Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abrakadabraabrakadabra.....

czy da się znieść ból podczas porodu naturalnego bez znieczulenia....

Polecane posty

Gość gość
Ja polecam szkołę rodzenia. Położna wytłumaczy wszystko i pomoże się przygotować do porodu. Mi dużo dała taka szkoła, za 2 tygodnie czeka mnie drugi poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawie do partych gralam na telefonie, bolało, bo bolec musi. No ale bez sensacji. Parte masakra, dziecko za duze jak na moje mozliwosci, po oksy sie udalo, ale popekalam . Całost trwała 5h Pierwszy porod 13h, dziecko mniejsze o prawie kilogram, ale tez bez sensacji. Przy drugim partym było po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolalam nie sprawdzac jak to boli.Polecam cesarke na zyczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolaFasola
Rodziłam naturalnie, bez znieczulenia, niestety poród był wywoływany oksytocyną. Poszło szybko bo 5.5 h. Najgorsze skurcze są od 7 cm. One naprawdę bolą. Są przerwy między skurczami, dzięki którym można trochę odetchnąć. Osobiście myslalam że bede ich blagac w pewnym momencie o cesarke:D Hehe ale w gruncie rzeczy cieszę się że mogłam to przeżyć bo widok dziecka, czucie jego ciepła na swoim ciele, niesamowite! Wynagradza cały ból:)) Proponuje żebyś się nie martwiła i nie stresowala porodem. Pomysł że jak już się zacznie to będzie znaczyło że niebawem zobaczysz swoje szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez podali mi oksy. Oj tak, od 7 cm bylo najgorzej bo byl skurcz za skurczem. Maz cos sie mnie zapytal w trakcie skurczu a ja czekalam z odpowiedzia na to az skonczy sie bol. Odpowiedzi nie otrzymal, bo ledwo ten sie skonczyl i przyszedl kolejny skurcz. Parte wspominam najlepiej. Kiedy nadchodzil skurcz to parlam i raptem bol mijal. Boli, bo musisz urodzic srednio 3,5 kg dziecko ale jest to do przezycia. Najwazniejsze to sie nie blokowac. I nie rozmyslac, ze boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo bałam się rozerwania pochwy i krocza... i że poród będzie trwał całe wieki....Moja siostra rodziła przede mną jakiś rok wcześniej i wspomniała mi o żelu, który poleciła jej położna Gynotal.... Po rozmowie i konsultacji zdecydowałam się na zakup tego żelu.Poród przebiegł pomyślnie i szybko... Poczułam się znacznie bezpieczniej, że mogłam wspomóc urodzenie mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klucha
Dnia 21.09.2018 o 04:08, Gość gość napisał:

Rodziłam miesiac temu. Porod miałam wywolywany pezez 2 dni A 3 dnia urodzilam. (Byłam po terminie). 1 dnia cewnik 2 oxy. Ile dwa dni były dla mnie tortura. Całe 2 doby miałam skurcze naprzemiennie co 5 i co 2 min. Brak snu i bez jedzenia nie dawalam rady nic włożyć do ust. Płakałam bo skurcze byly bolesne. Na 3 dzień wkoncu zrobilo mi się rozwarcie na 6 cm więc do dzieła od rana znowu podana oxy i kroplowka wzmacniająca koło 8 godziny. Mocniejsze i bolesne ale do zniesienia skurcze zaczęły się po 10. Po 11 przebili mi wody. Momentalnie rozwarcie na 10 cm i skurcze parte 2 pierwsze okropne myślałam że umieram. Położna nie spodziewala się tak szybkiej akcji i dopiero między tymi skurczami powiedziała co i jak mam robić. Jak już wiedzialam jak przec to było ok skupiasz się na tym żeby wyczuc nie zbliza się skurcz i przesz bol idzie w zapomnienie. Moment wyjscia dziecka na świat nie boli A nawet przynosi ulgę. Sama akcja porodowe to u mnie 30 min. Bolesne skurcze to ok. 1 godziny tak było w moim przypadku. Bardziej wymeczyly mnie te 2 dni poprzedzajace ale cieszę się że obeszło się bez cc jak widziałam w jakim stanie były po tym dziewczyny to masakra. Po 2 godzinach byłam na nogach zjadlam wzielam prysznic opieka nad dzieckiem była przyjemnością. Dodam że to moje pierwsze dziecko. Pozdrawiam

A ja uwazam, ze to co przeszlas to sa tortury a nie porod - dwie doby skurczów? I cieszysz się, że nie miałaś cesarki? Dwa dni od rozpoczęcia mojego porodu (cc z przyczyn nagłych) to ja się szykowałam do wyjścia ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×