Pomocy, jestem zbyt nudna, niesmiala i nie umiem gadac

Zmienilam szkole, myslalam ze tam sie otworze bardziej na ludzi, ze sie wszystko zmieni, ale nic....ludzie tu sa duzo fajniejsi, milsi, madrzejsi, ale ja nie umiem nawiazac z nimi kontaktu. Chyba nie umiem rozmawiac, jestem zbyt powazna, a ludzie lubia zabawne, wesole osoby... Prosze, dajcie mi jakies konkretne porady jak byc zabawna, co moge gadac, smieszne odzywki itp....wiem, ze to glupio tak pytac, ale jestem zdesperowana i musze cos zmienic, a nie umiem...

ZACZNIJ SIE PUSZCZAC NA PRAWO I LEWO TO BEDZIESZ ZABAWNA

nawet jak biore do buzi to od razu sie czerwienie

i tak będziesz sztywna, a to będzie wyglądać bardzo komicznie

musisz zaczac sie smiac z dennych dowcipów i innych głupot wygadywanych przez osoby w twoim otoczeniu bo inaczej bedziesz uchodzic za nudną:o

@Nudna i nieśmiała - głupek!! Dlaczego ludzi sa tacy okropni?! Sprawia im taką przyjemnosc dobijanie leżącego!

nawet sie raz przelamalam na imprezie za namowa kolezanek lapalam chlopakow za posladki ale kwas z tego byl a oni sie wcale nie śmieli

tez taka bylam i jestem do dzis, moze sie cos w tobie zmieni.. a jak nie to w koncu moze tak byc ze zostaniesz zupelnie sama tak jak ja.. i nie bedzie juz odwrotu.. moze poszukaj sobie takich 'nudnych' przyjaciol. nie kazdy jest taki super zabawny sa tez tacy ludzie jak ty czy ja, stoja z boku .. wydaje mi sie ze latwiej bedzie ci nawiazac kontakt ztakimi osobami bo sie bedziecie lepiej rozumiec. . moze taka znajomosc bedzie glebsza i petrwa probe czasu..

poznalam takiego poete cichego ale to lamus i impotent

i nieśmiała. trafiłam na towarzystwo, gdzie pili palili, itp. przestałam byc nudna i nieśmiała, ale mało się nie stoczyłam. miałam na tyle sił, by z nimi skończy, poszłam na studia do innego miasta, skończyłam je, nawet znalazłam grupkę osób, którym nie przeszkadzało, ze jestem nudna i nieśmiała, jakoś żyje

ale ja na studia nie pojde bo mieszkam na wsi z matka stara i schorowana i nie mialby kto krow podoic i jajek zebrac. a chlopcy miejscowi wogole sie mna nie interesuja. oni w soboty chodza na streaptis do "panderozy"