Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Faceci to swinie!

Pomóżcie mi, żebym do niego nie napisała... :(

Polecane posty

Gość chyba zdajesz sobie sprawe
to wedlug ciebie naleza ci sie przeprosiny, ale nie oznacza to, ze twoj eks czuje sie tak samo. Jesli cie oklamal, a teraz dal sobie spokoj, to moze oznaczac ze juz od dluzszego czasu nie uwazal ze zbyt wiele ci sie z jego strony nalezy. A jezeli chodzi o jego rzeczy, to skoro sam sie o nie nie upomina, to znaczy ze mu na nich nie zalezy. Wozac je za nim zrobisz z siebie kompletna kretynke. Skoro go nie chcesz, to guzik cie powinno obchodzic to, ze on zubozal o pare gadzetow. Naprawde nie znajduje zadnego powodu zeby do niego pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zdajesz sobie sprawe
"Może to miłość sprawia, że jesteśmy tak beznadziejnie zakochani , że szukamy byle jakiego pretekstu by nawiązać kontakt z kimś, kto traktował nas jak zero i wiele razy zranił." Nie, w tym przypadku to nie milosc tylko urazone ego powoduje, ze chcesz mu o sobie przypomniec, z nadzieja na to, ze przypadkiem, przy okazji jakiejs nawet nie zobowiazujacej rozmowy, on sie przed toba ukaja. I oczywiscie, ze nawet jesli go nie chcesz, to milej by ci bylo, gdybys wiedziala ze jemu jest choc troche zal za to co zrobil. Jesli jestesmy "tak beznadziejnie zakochani", to nie rzucamy tej drugiej osoby, chocby traktowala nas jak zero i ranila non stop......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zdajesz sobie sprawe
ale po co? Byc moze on juz 3 dni temu uznal ze to koniec i nie potrzebuje oficjalnej twojej konfirmacji......Jakby mu zalezalo, i wie ze zle zrobil, to juz od 3 dni stawalby na glowie zeby cie przeprosic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja... Ale jest też opcja, że ma zablokowane konto po prostu, ale jeśliby mu zależało to napisałby chociaż sms-a od znajomego... Tylko ja nie rozumiem jednej rzeczy, po tym zajściu, w dniu w którym był pijany i błagał żebym się nie gniewała, przepraszał, mówił , że kocha a ja mu wtedy oznajmiłam , że to koniec, to pomimo tego on następnego dnia napisał jak gdyby nigdy nic "Kocham Cie:-*" ... Kompletnie nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×