Smutek po śmierci byłego męża.

Jestem ponad dwa lata po rozwodzie .Z mezem rozstalismy sie i żylismy w dobrych relacjach.Wczoraj on umarł a mi jest strasznie smutno ,zle ,ciagle o nim myslę i nie mogę sobie znalesc miejsca.Jak sobie z tym poradzić?

moze dolacz do niego? tzn mam na mysli samobojstwo. jest wiele bezbolesnych sposobów np tabletki, pomysl o tym..

yyy

jola 38tou dzięki za super radę ,muszę sie nad tym zastanowic.A swoją drogą to powinnaś sie leczyc na nogi ,bo na glowę juz o wiele za pozno.Mimo ,ze jestes czlowiekiem bez serca ,zycze Ci bys nigdy nie przezyla w zyciu tego co ja przezylam.

jola 38tou z psychiką to wszystko ok?????????????? pacynka11 nie mam pojęcia co czujesz w tej chwili ,jedyne co mogę napisać to ,że bardzo mi przykro ,mam nadzieję że jakoś sobie z tym poradzisz:/

klarusia2 dziękuje za wsparcie.Dzis byl pogrzeb.Mam nadzieje,ze bol przeminie ale pamięc o nim nigdy...:((((

a z jakiego powodu się rozstaliście, czy on miał z kimś nowe zycie i po ile macie lat i czy macie wspólne dzieci?

Witaj:). Jest mi bardzo przykro z tego powodu co Ci się przytrafił! Moja mama ma podobny problem mój tata umarł 3 lata temu a Ona dostała papiery rozwodowe ,że mój tata wygrał rozprawę w dniu kiedy zginął. Teraz gdy nawet ma faceta często mi mówi ,że było jej cudownie ,że żałuje ,że ten rozwód miał miejsce po 20 latach małżeństwa!.... Nie rób nic głupiego... Pomódl się za Niego na pewno sie lepiej poczujesz:*! Pozdrawiamm.