jak mozna spedzic walentynki w gorach ?

moj chlopqak chce mnie zabrac i jestem ciekawa co oprocz nart(one odpadaja na 100%) mozna tam robic. Tj pol Polski do przjechania i wybieramy sie na 1dzien wiec watpie by chcial mnie zabrac tam na spacer

pewnie zechce cie zepchnąć w przepaść

pytam powaznie bo nie wiem na co mam sie przygotowac i co zabrac zebby potem w razie wuu nie bylo gafyy

on zapewne bedzie chcial ten czas spedzic jakos aktywnie wiec zastanawiac sie co oprocz nart wchodzi w gre

kolacja w góralskiej knajpie :D kapela góralska, grzaniec i te sprawy :D

trzeba być upośledzonym żeby jechać w góry na 1 dzień, chyba że to w twojej okolicy. Ale nie wiem dlaczego tak mniemam, że mieszkasz w centralnej Polsce i masz tam daleko?:D

no tak, napisalam ze mam do przejechania duzo km bo jestem z poznania :P i nie wiem czy wpadlby na to zeby jechac na 1dzien posiedziec w knajpce goralskiej. To raczej nie to bo jesli chcialby cos w tym stylu to zabralby mnie na kolacje jaks lepsza tutaj na miejscu wiec to musi byc cos innego..

narty odpadaja wiec nie wiem...na pewno beda potrzebne wygodne buty i rzeczy wygodne o cieple bo mi to zasygnalozowal wiec do posiedzenia w knajpce by mi az taki stroj potrzebny nie byl .

może oświadczy Ci się na Kasprowym? :D :D :D

nie po kilku miesiacach bycia ze soba:P poza tym to nie bedzie nic w tym stylu zadne wyznania nic bo mielismy jechac ze znajmomymi ale ta para wczoraj odmowila :) wiec to nie bedzie nic takiego ...

?

ponad pol roku ale czy to ma znaczenie jak dlugo ?:P

mi mówił, że walentynki chce spędzić ze mną, dlatego ciebie w niedziele zabierze w góry i tam zostawi, żebyśmy mieli spokój. Masz sie ciepło ubrać, żebyś na śmierć nie zamarzła zanim cie GOPR znajdzie :P

gupia jestes

macieju.... zamiast siedziec na kafe i obrazac ludzi to bys ten czas poswiecil lepiej na zapoznanie sie z czyms takim jak slownik.... :)

ok, ciesze sie ze co niektorym poczucie humoru dopisuje.... ale pytam sie powaznie a i macieju moj drogi :D moze mi uzasadnisz swoja wypowiedz ?

no co jetsem prawikiem :(

a i kolezanko... chyba Cie oszukal bo w pon bedzie w pracy ;P

no to ja nie wiem :D wygodne buty to chyba ekwipunek na piesze wycieczki :D albo góalską potańcówę :p

wiem, będziemy razem w tej pracy - jest moim szefem :)

ho ho ho :D szefem mowisz... :P nie no... to w takim razie zazdroszcze szefa :D tylko wiesz... zostaw mi cos na natepny dzien... :Pz niego

ymm no wlasnie NB ja tez nie wiem :) co on znowu wymyslil...:):)

mówisz, że tak szybko wrócisz? a czym ? :D

on po mnie przyjedzie ....jak juz bedzie wracal od Ciebie :D

a nie , u mnie nie będziemy tylko u jego rodziców przecież na drugi dzień pojadę z jego mamą razem do pracy

nie ale powaznie, szybko podawajcie swoje propozycje i jak wy to widzicie bo zaraz dotrze do mnie ze ten pomysl jest calkowicie bez sensu :D

to pozdrow Jolke rano ode mnie :D

może jakieś spa? a później spacer,lub łyżwy, narty itp.

tez wlasnie myslalam nad SPA :) lub czyms w tym klimcie ale kurka nic mi tu nie wpspolgra zw soba... :Pa narty odpadaja

nie wspolgra*