Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem ciekawa, więc pytam

Czy litera "r" konieczna jest w nazwie miesiąca ślubu?

Polecane posty

Gość Jestem ciekawa, więc pytam

Witam. Mam pytanie do młodych panien i nie tylko. Czy ma dla Was znaczenie fakt, że w nazwie miesiąca, w którym bierzecie ślub jest bądź nie ma literki "r"? Pytam, ponieważ te miesiące są najczęściej rezerwowane z dużym wyprzedzeniem z powodu... ni właśnie z jakiego powodu? Słyszałam, że "r" musi być, żeby ogólnie małżeństwo było szczęśliwe i trwałe. Ponadto niby w maju nie powinno się brać ślubu, bo to po pierwsze miesiąc Maryjny, choć nie wiem, co to ma do ślubu, a po drugie to miesiąc zakochanych i przelotnych miłostek, a nie trwałych uczuć. Listopad znowu to miesiąc zaduszny no i oczywiście bez szanownej litery "r". Moje zdanie w tej kwestii jest takie, że to całe zamieszanie i tak nie ma znaczenia :) rozwodów jest mnóstwo, ale za nic nie uwierzę, że one wszystkie są małżeństw zawartych w miesiącach bez "r" lub w maju czy listopadzie. Kiedyś bardzo ulegałam tym zabobonom/tradycji/zwyczajom (niepotrzebne skreślić), ale dziś myślę, że miesiąc tak naprawdę jest nieistotny, ponieważ czy związek przetrwa, czy nie, zależy tylko od ludzi. Osobiście marzę o czerwcu, ale to dlatego, że to taki piękny miesiąc, ciepło i sam wydźwięk tej nazwy jest wspaniały. Nie pogardziłabym też majem :) ale powiem szczerze, że jeśli chciałabym brać ślub i nie musiałabym zbierać długo na niego pieniędzy, to chyba brałabym pod uwagę przedział kwiecień-wrzesień, ale tylko ze względu na pogodę. A jakie jest Wasz zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludu moj ludu
hehehe, ja mam slub w kwietniu i olewam konwenanse :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatola1
zabobon, jeden z wielu z resztą. Podejrzewam że dla większości myślących ludzi nie ma to znaczenia. A to że terminy z miesiącami z "R" są bardziej oblegane to tylko dlatego że -czerwiec, sierpień - ładna pogoda, wakacje, a wbrew pozorom w lipcu też jest mnóstwo ślubów tylko nikt o tym nie mówi -wrzesień, październik - złota jesień, szansa że będzie ładnie -grudzień - ślub w Boże Narodzenie a reszta miesięcy to bury listopad, zimny styczeń i luty (generalnie mało osób robi ślub zimą, a jak już to najczęściej w święta), luty-kwiecień to wielki post i pozostaje maj -tutaj masz rację że faktycznie tych ślubów jakoś mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_anna_
przepraszam, ale ile Ty masz lat, ze w ogole zaprzatasz tym sobie glowe?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
Hmm, właśnie jak moi znajomi w styczniu podjęli decyzję o ślubie, który chcieli wziąć w wakacje, to jak znaleźli odpowiednią salę, to lipiec cały był wolny, a czerwiec i sierpień zarezerwowany już od dłuższego czasu. Dla mnie lipiec jest też o tyle dobry, że łatwo wszystko załatwić. Nie trzeba rezerwować 2 lata przed :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
25 :) I myślę właśnie o swoim ślubie. A co za tym idzie napływa do mnie dużo sygnałów na temat najbardziej odpowiedniej daty :p wiadomo, każdy lubi dodać swoje 3 grosze :p Poza tym cóż jest złego w poznaniu opinii innych ludzi? Po to wymyślono forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nie przejmowalam
mialam cywiilny w lipcu, koscielny w listopadzie i ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatola1
hehe,a ja w tym roku idę na 3 wesela w lipcu :) i uważam że to fantastyczny miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli27-prawie 28
ja miałam ślub w kwietniu i jesteśmy już prawie 8 lat szczęśliwym małżeństwem....moi rodzice tez mieli w kwietniu i są szczęśliwym małżeństwem już 32 lata ...więc jesli małżeństwo ma być szczęśliwe to będzie....poza tym słyszalam ze ta litera ''r'' nie sprzyja szczęściu a potomstwu,tylko ludzie sami ''przekształcili'' to na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bez tego ani rusz
jeśli nie ma "r" to na pewno pech i rozwód (literka "r" własnie temu zapobiega) najlepiej brac ślub w czerwcu, sierpniu, październiku i grudniu w drugiej kolejności jest wrzesień i marzec w trzeciej kolejności (ale tylko wtedy kiedy partner jest Anglikiem lub Niemcem) w styczniu, lutym, kwietniu i listopadzie ABSOLUTNIE NIE BIERZE SIĘ ŚLUBÓW w maju i lipcu!! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli27-prawie 28
hmmm i co mogę doradzić to nie bierz slubu w lecie...gdy sa upały nikomu nie chce sie tańczyć ani jesc...no i nikt nie jest zadowolony gdy mu makijaz spływa,no chyba ze robisz wesele w restauracji czy sali gdzie jest klima...wtedy z kościoła szybciutko do restauracji...gorzej z twoją sesją plenerową....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
Mam nadzieję, że ostatni post to czysty sarkazm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
No właśnie ostatnio coś się ku wiośnie właśnie chylę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
Post o sarkazmie był skierowany do "tak bez tego ani rusz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bez tego ani rusz
ależ skąd, ja na przykład biore ślub w kwietniu, ale wychodze za Niemca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musi być
myslę, że takie terminy to tylko z praktyczności są zajmowane a nie z powodu ,,r". ja mam we wrześniu ale dlatego, że liczymy na jeszcze ciepłą pogodę ale nie upał. więc wrzesień - październik - ładna jesień, jeszcze temperatury w miarę, czerwiec - bardzo popularny od zawsze bo ładna pogoda, jeszcze nie ma upałów, sierpień - ciepło ale też już rzadko upały. lipiec wolny zapewne ze względu na temperatury - byłam w 2010 w lipcu na weselu i masakra była. maj to piękny miesiąc ale my się nie zdecydowaliśmy bo jeszcze chłodno może być i niektóre produkty (owoce i przede wszystkim warzywa) są droższe niż jesienią. listopad to raczej ze zmarłymi się kojarzy, grudzień to adwent i zimno, więc jedynie w święta, styczeń i luty też zimno. marzec to przeważnie adwent. każdy ma jakieś swoje kryteria wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
Hmm, to w adwencie nie wypada brać ślubu? Rozumiem, że w wielki post odpada, ale mnie się adwent raczej z czasem radosnego oczekiwania kojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdfd
no tak, jest taki zabobon ale to dotyczy miesięcy we wszystkich jezykach, więc jesli w listopadzie nie ma 'r', ale jest za to w slowie november tzn, ze listopad jest dobrym miesiacem. o ile dobrze kolajarze, to w słowie maj nie ma 'r' w żadnych jezyku, nawet łacienie Ja biorę w kwietniu, a za bobony mam gdzieś. wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musi być
tak to jest ale przykazanie kościelne mówi, że w czasach zakazanych zabaw hucznych nie urządzać i chodzi tu o adwent i wielki post. chociaż teraz chyba w tych nowych przykazaniach tego nie ma. ale przynajmniej w naszych stronach nie ma ślubów w poście i adwencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
Najlepiej to chyba po prostu zapytać księdza, czy udzieliłby ślubu w adwencie. Jeśli nie, to szkoda, bo grudzień też ma swój urok :) pod warunkiem, że jest śnieżnobiały, a nie pluchowaty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musi być
jasne, ze grudzień jest fajny ale jak jest biało :) jednak tego nie przewidzisz. co do adwentu to najlepiej zapytać księdza. ja sobie ręki uciąć nie dam, że nie mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w grudniu między 25 a 31
jak najbardziej udzieli ślubu. przed 24 - zapomnij - jest adwent. to samo z Wielkim Postem przed Wielkanoca. w tym roku zaczyna się po 5 marca i pierwsze śłuby udzielane będą 24.04. oczywiście mowa o kościelnych, bo cywilnych to nie dotyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
Aha :) tak sobie tu tylko dyskutujemy na ten temat. Po świętach bym chyba nie chciała. Goście zapewne byliby pod kreską po świątecznych wydatkach i mogliby narzekać na termin. Jak by nie patrzeć, to jednak dla nich też wydatek, jakieś ubrania, może fryzjer, dla niektórych dojazd i nocleg :) o prezencie już nie wspomnę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś takaś
słuchajcie, ale w tej chwili to adwent nie jest przeciwskazaniem do ślubu. Zmieniły się parę lat temu przykazania kościelne i teraz tylko piątki oraz czas wielkiego postu są okresami wstrzymywania się od zabaw. Adwent to czas radosny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j_ulka
ja będę brała ślub w LIPCU i nie interesuje mnie że nie ma tam R. kolejny zabobon ślubny, ludzie to we wszystko uwierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrr
niezbędne b jestes pierrrrrrrdolnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy litera "r" konieczna jest w nazwie miesiąca ślubu?" koniecznie bez tego ani rusz Koniecznie musisz też wypuścić z rąk gołębie które poda ci kominiarz zaraz po ceremonii ślubnej Bez tego żadne małżeństwo nie masz szans przetrwania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
Do dwóch wypowiadających się wyżej: nie macie nic mądrego do powiedzenia, to jazda stąd. Najlepiej do podstawówki uczyć się czytania ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dwóch wypowiadających się wyżej: nie macie nic mądrego do powiedzenia, to jazda stąd." Ale hola hola chwileczkę panno przeciez piszesz w pierwszym poście cytuję "A jakie jest Wasz zdanie?" no to ci napisałem a ty wyskakujesz z tekstem że skoro nic mądrego nie mamy do powiedzenia to jazda stąd ? Na jakiej podstawie sklasyfikowałaś moją wypowiedż że jest nie mądra? bo co inna jest niż oczekiwałaś czy może dlatego że nie jest taka jak twoj a a skoro tak jest to automatycznie jest nie mądra ? wytłumaczysz mi ? zapraszasz do dyskusji ale tylko tych co piszą "po twojemu?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa, więc pytam
Po pierwsze nie jestem dla Ciebie żadną panną. Po drugie piszesz sarkastycznie i wyśmiewasz przez to sam fakt, że pytam inne osoby o zdanie. A są ludzie, którzy naprawdę w to wierzą. Po trzecie nie powiedziałam, że piszesz nie po mojemu. Czytaj ze zrozumieniem, choćby ten fragment pierwszego mojego posta: "Moje zdanie w tej kwestii jest takie, że to całe zamieszanie i tak nie ma znaczenia rozwodów jest mnóstwo, ale za nic nie uwierzę, że one wszystkie są małżeństw zawartych w miesiącach bez "r" lub w maju czy listopadzie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×