Wolał dziewczynę ze wsi ode mnie..

ŻEBY BYŁA JASNOŚĆ - nie mam uprzedzeń, ale po co szukał wykształconej dziewczyny z miasta, jeśli zamierza się związać z taką ze wsi, która chce pracować w polu..

http://talent.re.pl/artykul/23508.html SUPER KONKURS WALNETYNKOWY, MOZNA WYGRAC XBOXA:))))HIHIHIHI

może lubi zdrową wiejską niwę orać?

a to ze wsi - nie oznacza, ze jest niewyksztalcona. poza tym madrosc nie idzie w parze ze skonczonymi studiami. moze chce pomoc rodzicom...i dlatego pracuje w polu.

może, ale ja nie szukałam chłopaka, który będzie pracował w polu - on jest wykształcony ale mimo to chce na wsi pracować.. nie rozumiem tego.. po co się zarzynać na studiach 5 lat.. i jeszcze powiedział coś takiego, że ludzie ze wsi są pracowici a mieszczuchy to lenie

bo to prawda... a moze on lubi wies:) spokoj od halasu, gwaru miejskiego, a moze poprostu liczy na to , ze ta nowa ma tam dom i nie bedzie sie musial starac o kredyt itp...

widocznie miał taką z miasta co to była leniem i myślała, że skończenie studiów to już przepustka do lepszego życia i wyznacznik pozycji. Żeby nie było - tak, mówię o tobie

może dziewczyna jest miła i bez 30 kolczyków na twarzy, bez alergii i innych "miejskich" chorób, ma gdzie mieszkać, nie ma przerostu ambicji i wymagań? a może ją kocha, a ona na to zasługuje? może on lubi wiejskie dyskoteki? no chyba, że na dyplomie magisterskim ma napisane - "pod groźbą utraty w przypadku ślubu z wieśniaczką"

też mam dziewczynę ze wsi i jest zajebista...:-D nie obnosi się tym że jej ojciec ma firmę i kasę...nie maluje się i nie jest rozpuszczona jak wiele nastolatek z miasta.

a to jeśli ktoś jest ze wsi to nie może iść na studia? poza tym to jego sprawa co chce w życiu robić i jak zarabiać.

"nie maluje się" a co to za zaleta? może miałeś na myśli, że nie musi się malować, żeby dzieci nie straszyć?

wiem, że mądrość i wykształcenie to dwie różne sprawy.. po prostu nie rozumiem po co szukał dziewczyny takiej jak ja która lubi czytać, lubi teatr, sztukę - wcześniej mu to odpowiadało a teraz nagle taki zwrot akcji.

dla mnie to zaleta bo mam uczulenie na te zasrane pudry itp...a po za tym to wolę dziewczyny naturalne a nie takie co jak chcą schudnąć to wystarczy że zmyją tapetę :-D

facet wie ze juz dzis studiami dupe mozna sobie podetrzec, a za dwa lata zarcie bedzie jedynym wartosciowym towarem na swiecie, wiec zainwestowal w pole i madrze mysli bo sie wyzywi a my w tych miastach bedziemy zdychac z glodu

a skąd wiesz czy tamta tego nie lubi? Auroton -> dobrze gadasz wódki ci dać :D

ja nie uważam, że wykształcenie jest wyznacznikiem wartości człowieka. moi rodzice nie są wykształceni a są wspaniałymi ludźmi. a to, że nie lobię grzebać się w ziemi dyskwalifikuje mnie w czymś? spełniam się w pracy zawodowej i dobrze mi z tym. nie mogę zrozumieć po co był ze mną skoro woli wiejskie dziewczyny. na randki byłam dobra ale do życia już nie?

nie piję :-D

dodam tylko, że nie mogę pracować fizycznie, bo jestem po operacji.. powiedziałam mu to dużo wcześniej. jego siostra też jest dziewczyną z miasta podobną do mnie

mrożona kawa -> niby inteligentna a nadal nie rozumie że tutaj nie ma nic do tego skąd się pochodzi. tutaj liczą się uczucia a nie to kim się jest.

sadząc po tym jaki poziom intelektualny prezentuje autorka, nic dziwnego ze wolał inna :O

kurfa to nie ma znaczenia skąd kto jest...tylko to jaki jest i wgl...japiertole 4 miechy na kafe nie siedziałem i się od razu wkurwiłem :-D

BO ZEwsi dziewczyny są wartościowsz od suk z miasta - przekonałem się na swej skórze a i zadbane są nieraz bardziej

ale przecież....no wiesz....studentka..... nie studentka tylko... PROWOKATORKA

ranyyy... dajcie spokój. Autorka wcale jakaś głupia nie jest by jej wrzucać. A gadanie że z miasta to są suki? litości.

ze wsi wieśniary, z miasta suki... i tak się gejem zostaje

a wiejskie panienki są takie bystre,że nawet nie potrafią się poprawnie wysłowić. a tak na marginesie to on mnie nie zostawił dla innej - rozstaliśmy się bo doszliśmy do wniosku, że nam razem nie po drodze, ale zalety wiejskich dziewczyn wychwalał wcześniej

"a wiejskie panienki są takie bystre,że nawet nie potrafią się poprawnie wysłowić" czyli na kafe prawie same ze wsi?

bo ze wsi maja bardziej po ukladone we lbie niz te z miasta taka prawda

wiecznie ten podział na miasto i wieś - dlaczego dziewczyna ze wsi jest od razu wieśniarą a dziewczyna z miasta plastikową lalunią, trzeba kogoś poznać a nie szufladkować go od razu. Jesteś uprzedzona do jej miejsca zamieszkania i tego że lubi pracę na wsi? Dziewczyno wiesz skąd się bierze jedzenie w sklepie? Z pracy ludzi wsi. Myślisz że jak ktoś pracuje na wsi to jest jakimś zacofanym chłopem pańszczyźnianym który żyje jak jak w XIX wieku? Nie wie nic o świecie, żyje bez wody i prądu i nawet telewizora ani internetu. I jeszcze ten żal że lubi pracę na wsi- to że ma inny system wartości, że jest zadowolona z tej pracy - bo według niektórych na wsi to przecież sam ciemnogród pracuje, sami zgorzkniali ludzie bez ambicji, brudasy - taka szufladka. Ci co nie chodzą codzienne po galeriach bo mają trochę dalej to już są według niektórych skrzywdzeni przez los.

potwierdzam: baby z miasa o suki z hiv i kurwy