazdrości, bo same są po uszy w gównie i jakos muszą sie dowartościować i jeszcze zachwalają jak to fajnie mieć dzieci i sie nad nimi rozpływają bo przecież sie nie przyznają, że jest źle" dobre:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kobiety,ale generalizujecie:) dlaczego dla Was matka=bez czasu dla siebie,niewyspana,zaniedbana,zla na caly swiat,dogryzajaca bezdzietnym kolezankom i jeszcze na dodatek bez kasy?bo akurat jakas Wasza kolezanka taka jest?bez przesady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez dzieci..
nie wykluczam dziecka, ale jesli zdecyduje sie na taki krok to tylko z super odpowiednim mezczyzna. nie na sile czy z innego plytkiego powodu... dziecko to odpowiedzialnosc, a nie kaprys i powinna to byc odopwiednio przemyslana decyzja z wlasciwym mezczyzna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez dzieci..
natomiast zlosliwe komentarze swiadzcza tylko o ukrytej zazdrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest, te dzieciate tylko narzekaja i kolejne dzieci robia, ale ja mysle ze one po prostu nie maja o czym gadac z mezem a tak to o ulanym mleku magą opowiedziec, o gestosci kupki i tak schodzi dzień za dniem... ta jasne:)a jak ktos sobie kupi Ferrari,to ciagle gada o swoim Ferrari,co? Jak mamie po urodzenia dziecka nie robi sie "kupka" z mozgu,to moze porozmawiac o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona bezdzietna
po prawdzie znam kilka fajnych, ciekawych, zadbanych mamusiek ale to naprawde znikomy odsetek mamusiek które znam a akurat jestem w takim wieku "rozrodczym" i jako ostatnia za maz wyszłam wiec czekaja na mnie w mamusinym gronbie :-) ale ja sie nie spiesze, jest nam dobrze z mezulkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast zlosliwe komentarze swiadzcza tylko o ukrytej zazdrosci ...zlosliwe komentzrze zarowno ze strony dzieciatych,jak i bezdzietnych🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez dzieci..
z obu stron (specjalnie nie napisalam, ze z jednej), tylko ze dla zlosliwych mamusiek jest wieksze przyzwolenie i czesto tworza kolka wzajemnej adoracji i natretnego szerzenia wlasnych wizji :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna 30stka
Na początku chciałam napisać, że nie, że mnei to nie dotyczy...ale poczytałam wszystkie posty i zastanowiłam się nieco nad pewnymi sytuacjami i...tak! Wyszło, że niestety tak! Jedna z koleżanek wiecznie mi powtarza: "zobaczysz, jak będziesz miała swoje, będziesz miała obowiązki, rodzinę, teraz to możesz sobie jechać na narty, bo nic nie masz do roboty...bla bla bla" - nie powiem, żeby to było miłe... Bo po pierwsze: to, że nie mam dzieci ani rodziny, nie znaczy, że nie mam żadnych obowiązków, jestem nierobem. Owszem, mam obowiązki, tylko trochę inne! A tym bardziej nie jest moją winą, że ona ma dzieci i nie może sobie pozwolić na taką organizację życia, jaka mam ja. No i nei wiem, co ma na celu takie gadanie...? Chce mnie wystraszyć? Czy uświadomić, że ona ma gorzej/lepiej...? Sama nie wiem. Po drugie: taka osoba nie zdaje sobie sprawy, że mój styl życia nie do końca wynika z mojej wygody/egozimu. Może chciałabym mieć dzieci, a nie mogę...? A może po prostu tak wyszło...nie każdemu układa się tak, że znajduje idealnego partnera, bierze ślub, ma dziecko... Niektórym nie jest to dane. Toteż ja będąc w takiej a nie innej sytuacji nie uważam się ani za lepszą, ani za gorszą. Po prostu korzystam z życia na tyle, na ile mogę, skoro mi się "rodzinnie nie ułożyło", to co - mam się załąmać i umartwiać? Staram się więc atrakcyjnie sppędzać życie, przez co mam wrażenie, że owa koleżanka patrzy na mnie z pogardą. Inna sprawa, że jej ciąża to klasyczna wpadka (w dodatku bliźniacza) i teraz chciałaby, żeby przypadkiem inni nie mieli lepiej od niej. Toteż "straszy" mnie tymi obowiązkami i dziećmi. A ja serio nie robię nic na pokaz, ani żeby się chwalić. A teraz pojawiłą się też kwestia "świeżej ciąży" i tu już chodzi o moją bardzo bliską przyjaciółkę, z którą miałąm idealny kontakt przez wiele lat. Byłyśmy bardzo podobne, spędzałyśmy czas w podobny sposób, lubilyśmy podobne rzeczy. I nagle kiedy zaszła w ciążę coś jej konkretnie odwaliło. Mam wrażenie, że traktuje wszystkich, a mnei w szczególności z wyższością, z jakąś pogardą, jakby ona była lepsza, bo jest w ciąży. A ja to pustak i dno. Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrhf
bezdzietna30 i tak trzymaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona bezdzietna
prawda, swieta prawda, te co dopiero sa w ciazy to tak sie tym chełpia jakby na everest weszły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiIverman
Lejcie na takie sraki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w takim razie moge sie tylko cieszyc,ze jestem chlubnym wyjatkiem,ktory ani nie pietnuje kobiet,ktore nie chca czy nie maja z jakiego powodu dzieci,ani nie wmawia (narzeka?:O) nikomu,ze przez dzieci ma tyyyyyyyyyyyle obowiazkow,sugerujac przy tym,ze te bezdzietne obowiazkow zadnych nie maja,no bo jak?-obowiazki bez dzieci?!niemozliwe:P.Takie jojczenie jest po prostu zalosne i zal mi takich matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm,przypomnialo mi sie,jak bezdzietni znajomi wypytywali nas,czy mamy dla siebie czas,czy gdzies wyjezdzamy,wychodzimy itp.,a ich wypowiedzi byly zaprawione szczerym wspolczuciem.Bardzo sie zdziwili,gdy uslyszeli pozytywne odpowiedzi.Coz,widac ironia dziala w obie strony:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona bezdzietna
mam taka jedna kolezanke co sie boje przy niej batonika zjesc bo od razu weszy wiekszy apetyt a to oczywiscie oznacza ciaze :-) inaczej byc nie moze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz_ja_się_wypowiem
Tak, moje przyjaciółka powiedziała mi, że kobieta bez dziecka, nie jest kobietą. I dodała: No nie, Kasia? (+hahahaha) :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna 30stka
Ehhhh...dodam tylko, że ta przyjaciółka, która teraz jest w ciąży, nagle stweirdziła, że wszystko, co do tej pory RAZEM robiłyśmy, było płytkie, puste i ogólnie bez sensu. Wszystko, co uwielbiała, nagle jest "prymitywną rozrywką" (dodam, że nie chodzi tutaj bynajmniej o rozrywki typu "dicho co sobotę" :P). Ja nie wiem, czy to faktycznie miłość do jeszcze nienarodzonego dziecka tak działa, ze wszystko inne przestaje istnieć, czy przemawia przez nią zwykła, ukrywana mocno, zazdrość - że już nie może spędzać czasu w taki, a nie inny sposób, toteż wmawia mi takie rzeczy...? I czy w taki razie ja mam również przestać spędzać czas tak jak lubię, a w zamian siąść i z uwielbieniem w oczach wpatrywać się nieustannie w jej brzuch...? Rybko Akwariowa: oby więcej takich, jak Ty! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 27lat i mi nikt nei dogryz aczkolwiek czasami się dziwnie czuje jako singielka i bezdzietna........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje:) tak swoja droga,ani nie popieram ani nie propaguje wpieprzania sie w cudze zycie-czy to w to,jakim ktos samochodem jezdzi,czy to w tak prywatna strefe,jak posiadanie/nie posiadanie dzieci.Ludziom na zdrowie by wyszlo,gdyby zajeli sie swoimi wlasnymi sprawami-nie byloby wtedy glupich komentarzy i zlosliwych uwag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka a T byłaś kiedyś może tu pod nickiem "Rybka zwana Wandą?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, moje przyjaciółka powiedziała mi, że kobieta bez dziecka, nie jest kobietą. I dodała: No nie, Kasia? (+hahahaha) a czlowiek bez mozgu jest po prostu glupi,no nie?(to o tej kolezance,zeby nie bylo:P ) kurna,chyba juz nie bede wiecej Waszych postow czytac,bo mi rece opadaja jak czytam o takich ograniczonych osobach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie,nie mialam innego nicka.Mam akwarium i pewnego pieknego dnia,jak podjelam jedna z najwazniejszych ;)decyzji w swoim zyciu,czyli po kilku latach buszowania na kaffe postanowilam sie zaczernic,spojrzalam na rybki i tak oto narodzil sie moj nick:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ja takim dogdującym mamuśkom odpowiadam ze zgryxliwym uśmiechem: "Owszem, ja się wysypiam i mam czas na wszystkie moje obowiązki i PASJE." Chciałabym tylko zaznaczyc, że dogadywania nigdy nie uświadczyłam ze strony koleżanki. Za to doświadczyłam go ze strony dalszej rodziny i jakis przypadkowych kobiet, których zdanie ma dla mnie znaczenie jak zeszłoroczny śneig :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia-kurde,ile Ty masz postow!heh,gdybym zaczernila sie tych kilka lat wstecz,to moze uzbieraloby sie kilka tysiecy:P,a tak to stali bywalcy tego zacnego forume traktuja mnie jak kafeteryjnego smarka-nowicjusza:P Wybacz,autorko,offtopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×