co ile czyscicie fride?

po kazdym odciagnieciu czy rzadziej? i czy wygotowujecie tez i zmieniacie filtry?

no jasne,ze po kazdym wyciagnieciu gilow!no jak rzadziej????? co za pytanie?

Myję pod kranem po każdym użyciu i odkładam do wyschnięcia. Jak katar trwa np. tydzień to po 2/3 dniach wymieniam (często tylko ucinam) filtr. Gdzieś co 3 dni przeleję wrzątkiem - podczas kataru.

a ja myje wtedy kiedy jest brudna:)) na pewni\o nie po każdym użyciu! gąbeczki też myje, nie wymieniam nie ucinam, nie wyparzam! każdemu dziecku potrzebna jest niewielka dawka bakterii:P

a mam już ponad rok

Przecież tam się katar zbiera, później to zasycha i ciężko domyć no i bakterie w tym żyją. Ale ja nie lubię fridy. Mam wrażenie ze ten filtr nic nie daje i mnie gardło po takim odciąganiu boli. Moze to przewrażliwienie, ale chyba coś w tym jest bo ile razy bym nie używała to łapałam od dziecka infekcje. Katarek jest 100 razy lepszy.

a ten "katarek" to naprawde do odkurzacza sie podłacza?????

ale spokojnie nie ciagnie tak zeby mózg wyssać. Jest na prawdę fajny. Przystawia się pod nosek i po chwili już odciągnięte.Dużo szybciej idzie niż z fridą. Nie wiem jak wasze dzieci, ale u mnie odciąganie kataru to był jeden wielki wrzask.Z katarkiem również bez wrzasków się nie obyło ale było szybciej. Czasem zanim na dobre krzyki się zaczęły to już bylo "po robocie" :)

katarek jest super!!! frida przy nim to badziew...katarek w 3 sekundy wyciaga gile z nosa

moje dziecko samo przynosi katarek zeby jej spiki wyciagnac choc na poczatku tez sie darła:Dale po 2-3 dniach jak zajarzyla ze jej to pomaga to sie usmiecha na jego widok..a ma 1,5 roku!

wszłam na ich strone, ale k\jakoś mnie ten katarek przeraża:) może jestem zacofana, ale zostaje przy fridzie, tym bardziej że mały to "lubi" i jest grzeczny:))

Mnie też przerażał na początku i sprawdzałam na sobie jak to działa, ale jak doszłam do wniosku ze nie jest wcale tak źle jak brzmi "podłączenie do odkurzacza" i potem frida poszła w odstawkę. U mnie największy minus fridy był taki jak juz pisałam ze mnie później łapała infekcja- zaczynalo się bólem gardła. No cóż przecież te filtry z gabeczki nie są w stanie zatrzymać wszystkiego, nie czarujmy się.

a ja sobie nie wyobrażam np w nocy gdy zajdzie potrzeba włączać odkurzacz żeby dziecku oczyścić nos........

i tak sie dziecko rozbudza swiatło trzeba zapalic wiec co za problem. ale jak ktos woli mozna fride w nocy a katarek w dzien :P

nie musze światła włączać żeby nosek dziecku wyczyścić, podobnie jak przebrać je lub zmienić pampersa

idiotka..siedz sobie w ciemnicy:O

ja też czasem przewijam dzieciaka jak zasika pieluchę w nocy

proszę was , to chyba konieczność żeby wyczyścić aspirator po każdym odciąganiu katarku, zostawiać gile to obrzydliwe i niehigieniczne

fridy.Zastanawia mnie ile ja sciagam do swojego organizmu zarazkow od dziecka.Syn zarazil sie odemnie, bo bylam przeziebiona gdzies po 3 dniach .Jemu przeszedł prawie katar a ja jeszcze goraczkuje,mam katar i kaszel.Trwa to 1.5 tygodnia.Czy sciagajac katar dziecku tez chorujecie ? Jesli chodzi omycie,to pokazdym sciaganiu.Od czasu do czasu wygotowywuje.Z pewnoscia siedza w srodku zarazki i trzeba je zabic.