Gość dorastajacego chłopa Napisano Marzec 15, 2011 moj sie bulwersuje jak samo drugie z raz na tydzień zje :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jolkaza 0 Napisano Marzec 15, 2011 heh, i nie chcący topik ci założono. ty to jesteś szczęściara :):):):):):):) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 1 Napisano Marzec 15, 2011 prawda, jak tu o mnie dbają? nie dadzą zginąć kobiecie :) dzisiaj jestem jeden dzień na urlopie, trochę mnei jakieś smarki biorą, to sobie zostałam w domu i "odpoczywam" przy pralce, zmywarce i garach a co do wybrzydzania na jedzenie... przymusu nie ma, kalek w domu też, zawsze można sobie kanapkę zrobić, lodówka pełna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 1 Napisano Marzec 15, 2011 polecę jeszcze jarzynową zsiekam, bo mi zostały warzywa z zupy, dogotowałam 3 jaja, do tego 2 puszki, ogórasy z majonezem i będzie coś na ząb i jutro do pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
annawioletta 0 Napisano Marzec 15, 2011 Barszczyk ukraiński - Ewo, narobiłaś mi smaka... U mnie dziś pieczarkowa z makaronem - też na dwa dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 1 Napisano Marzec 15, 2011 to sobie siądę... z herbatą z limonka i sałatką warzywną... na moje smarki - dobry zestaw Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi mała 320 Napisano Marzec 17, 2011 u mnie w tym tygodniu byly m.in. pyszne chicken fajitas z domową salsą (chętnym podam przepis na to jakże smaczne a szybkie danie), i rosól przez dwa dni, do tego gotowane mieso drobiowe. jutro planuję dla męża upiec nogi i skrzydełka z kury w rękawie, plus pieczone ziemniaki młode, fasolka szparagowa i surówka, a dla siebie sałatka z fetą, bo ciepły lunch zjem w pracy... a na drugie/deser racuchy z jablkami, chodzą za mną już od dawna:) pojutrze planuję gulasz wołowy z warzywami i kaszą albo brązowym ryżem, będzie na dwa dni. niedziela hinduska knajpa na mieście:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutne takie życie Napisano Marzec 17, 2011 z nastawieniem na gary beznadziejne, współczuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość amber valetta Napisano Marzec 17, 2011 a ja prosze przepis na fajitas:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 no faktycznie fajny i prosty pomysl ... uwielbiam fajitasy, a nigdy nie robie w domu, bo sobie mysle, ze jest w tym jakas magia nie do zglebienia, no a przynajmniej grill ;) a co do zycia z nastawieniem na gary .... hmmmm. ... :D raczej, ku sprostowaniu zatroskanej czytelniczki, wyglada to tak, ze jak juz czasami czlowiek do tej kuchni na pare minut trafi, to fajnie jest robic to zarelko z radoscia i przyjemnoscia, a jeszcze przyjemniej owa radosciadzielic sie z innymi (co niniejszym czynimy), tym bardziej, ze nie jest to radosc zbyt czesta, z uwagi na zabiegane zycie ... wot i co :) trzeba przyznac, ze ta troska, w zalozeniu zapewne cyniczno-ironiczna ;) z naciskiem na 'w zalozeniu' ;) jest dosc czestym tu zjawiskiem, yhym ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 ja wlasnie ostatnio nie mam zadnych fajnych wiesci o gotowaniu do podzielenia sie, az wstyd jak bardzo podpieram sie polgotowcami ... (np. puszki, kielbaski...) no ale na weekend czeka w lodowce, do upieczenia chyba, piekna 'poledwica' z indyka. teraz tylko mysle, jakby ja upiec, zeby byla pyszna i soczysta... chyba w naczyniu zaroodpornym, usmarowana oliwa ... jednym z moich postanowien noworocznych bylo pieczenie mies, zeby byly na kanapki i do salatek, zamiast kupiowac watpliwej jakosci wedliny, ale poki co tego nie spelnilam ... czas na poprawe ;) 'poledwica' z indyka wiec... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66 Napisano Marzec 17, 2011 Jak się kiedyś znarowiłam i kupiłam gotowca w postaci paluszków z fileta drobiowego , to strach nikt tego nie chciał jeść nawet pies uciekł w drugą stronę od tego wytworu.Do dziś mi to rodzina wypomina , choć to było 2 lata temu - od tej pory żadnych ułatwień!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy Napisano Marzec 17, 2011 ale sluchajcie, przeciez mozna gotowac szybko i zdrowo i smacznie, i to wcale nie kloci sie nawzajem ze soba:) ja jestem poza domem do 10 godzin dziennie, czasem dluzej jak jakies wyjscie, szkolenie czy zajecia 'pozalekcyjne' :P maz zwykle 11-12 godzin poza domem, a mimo to zawsze mamy czas ugotowac domowy obiad (na zmiane), zawsze mamy czysto, wysprzatane i czas dla siebie. ilez to gotowanie zajmuje? w tygodniu robimy szybkie potrawy, takie do 30-40 minut, a w weekendy czesto jadamy na miescie przy okazji jakiegos muzeum, kina, spaceru itd. nie uwazam sie bynajmniej za kure domowa (chociaz to zadna ujma), i nie spedzam zycia w kuchni - przeciwnie, zajmuje mi to zwykle 1/10 dnia, albo i mniej. ale gotowca jadlam ostatnio... nie wiem kiedy, chyba nigdy?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 mi mala :) no wlasnie, jedzenie im prostsze, tym zdrowsze, wiec zdrowe gotowanie (i smaczne!) zajmuje malo czasu (dla mnie na codzien ok. gora 30 min.) margolka66 :) peczone miesiwa sa super, u mnie (choc zdecydowanie za zadko to robie) przoduje wlasnie schab i jest bardzo soczysty, bo pieke go nie za dlugo. no i robie podobnie jak ty - nakluwam go przez calosc ostrym nozem i szpikuje czastkami czosnku :). a na wierzch sowicie nacieram sola, pieprzem, majerankiem i czabrem. pieke go ta biala tluczczowa strona na gorze, wiec tluszczyk ladnie oplywa po miesie ;) karkowke robilam tylko raz w zyciu i fajnie wyszla, ale jakos wprawniej mi wychodzi schab. za szynke sie nigdy nie bralam. wolowine tez tak pieklam, zeby potem byla do krojenia na zimno. raz wyszla mi wspaniale - soczysta i rozowa w srodku, a przy tym miekka. innym razem wyszla twarda, chociaz robilam dokladnie to samo. takze wolowine pozostawiam na mielone (hamburgery wlasciwie) i steki ;) ta moja piers indycza ma taki ksztalt jak duza poledwica wieprzowa. jest w jakiejs cieczy/wywarze, ale rzekomo 100% naturalnej ... no a gotowce - tak, niestety - nieraz czlowieka pokusi, zeby chociaz sprobowac, ale te smaki sa tak plytkie, lub wrecz niesmaczne, ze wychodzi na wywalone pieniadze :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy Napisano Marzec 17, 2011 ano wlasnie przyjde do domu - kurze nogi mam juz umyte w pojemniku prozniowym w lodowce - przyprawie, natre czosnkiem i wrzuce do rekawa zeby piekly sie z 30 minut bez tluszczu w wysokiej temp w tym czasie obiore ziemniaki na puree i nastawie w garze razem z fasolka - kupuje taka juz przygotowana bez koncowek (chyba ze upieke mlode ziemniaki w rekawie razem z kura, zobacze) jak nastawie ziemniaki, szybko zetre na tarce jedna marchewke i jedno jablko, plus sok z cytryny i oliwa - surowka gotowa dziekuje, obiad gotowy - mozna ogladac Friends'ow;) w przerwie na reklamy zrobie salatke z feta - bedzie na kolacje i sniadanie a w przerwie na kolejne reklamy ciasto na racuchy z jablkami wielkie mi rzeczy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 ogladasz friends'ow teraz? jejciu, to moj ulubiony serial wszechczasow :D tzn. z takich komediowo/mlodziezowych. widzialam go z duzym opoznieniem, bo od x lat nie ogladam telewizji, ale czasem wypozyczam seriale na dvd. no i tym sposobem w calym swoim doroslym zyciu widzialam moze ze 3 albo 4 seriale :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 nigdy nic nie pieklam w rekawie, a z tego co widze, to bardzo popularna metoda ... nawet nie wiem, jak te rekawy wygladaja ... lepiej tak od naczynia zaroodp.? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 a z czym, mi mala, robisz salatke z feta? mam wlasnie sporo owej do wykorzystania w jakis inny sposob niz dotychczas... (robilam z mixem salat, szczypiorem i pietruszka + oliwa i octem b.) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 a ewa wyzdrowiala juz? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy Napisano Marzec 17, 2011 konczita, rekawy vel torebki do pieczenia to swietna sprawa. szybko, latwo i czysto - pieczesz dowolny rodzaj miesa (ja zwykle drob, wieprzowe poledwiczki albo zeberka) bez dodatkowego tluszcczu, wytapia sie sie wspanialy aromatyczny sos, piekarnik sie nic nie brudzi...i trzyma cieplo taki worek - jak wyjmiesz z piekarnika to jeszcze z 20 minut jest gorace w takim worku. przywozilam sobie zawsze kilka z Polski, teraz kupuje tutejsze angielskie - sa gorsze, bo wielkie (typowe na indyka w calosci) i drozsze, ale moga byc. salatke z feta robie zwyczajnie i prozaicznie, najlepiej mi taka smakuje. feta w kosteczkach (firmy Apetina moja ulubiona), salata lodowa, rukola (albo wloskie mixed leaf), papryka w krazki, pomidory winne, czerwona cebula, czasem dodatkowo ogorek, ziola, przyprawy, oliwa - i gotowe. lubie z chrupiaca bagietka z piekarnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy Napisano Marzec 17, 2011 zbieram sie zaraz do domu, bo juz 5... wszyscy w delegacji, a ja mam urwanie glowy, bo drukujemy znow polska edycje podrecznikow;) wiec oczywiscie sie zaangazowalam do wieczora zatem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 hmm, to bede musiala sie rozejzec za rekawami do pieczenia ... w jakis supermarketach. kusi mnie praktycznosc tego wynalazku = zero mycia ;) i za warzywami na saltke. dostalam (w prezencie, bo do kupienia niet) taka cudowna fete grecka z mleka owczego i koziego, musze jej wiec znalezc zacne towarzystwo ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 1 Napisano Marzec 17, 2011 widzę, ze temat się ładnie rozwija :) a ja dzisiaj na szkoleniu byłam, to nei za bardzo mogłam pisać, tylko sobie przegladałam cichcem kafe, bo akurat było w tym hotelu wi-fi a ja "przypadkowo" wzięłam notebooczka ;) dziaj drugi dzień mam ukraiński, po cichu liczyłam, ze wystarczy i na jutro jeszcze, ale jakieś dokładki pobrali i musze gotować ale zrobię jutro na świeżo, tzw. danie francuskie, tylko żebym dzisiaj mięsa nei zapomniała wyciągnąć z zamrażarki od razu pójdę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 dokladki brali, czyli smakowalo ... a danie francuskie??? ja praktycznie nie gotuje do soboty, wyjadam tylko roznosci ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 oj tez ,pomylilo mi sie :D jutro przychodza goscie na uczte kielbaskowa, jaj, musze kielbaski rozmrozic - kacze, jagniece i sarnie a do tego pieczone kartoflen i salata papryka i cebula. bedzie im smakowac?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 mamy taka tradycje od lat - kielbasiany piatek (jak poznalam mojego lubego, to zawsze przyjezdzalam do niego na caly weekend w piatek, a on, ze jakis arcy-kreatywny kulinarnie nie jest, robil na kolacje kielbaski :) albo szlismy na taka-sobie meksykanszczyzne do pobliskiej karczmy. no i taka piatkowa tradycja zostala, a ostatnio zarazilismy nia jeszcze jedna pare, rowniez milosnikow kielbasek :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 1 Napisano Marzec 17, 2011 :) dobre, mięso w piątek - pewnie gorszycie cala okolicę :) a francuskie danie podpatrzyłam z Francji właśnie i teraz czasem robię - sałata lodowa na spód michy, potem różne jedzonka (np. mięso podsmażone albo wędlina, warzywa różne, jajko na twardo), na to sos i do tego bagietka z masłem czosnkowym pychota Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewa 33 a co to za francuzkie Napisano Marzec 17, 2011 danie bedziesz robic? Zabie udka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 ewa :) nie gorszymy, nikt na to nie zwraca uwagi ;) tez podejzewalam, ze jakis podgladacz cos glupiego napisze :D dal informacji - jadam cokolwiek chce w jakikolwiek dzien tygodnia chce, bo nie wiem, jaki mialoaby miec pozytek dla zdrowia lub smaku niejedzenie kielbasy np. w piatek, zwazywszy, ze nie jem jej przez caly tydzien. inne wytyczne co do dni spozywania tego i owego mnie nie interesuja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
konczita 0 Napisano Marzec 17, 2011 mniam, fajne danko na salacie, faktycznie teraz sobie przypomnialam, ze juz o nim wspominalas :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach