Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna nieudacznika

Moj facet to nieudacznik. I nikt mi nie wmowi, ze kasa w zwiazku sie nie liczy!

Polecane posty

Gość gość
A moj ex porzucil prace w banku zeby byc kierowca ubera bo on chce miec 'zyciowy luz i niczym sie nie przejmowac'. Fakt, niczym sie nie przejmuje oprocz silki, kolczyka w uchu, wyzelowanych wloskow. Odeszlam od niego a on po 2 miesiacach znalazl sobie kolejna naiwna ktora mysli ze zlapala Boga za nogi. Odradzam zwiazek z 'pseudomacho'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odradzam zwiazek z 'pseudomacho' x a ty szukasz ostrego maczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem z chłopakiem 1,5 roku. ja mam 29 on 27 lat. On na codzień bardzo dużo pracuje, poróbuje rozkrecic swoją knajpe, to sprawia ze nie mamy dla siebie zbyt duzo czasu, raczej w wekendy. Do tego narobił sobie długów które musi teraz spłacać kolejny rok lub dwa. Bardzo chcielibyśmy razem zamieszkać bo mało się widujemy i to jedyne rozwiązanie Jego rodzice mają duży dom ale nie wiem czy zgodzą się na JEGO propozycję abym zamieszkała z nimi. ja zarabiam bardzo dobrze, sama się utrzymuje ale nie chce byc głową rodziny Myślalam zeby cos wynajac wspolnie ale on potrzebuje wiekszej przestrzeni na magazyn w ktorym trzyma rozne rzeczy, maszyny. nie stac mnie na to aby samej wynajmowac cos, utrzymywac nas, Nie za bardzo widze przyszlosc tego zwiazku. kasy brak, czasu brak, mozliwosci zamieszkania razem brak perspektyw , mimo że go kocham to widze na jak różnych etapach jesteśmy smutas.gif Mam wrazenie ze Polacy zostali wychowani w latach 80 i 90 na jakiś totalnych mamisynków i facetów w rurkach. Jest jakiś mega kryzys facetów Nie wiem co mam zrobić, czy warto jeszcze w niego wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiście dramat. Ciężko pracuje i próbuje się utrzymać na rynku. No dramat, nieudacznik. Na poważnie, wy żyjecie w jakimś Matrixie? Życie w Polsce jest ciężkie, a nieudacznikiem na pewno nie jest osoba która się stara by los swój polepszyć. Co za myślenie. Do tego piszesz, że zarabiasz dobrze, a cię nie stać na wynajem. Mind f**k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kobiety chcą przyjść na gotowe, kiedy facet ma już pozycję i kasę, ale samej partycypować w drodze i ciężkiej pracy na szczyt to nie bardzo. Lepiej znajdę innego, który już ma i się "zakocham" w nim:D .No chyba, że temu z knajpą wyjdzie, to ponownie przemyśle "swoje uczucia":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze raz powtarzam, mam swoje pieniadze i nie chce przyjsc na gotowe gdy knajpa bedzie gotowa. Ale musze widziec ze moj facet idzie do przodu i chce cos osiagnac. A jesli on robi wszystko zeby tylko nie zalatwic waznych spraw bo lezy w łożku, a to chory a to cos, a to zapomniał, a to zaspał. Trzeba sie ogarnąć jak sie ma długi a nie szukać wymówek zeby firmy nie prowadzic. jak dzieciak. 29 lat do czegos zobowiazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze jedno: czym innym jest lecieć na kasę a czym innym wspierac faceta który pracuje ciezko i chce dojsc do czegos. Taki który zakłada firme zeby narobić długów i problemów, to jaki jest sens partycypowania w życiu z kims komu nic nie wychodzi. Zwiazek ma budować a nie ciągnąć w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś w dziale życie po 30 gdzie założyłaś temat nie wspomniałaś że zarabiasz bardzo dobrze i że to była JEGO propozycja . Bardzo dobrze a nie stać na wynajęcie mieszkania i chcesz się do jego rodziców wprowadzić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zakładasz firme tu musisz miec swiadomosc zagrozen i reagowac po 2,3, miesiacach. Jesli nie stać Cie na ZUS 1 miesiac, drugi, trzeci to nie ma co liczyć że jakoś to będzie, albo że będzie dobrze. Nic w życiu samo nie przyjdzie, bo świat jest bardzo brutalny. SKoro ktoś nie płacaci ZUSU 2 lata nie dziwi sie że ma długi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam swoją pracę i też sie dorabiam, ale nie moge sama wynajmowac w Warszawie 2 pokojowej chaty i garażu specjalnie dla niego! Kobieta ma utrzymywac faceta? a może tak razem coś kłaść na stół? Nie chcecie utrzymywac kobiet to nie liczcie że one beda was utrzymywały,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo czasy gdy kobieta liczyła na kase faceta powoli mijają, moje koleżanki zarabiają wiecej nich ich partnerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dziadek studiował, ale nie dawał rady połączyć tego z pracą. Miał problem i nie mógł zdać jednego przedmiotu. Chciał rzucić te studia. Babcia powiedziała - nie. Przestał pracować, a ona utrzymywała jego, siebie i dziecko. Dziadek skończył studia, został potem doktorem i wykładał. Ty byś pewnie powiedziała "nie będę utrzymywała, jeszcze czego!!!". Inne czasy, inni ludzie. Teraz same księżniczki z drewna. tfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podsłuchałem kiedyś rozmowę w restauracji dwóch niewiast i obie twierdziły że nieudacznik to ktoś kto zarabia wieku 30 lat mniej ni z 5 netto :D Tak że powodzenia Chłopy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.01.04 jeszcze jedno: czym innym jest lecieć na kasę a czym innym wspierac faceta który pracuje ciezko i chce dojsc do czegos. Taki który zakłada firme zeby narobić długów i problemów, to jaki jest sens partycypowania w życiu z kims komu nic nie wychodzi. Zwiazek ma budować a nie ciągnąć w dół. x W praktyce to wygląda tak. Ja mam dobrze prosperujące dwa sklepy ze sprzętem komputerowym. Moja żona nie pracuje ani w domu ani zawodowo bo mamy gosposie. Za każdym razem jak spotykamy sie znajomymi to ona tłumaczy jak wspaniale razem prowadzimy biznes. Dotyczy to wszystkiego. Np poskładam meble a ona opowiada koleżankom że zrobiliśmy to razem. Tak wygląda wsparcie w przypadku niektórych Kobiet. Przypisać sobie zasługi innych żeby lepiej wyglądać w środowisku znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:43 NA duże miasto i jeszcze jakompletny wynajmujemy mieszkanie to 5000 nie powala. A jeszcze jak chcesz coś odłożyć? Poza tym wiadomo, że jak będą dzieci, to kobieta parę lat będzie uzimiona z dziećmi w domu więc utrzymanie rodziny będzie czasowo na głowie faceta. Chyba nie założysz rodziny z 2000 na rękę? No, chyba, że będziecie mieszkać na głowie u twoich czy jej rodziców, wtedy starczy, jak mama i tata będzie wam częściowo dawać na utrzymanie. Tylko jak dlugo i zależy jakie emerytury oni będą mieli. A jak komuś nie odpowiada, to niech sobie sam szuka kobiety, która zarabia 5 6 8 tys. Ale wtedy też nie dobrze, bo jest wyzywana od karierowiczek, feministek, że liczy się dla niej tylko kariera itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:34 No widzisz, a u mnie było tak, że to ja więcej zarabialam, ja kupowalam mu prezenty na mikołaja itd. W restauracji czy w kinie przeważnie płaciłem po połowie, czasem mi Tylko postawił. Na wakacje za hotel, wyżywienie, też płacilismy po połowie. A na koniec stwierdził, że to nie to czego szukał i odszedł. A nawet nie byliśmy małżeństwem. Są różne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kto ci kazał brać sobie taką nieudolną życiowo babę za żonę? Ja mam 27 lat, zarabiam ok 6 tys. netto, dorobiłam sie jeszcze jako panna własnego mieszkania w warszawie. A mój mąż zarabia aktualnie 3 tys. a i jak tak jest dla mnie idealem mezczyzny. Jest ambitny, pracowity, pracuje w miejscu gdzie moze sie duzo nauczyc i jestem przekonana że osiągnie zawodowy sukces. Miał juz wiele ofert współpracy za duzo wieksze pieniądze, jednak na stanowiskach które nie pozwalałyby na duzy rozwój i dopoki nas na to stac, to nie pozwole zeby stracil swoj potencjał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i osiągnie ten potencjał i cię zostawi naiwniaczko, który płaci za wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahha no dokładnie. On się rozwinie będzie mieć 35 lat i cie zostawi. Dla mlodszej i ladniejszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłam, że po tym jak pozbyłam się pasożyta i nieudaucznika zaczęło mnie stać na wiele rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zauważyłam, że po tym jak pozbyłam się pasożyta i nieudaucznika zaczęło mnie stać na wiele rzeczy usmiech.gif x Miałaś pecha bo takich jest mało. Ja też się pozbyłem księżniczki i teraz stać mnie na wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:08 Zauważam ich coraz więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doświadczenia mojego 30-letniego małżeństwa z nieudacznikiem właśnie wynika, że nie warto wiązać się z człowiekiem bez ambicji, bez sensownego planu na siebie, na życie, na rodzinę. Z taką osoba dorobić się można jedynie choroby nerwowej, a nie jakiegokolwiek majątku. A pieniądze są ważne w życiu, choć na początku wydaje się, że sama miłość wystarczy. Obie strony muszą dbać o rodzinę, a jeśli się tak nie dzieje to coś nie gra. Niestety brak zabezpieczenia finansowego to jeden wielki stres, trzeba przecież gdzieś mieszkać, coś jeść, wykształcić dzieci. odłożyć coś na starość. Czas galopuje nieubłaganie i odkładanie czegoś na potem tylko pogarsza sytuację. W pewnym momencie niezaradność i spowodowane nią problemy finansowe w związku prowadzą do jego rozkładu. Żeby miłość kwitła trzeba drugiej stronie czymś zaimponować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 123456 on
dokładnie! masz rację! ale związek z niezaradną życiowo kobietą bez ambicji to też porażka! ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo ze swoim facetem.Na poczatku mi nie przeszkadzało ze ma 30 lat,nigdy nie pracował na powaznie,nie ma kasy.Po prostu liczylam sie milosc.Potem niby zaczal pracowac ale za marna kase.Zawsze go na nic nie stac,nie obchodzą go rachunki,zakupy.Ja zarabiał ponad dwa razy wiecej ale zdobylam ta ciezka praca.A on kazda pracę po dwoch miesiącach by rzucił.Jak coś zarobi to przegrywa Większość obstawiajac Mecze.Juz mam dość.Nic przy nim nie zaznam,nie zobacze,nie zwoedze bo wiecznie go nie stac albo mu szkoda.Nigdzie mnie nie zaprasza bo nie ma kasy,szkoda ze zabawę ma.Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ja pojechałam na wakacje ze znajomymi bez swojego, i ro był koniec związku No sory, żarcie mu kupowałam, nie będę stawiać wczasów, tym bardziej, ze jak ja nie miałam to on nie był chętny do pomocy :O Jeszcze jego patologiczna rodzina mnie obgadana, ze skąpa jestem i pewnie się ******** z innymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*obgadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jak chce gdzieś jechać to albo sama albo z koleżanką bo jego nie stac i nie pojedzie za moje.Nie po to jestem w zwiazku zeby sama podróżować albo w domu siedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój by nie miał nic przeciwko pojechać za moje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu liczy się wszystko, a materialistów trzeba kopać w tyłek i rzucać, szkoda na nich czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×