Ludzie sa okropni....

I tak pewnie wiekszosc z was wejdzie tu i jeszcze bardziej mnie dobije...Bylam wczoraj juz w nocy wlasciwie z narzeczonym w mc donaldzie...bylo juz pozno,wracalismy z bilarda, a w okolicy wszystko juz zamkniete i wpadlismy zeby cos przekasc( i tutaj od razu wszystkim powiem,nie nie jestem gruba,mam 164 cm wzrostu i waze 58 kg)w srodku siedzieli jacys chlopacy a dalej jakas baba ok 30 z facetem, ktora miala spora nadwage...slyszalam cos od poczatku ze ta baba cos glosno marudzi itp...zwrocilam na nia uwage dopiero gdy powiedziala glosno"Ja pierdole" i kierowniczka restauracji zwrocila jej uwage...pozniej poszlam z moim narzeczonym usiasc a ta dalej cos slysze gada na moj temat...nie wiem cos jej sie w ubiorze n ie podobalo(chociaz nie wiem czy tylko)...ze niby cos niedopasowane...w koncu stwierdzila glosno do tego swojego faceta"nie no kurwa chodz stad bo nei moge na to patrzec" i przeszla obok nas dalej mnie cos komentujac...wiecie...w dupie ja mam...bo wiem ze zle nie wygladam w stosunku do tej grubej baby...ale strasznie mi sie przykro zrobilo jak mnie tak komentowala chyba z 5 min...probowalam jej nie sluchac ale slyszeli ja wszyscy...ja wczoraj nie mialam humoru i nie chcialo mi sie robic jakiejs awantury wiec sie nie odzywalam...sie czuje troche jakbym byla jakims dziwologiem..a tak nie jest...nie wiem czy ta baba sie tak dowartosciowuje czy jak...

moze zazdrosa, bojestes adniejsza? a moze ona tez miala gorszy dzien? olac :)

Ej nie przejmuj się tym. Wiem, że jest to niemiłe. Trafiłaś na jakąś zakompleksioną chamkę, która starała się dowartościować Twoim kosztem. W społeczeństwie są takie buraki i nic z tym nie zrobisz Olej ją. Uszy do góry

Grube z frustrowane baby tak mają,na pewno Ci wieloryb zazdrościł :P A że jeszcze jej nikt puknąć nie chciał to nie wytrzymała i zaczęła najeżdżać na pierwszą lepszą i ładniejszą kobietę której zazdrości.

jakbyscie uslyszaly teksty ze "trzeba miec lustro w domu a jak sie nie ma to sie z niego nie wychodzi" to tez by wam nie bylo milo...szkoda ze nie spotkam jeszcze raz tej kobiety bo bym tez jej juz troszeczke powiedziala...wczoraj juz bylam zmeczona a i ona mnie nawet zaskoczyla bo w zyciu sie z takim czyms nie spotkalam

Ej a jak zareagował twój facet??

bo moze faktycznie wygladalas jak dziwolag

To była tylko chamica do potęgi entej. Kulturalny, normalny człowiek, jak mu się coś nie spodoba w wyglądzie innego człowieka, to zachowuje to dla siebie, a nie wydziera się na całą knajpę. Babsztyl powinien wyjechać za granicę, zobaczyć jak ludzie chodzą ubrani. Jak ja nie cierpię takich ludzi!!!

moj facet chyba nie slyszal tej baby....dopiero jak wychodzili to tylko powiedzialam do niego "co za chora baba" spytal sie ktora i wskazalam mu tylko glowa...zdazyl tylko spojrzec na nia i sie zasmiac z tego co ona mowila...

natomiast jej facet sie gapil na mnie i glupkowato sie usmiechal...nie odzywal sie nic

ile masz lat, ze sie przejmujesz jakas frustratka?

co ma moj wiek do tego...mam 22 lata..

juz sie troche uspokoilam...ale bardziej jestem zdenerwowana ta sytuacja niz tym co ona gadala...bo nie bylo mi milo jak na cala restauracje ktos mnie komentowal przez dobre 5 min

To Tyle to trwało i twój facet tego nie słyszał-dziwne?? Przecież powinien zareagować na takie coś :P

pewnie miala pelno kompleksow i nie wiedziala jak sie dowartosciowac :)

on nie slyszal tego....najpierw zamawial i rozmawial z kasjerka no a pozniej szlismy usiasc...tez dopiero wtedy bylam pewna ze to na moj temat baba cos gada...no i minelo jakies pol minuty i wlasnie wstala i wychodzila...

dobra niewazne juz...poprostu musialam sie wygadac bo ta baba to nie wiem na jaka diet by musiala przejsc zeby normalnie wygladac...

Skoro powiedziała : "trzeba miec lustro w domu a jak sie nie ma to sie z niego nie wychodzi" , to mogłaś ze słodkim uśmiechem, grzeczniutko i trzepocząc rzęsami zwrócić się do niej tymi słowami: "Ma pani absolutną rację, tylko dlaczego pani sama nie stosuje się do swojej zasady?". Nie przejmuj się babsztylem, zazdrosne sfrustrowane kobiety są godne pożałowania. Pozdrawiam

dzieki za slowa otuchy...nie znam was ale troche mnie pocieszylyscie:)

dzis mój konkubent mi powiedział ze jestem tłusta jak locha myslicie ze to komplement ?

żre w mcdonaldzie bo lubie miec rozstepy i tłuste dupsko

ludzie są chamscy i tyle babe olej i miej w duppie:)

może faktycznie byłam w stroju gęsi i miałam dziub przykleojy ale ona była big :o

robia cos takiego...na prawde robia to tylko tacy ktorzy sami maja duzo kompleksow...