Znowu naje/bany policjant zabił 2 osoby

Policjant spowodował śmiertelny wypadek na Bytkowskiej. W wypadku zginęło małżeństwo jadące oplem: 49-letni mężczyzna i jego 46-letnia żona. Kierujący hondą uciekł z miejsca wypadku. Policja znalazła go w pobliskim szpitalu - przy ul. Józefowskiej, gdzie przyjechał po 4.00. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. - Sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia. W jednym ze szpitali odnaleźliśmy sprawcę wypadku. To policjant. Był nietrzeźwy - mówi podkom. Pytel. Doszło do wypadku, śmierć poniosły dwie osoby - potwierdza podkom. Jacek Pytel z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. :D

Zginęło dwoje ludzi 49-letni mężczyzna i 46-letnia kobieta. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że byli w związku małżeńskim. Definitywnie zatem możemy wykluczyć, że zabite osoby przez policjanta nie żyły w konkubinacie i z radością w sercu odeszli z tego świata. Słusznym za tym się wydaje by udzielić funkcjonariuszowi publicznemu ustnej nagany i w miarę potrzeby wysłać na szkolenia, by w przyszłości nie dochodziło do przypadkowych incydentów pozbawienia kogoś życia. :O :O

Policjanci błyskawicznie sprawdzili numery porzuconej hondy. Okazało się, że była zarejestrowana na żonę funkcjonariusza jednego z katowickich komisariatów. Jednak kiedy policjanci pojawili się w jego mieszkaniu, nie zastali go. Mężczyzna odnalazł się dopiero dwie godziny po wypadku. Leżał w szpitalu w Katowicach Murckach. - Ma poważne obrażenia klatki piersiowej, przywiozło go tam pogotowie - mówi komisarz Pytel. Według naszych informacji karetka zabrała rannego policjanta z mieszkania jego siostry, które jest położone kilkaset metrów od miejsca wypadku. Jego stan jest na tyle poważny, że dopiero o siódmej rano lekarze pozwolili zbadać go alkomatem. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Policjant to sierżant sztabowy z 16-letnim stażem pracy, zatrudniony w pionie prewencji jednego z katowickich komisariatów. Rzecznik katowickiej policji Jacek Pytel powiedział, że funkcjonariusz zostanie zwolniony z policji. 41-letni policjant nadal leży w szpitalu i tam usłyszał prokuratorskie zarzuty. Grozi mu do 12 lat więzienia, a prokuratura prawdopodobnie będzie wnioskować do sądu o jego aresztowanie.

I TO SA PRZYKLADNE PSY!!!!

to ja spowodawłem wypadek

Musicie to zobaczyć: http://chomikuj.pl/?page=340612