Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie wiem co robić 26

Po co on ze mną jest?

Polecane posty

Gość już nie wiem co robić 26

Prawie 4 lata razem i zero oświadczyn, zaręczyn, wie i powtarza ze ja chcę mieć dziecko za 3 lata ale nic z tym nie robi :o zaczynam go nienawidzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co robić 26
nie retoryczne bo ani mu nie gotuję, albo rzadko, ani nie dogadzam, nie sprzątam za niego.... pytam go wyraźnie a on wyskakuje że kocha i tylko ze mną chce być itp itd ja olewam bo co z tego że tak mówi skoro żadnych kroków do przodu? Czy facet naprawdę nie domysli się o co mi chodzi i muszę wprost powiedzieć słowo "oświadczyny" żeby wiedzieć czy jest sens w tym tkwić czy go skreślić jak się przestraszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkljlkjjlk
ani mu nie gotuję, albo rzadko, ani nie dogadzam, nie sprzątam za niego.... hahahaha.... to po co mu taka żona?! nie dziwię się, że jemu nie spieszy się do ślubu bo co będzie z tego miał? żonę - nieroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co robić 26
jakbym napisała że latam za nim jak głupia i za niego sprzatam to bys i napisał trollu że to dlatego ze mną jest bo ma darmową sprzataczkę i kucharkę. Ha :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im bardziej o niego dbasz tym bardziej jest siebie pewny.Przyzwyczaisz go a potem będziesz tego żałowała. Wiem coś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co robić 26
dokładnie Renata, dlatego wolę go nie przyzwyczajać az za nadto. Ale co ze mną, mam się prosić i ciągle o tym mówić./ ja mam już DOŚĆ :( nic nie wspominam ale najmniejszy drobiazg wyprowadza mnie z równowagi i tylko ryczę i zastanawiam gzie zrobiłam błąd że wszystkie koleżanki pozaręczane po ślubie a u mnie nic tylko to jego 'kocham' i kocha , gadanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zabiegałam dbałam ale ślubu . Teraz nie żałuje bo rozstaliśmy się po 15 latach. Nie zmuszaj nikogo do ślubu -po co na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co robić 26
nie zamierzam nalegać czy prosić. Absolutnie. Ale nie wiem co robić. Czy sugerować czy zacząc go totalnie olewać.I albo się ogarnie albo to się rozpadnie i spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co robić 26
nie zamierzam nalegać czy prosić. Absolutnie. Ale nie wiem co robić. Czy sugerować czy zacząc go totalnie olewać.I albo się ogarnie albo to się rozpadnie i spokój.Nie chcę byc dla niego chamska tak jak teraz i go olewać to co mówi, te jego śniadania ale ma dość to jest wbrew mnie, nie mam siły udawać że jest ok i że dobrze mi tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żałuje że nie odeszłam wcześniej. Mieszkaliśmy w innych miastach widzieliśmy się tylko w dwa dni w tygodniu Więc uważał że ślub nam niepotrzebny. Lata uciekły dzieci urosły. Teraz uważam że lepiej powiedzieć wprost o co ci chodzi . I powinno się tak postępować aby nam było dobrze a nie poświęcać się i robić wszystko by jemu było dobrze. Cztery lata ci zabrał oby nie czternaście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co robić 26
no tak naoglądałam się tego u znajomych :o nie zamieszkałabym z nim gdybym nie musiała się tu przeprowadzić, on zresztą też e względu na prace się tu przeniósł. A przed wspólnym mieszkaniem gdzieś w sierpniu rozmawialiśmy, powiedział, że 2 lat na pewno nie będę musiała czekać ale... mija pół roku a mnie trafia a co dopiero czekać jeszcze 1,5. ile jest wogóle na co. Nie potrafię już na nie go patrzeć a on chce się przytulić, wiem że sprawiam mu przykrość zwłaszcza tym co mówię bo powtarzam mu że lepiej żebysmy znaleźli sobie kogoś innego ale nie chce o tym słyszeć to co mam mu powiedziec? "Kretynie miałeś swoją szansę"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak czekałam na przeprowadzkę jego do mojego miasta i się nie doczekałam. Przyzwyczaił się do takiego życia i nie rozumie dlaczego go zostawiłam. Po 15 latach rozstanie bardziej boli bo dochodzi przyzwyczajenie. I trudniej komuś zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co robić 26
przykre ale co w takim razie, przeciez nie powiem mu wprost o co chodzi bo to chyba wie... zaczekać przy nim dopóki ktoś inny się nie znajdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Bo ja odeszłam nie mając nikogo 3 miesiące temu. Samemu bardzo ciężko to znieść ja się jeszcze nie mogę pozbierać. Ale wiem że gdyby był ktoś blisko mnie szybko zwróciła bym myśli w jego stronę. I wtedy nie było by tej pustki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak czekałam na przeprowadzkę jego do mojego miasta i się nie doczekałam. Przyzwyczaił się do takiego życia i nie rozumie dlaczego go zostawiłam. Po 15 latach rozstanie bardziej boli bo dochodzi przyzwyczajenie. I trudniej komuś zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co robić 26
15 lat to nie czekałabym nawet na ksiecia Williama :p on ma wytoczone granice do 2 lat niby od wrzesnia. Ale ja nie chce tyle czekać :o rówieśnik to był chyba zły pomysł.Może powinnam mu powioedzieć ze teraz to nie tyle co mam focha ale chce przemyslec ten zwiazek? ale jak wyrazic o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isegjhiehlaknvldkjf
nie możesz szczerze z nim porozmawiać i powiedzieć czego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×