Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pogromczyni kurzu

kurz... moje utrapienie

Polecane posty

Gość Pogromczyni kurzu

Piszę dziś z problemem do którego już nie mam siły... Od razu uprzedzam, że często sprzątam w domu, więc proszę, bez głupich komentarzy ;) Mieszkanie w którym mieszkam, jest moim drugim w ciągu życia, ale pierwszy raz sobie nie radze. Odkąd pamiętam zawsze z rodzicami sprzątaliśmy dom w każdą sobotę i nigdy tak się nie zdarzyło, że kurz wyraźnie leżał na półkach :| Natomiast w moim mieszkaniu gdzie również co sobotę z mężem robię generalne porządki już w ciągu tygodnia leży jakieś 0,5 cm kurzu :| meble nie są wtedy brązowe lecz przydymione :| nie wiem gdzie leży różnica ale nie jestem w stanie robić generalnych porządków 3 x w tygodniu. Jeżeli ktoś by mi zrobił niespodziankę w ciągu tygodniu to miałby wrażenie że nikt nie wycierał kurzy od jakiegoś miesiąca :( kurzu tyle ile w starym zamczysku ;) czy ktoś może mi coś poradzić? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa
Pewnie wlatuje przez źle zrobioną wentylację. Jeżeli mieszkasz w bloku to niewiele poradzisz, bo zatkać nie wolno. Kominka pewnie nie masz? Kiedy mieszkałam w mieście to była masakra, kurzyło się wszystko strasznie. Od kiedy się przeprowadziłam na wieś problem praktycznie zniknął. Kurz na meblach widać dopiero po kilku tygodniach i to też nie bardzo, jeżeli zaniedbam sprzątanie jakiejś powierzchni. Można też sprawdzić drzwi wejściowe do mieszkania i ewentualnie dokładnie je uszczelnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogromczyni kurzu
tak, mieszkam w bloku i do w dodatku na parterze :( natomiast z rodzicami mieszkałam na 9 piętrze... może to jest ta różnica... zatkać wentylacji nie wolno :| a takie wiatraczki w wentylacji pomogłyby czy raczej powiększyłyby problem? domek na wsi... mmhmm :) coraz bardziej mi się marzy żeby zamienić mieszkanie nawet domek na wsi :) PS. przypomniało mi ze żadne pronto itp nie pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa
Wątpię, żeby wiatraczki pomogły. Tam nie ma żadnego filtra przecież, a wymuszony ruch powietrza w domu, spowodowany przez nie, może tylko pogorszyć sprawę. Trzeba uszczelnić okna i drzwi, bo tyle da się zrobić i się nie przejmować. I nie trzymać uchylonych okien, tylko wietrzyć co jakiś czas krótko ale porządnie. Można spróbować zgłosić problem administracji, ale.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hestesa
oczywiscie zt owynika z tego ze mieszkalas keidys na 9 pietrze, ja mieszkam na 7 pietrze i tez nie mam problemu z kurzem, a teraz mieszkam na 2 pietrze i masakra, jeden dzien po sprzataniu kurz jest wszedzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa
Uroki mieszkania w mieście ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogromczyni kurzu
hmm.. kominiarz przychodzi raz w roku sprawdzać wentylacje. a gdybym zdjęła kratkę, włożyłabym filc i z powrotem kratkę? stałoby się coś? to nowe budownictwo i gazu nie ma w bloku. ja naprawdę nie mam siły... chwilami mi się chcę płakać bo ja nie sprzątam profilaktycznie co tydzień ale jestem zmuszona robić generalne porządki. Szmatkę z mikrofibry muszę zmieniać co 2-3 meble bo jest wtedy czarna :| Sprzątałam w sobotę a dziś na meblach można napisać "brudas" jak mocno zakurzonym samochodzie który miesiącami nie widział myjni ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa
Pozatykasz wentylację w całym mieszkaniu? To nie jest chyba dobry pomysł. Zwłaszcza w łazience - zacznie Ci tam rosnąć pleśń. Ale w pokojach i w salonie można spróbować. Są specjalne włókniny filtracyjne stosowane w klimatyzacjach, które nie zatrzymują powietrza, ale kurz odfiltrują. Pogoogluj trochę, może znajdziesz coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogromczyni kurzu
dobry pomysł ;) muszę wybrać się do castoramy i popytać troszkę :) a o kurzu w łazience to nie wspomnę ;( tam nie dość ze osiada to przez wilgoć dosłownie się przykleja. Ale trudno. Koniecznie poszukam jakiś materiałów filtracyjnych bo jestem wyczerpana już lataniem ze ściereczką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady09
Taki problem może rozwiązać zmiana worka do odkurzacza :). Papierowy worek przepuszcza kurz i inne zanieczyszczenia, natomiast syntetyczny wręcz przeciwnie - mieszkanie dłużej jest czyste i bez kurzu :). Polecam stronę https://www.swiatworkow.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwias
ja miałam to samo przez lata aż do tej pory do póki na piętrze i na schodach nie było wylewek ,cały kurz z góry się nosił na dół,jeden wielki proch ,tynki też są nie malowane jeszcze na piętrze a niestety mamy tam łazienkę i chodzić trzeba ,przez to na dole , meblach na panelach i wszędzie gruba warstwa kurzu/prochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×