tęsknie za nim.. bo wciąż kocham...echhh kto jeszcze?

aa coś tam, wybacz nie pamiętam niku ;) to z ocenianiem było do jakieś balbinki której nik też srednio pamiętam :P

Niewiem czemu nam to robili ja próbowałam to zmienić,ale jeśli on nie chce.Tyle razy oczekiwałam od niego by w końcu zaczął myśleć,zdecydował się na coś .To raz było ze chce a potem obrót o 180 stopni:( Ale wczoraj z nasza wspolną znajomą ,moją przyjaciółką.Zrobiłyśmy coś Pojechałam do niej wypiłyśmy flaszke no i poszło .Ona zadzwoniła do niego on jej się wygadał ze jestem tylko przyjacółką,nie wiedział że ja jestem u niej i wszystko słuchałam.Tak mi podniósł ciśnienie ,że wziełam słuchawkę i się przywitałam aż go zatkało .Ale przynajmniej wiem jak facet może mieć dwie twarze.On potrafił mną 2 lata manipulować to ja mu choć numer na koniec znajomości wywinełam :(

lubisia - przyjaciółką z którą sypiał? skąd ja to znam :O

lubisia to ja robaczek:(mały się kłania dziewczyny.A wogóle ile macie lat kochane ja 29

widzę, że się nas robi coraz więcej:) bo razem łatwiej :P:P :) hehe

26

własnie i to mnie zabolało że jej do tego się nie przyznał.A nawet dupek powiedział że mi naprawdę nadziei nie robił.Wytrzeżwiałam w ciągu 3 sekund:(:(:( jak on mógł!!!!!

hmm u mnie trochę odwrotnie , bo byłam z facetem który jechał na dwa fronty... miał mnie oficjalnie i taką przyjaciółkę która o mnie nie wiedziała, a ja o niej..zawsze się zastanawiałam jak to jest? jak to możliwe ,że ktoś może być tak okrutny ?

i co zrobić ?

niektórzy są niedojrzli emocjonalnie...

robaczek,ale jak to było ? on 2 lata tobą manipulował ,a ty się na to godziłaś? jak się spotykaliście to bardziej jak przyjaciele i później do czegoś dochodziło czy normalnie jak para?

a co najgorsze teraz już niewiem czy sie odezwie po tej akcji.Ale prędzej to tak szybko się go pozbyć i wywalić z życia nie mogłam bo cały czas a to dzwonił ,męczył pisał by tylko znów zamieszać.A jeszcze jak pojawił się jakiś facet to szyko go spławił .O co mu chodziło !!!!!

hej..ja też ciągle sie łudze że jeszcze z nim bede....Autorko opowiedz coś więcej o sobie i swoim przypadku...Jutro tutaj wejde to opowiem troszke o sobie.Bo teraz już późno, pozdrawiam :*

przez pierwszy rok tylko widywaliśmy się czasem.Ale rozmowy i smsy zajmowały nam całe dnie.Potem zaczeliśmy się spotykać,tak i poszliśmy do łóżka ale to był tylko raz:( potem już kino,odwiedziny u rodziców i moich i jego.Spacery.Przytulenia pocałunki.Wspólne noce całe weekendy .Słowa ze mu zależy na mnie jak na kobiecie a nie jak na przyjacióce,rozmowy o wspólnym domu itd Jak on mógł I jeszcze powiedział że nie robił nadzieji !!!!

a loda robilam mu tylko w gumce

ja też będe jutro, to napiszę więcej... teraz idę spać. pozdrawiam i do jutra kobiety!!!!

za ten podszyw dziękuje :) dobre:( .Dobrze dziewczyny ja też zmykam ,do jutra.Będe wieczorkiem :) Trzymajcie się cieplutko :(

hejka dziewczyny... dziś melancholia... pełno wiadomości od kogoś innego...tylko nie od niego....

hejka dziewczyny... dziś melancholia... pełno wiadomości od kogoś innego..tylko nie od niego... ktoś inny się stara tylko nie on...

o myślałam, że pierwszy post się nie dodał:)

Ja też, w dodatku on mnie chce bzykać. Cieżko się opierać osobie, która sie kocha, oj ciężko. :o :o

jak koleś se odpuścił to powinnaś zrobic to samo a nie ciągle miec nadzieje,psychika Ci siądzie .

masz rację, tylko potrzebuje na to czasu. tylko jak przestać myśleć? jeżeli ktoś grał na emocjach przez długi okres..trudno dojść do siebie..

wiem ,że trzeba czasu.Ja staram sie czymś zajmować,praca,sport.Lecz czasami mam taki napad intensywnych mysli że wszystko wraca.

no ja właśnie teraz tak mam. myślałam, że już się wyciszyłam i jestem wolna...no i teraz znowu wróciło

całkiem :)

oby. tez mam taka nadzieję, że w końcu przestnie boleć. :)

I jak tam nastroje dziewczyny??

Witajcie Kochane :) Dzieki Bogu u mnie szybko dzionek zleciał.Praca,praca i jeszcze raz praca dopiero co skączyłam.Cięzko mi nie myśleć,a co najgorsze że teraz mam na dziś wolne i już mi smutno:( Bo choć się staram zapomnieć to i tak,za chwilkę jakaś miła chwila sie przypomni z NIM.Ale Staram się ,umuwiłam się już z znajomymi ,na balety plany na nastęne dwa tyg są :(.Ale cholera co z tego nikt nie czeka na mój tel.Zawsze na koniec dnia opowiadaliśmy sobie co u nas.Znał mnie a ja jego jak własną kieszeń i to mnie boli BRAKUJE MI TEGO.

a ja dzis mam postanowienie uporządkowania się. najbardziej tylko boję się, że on znowu się odezwie i mnie rozklei...