Były chłopak..a jednak nadal część mojego życia

Mam wielki problem. juz nie umiem sobie z nim w sumie poradzić .. bo nie wiem co zrobić jaki krok wykonac w jego stronę.. Rozstałam się z chłopakiem okolo 2 miesiące temu.Rozstalismy sie wspólnie. bo nie potrafiliśmy się dogodać chyba.. chociaż wydaje mi sie ze na upartego to ten zwiazek trwał by nadal. Chciałabym do niego wrócić być z nim.. a on nie wiem co on chce, czasem gada ze mna normalnie a czasem zachbowuje sie jakbym mu cos w przeszłosci zlego zrobiła ;/ nie wiem o co chodzi zupelnie... Wiem jedno, chce do niego wrocic bo szkoda mi zmarnowac dwóch lat z nim spedzonych.. Uważam ze zawsze warto sprobowac jak nie zaczne cos nowego. Pomóżcie mi jakos co zrobic aby go zdobyć na nowo.Jutro walentynki moze coś wymyslić? Dodam ze dzis do niego napisałam na gg i sie troche wkurzylam i go pytalam czemu mnie tak traktuje jakbym mu cos zrobila nie odpisywal, az w koncu mnie zablokował... I co tu dalej robić . Proszę was o rady...jakies wsparcie..

mi, ale skoro cie zablokowal to jednoznaczny sygnal, ze on nie chce miec z toba kontaktu.......a jezeli masz jednak jeszcze u niego jakiekolwiek szanse, to narzucaniem sie tylko jeszcze bardziej go do siebie zniechecisz. Jedyne co mozesz zrobic, to przestan sie do niego juz odzywac pierwsza, pozwol mu zatesknic. To jedyna metoda w tej sytuacji. Jesli jednak nie zateskni sam, to cobys nie robila, i tak nic z tego nie bedzie.

Proszę o Pomoc

to juz nie pierwszy raz jak mnie zablokował. ale po jakis czasie zawsze odblokowuje... Ostatnio się opił i pisał ze mna normalnie tak jak kiedys..chciał zebym sie do niego po porostu przytuliła jak kiedyś. Nie rozumiem czegos takiego

najpierw skończcie gimnazjum potem miłość alkohol i gg :)

Skoro podjęliście decyzję o rozstaniu i on nie protestował, to widocznie nie chciał być już z Tobą. Nie wiem czemu ludzie nie przemyślą na początku sprawy, a potem liczą na jakieś pojednianie rodem z "Mody na sukces". Wiesz, że mu się narzucasz? Odpuść sobie, bo z tej mąki chleba nie będzie. Miej trochę ambicji i wyjź z sytuacji z twarzą

w sumie masz racje...ale wydawało mi się ze potrzeba nam czasu.. on chyba tez tak myślał z tego co mi wiadomo... Dać sobie spokoj.. no ja rozumiem,ale boje sie ze jednak jest jakas szansa a to sie zarnuje

coś mi sie zdaje że ZARECZONA XD to lookrecja :o

nie nie jestem zadna lookrecja

Ja mam jeszcze bardziej poplątaną sytuację od Twojej. Ja zerwałam pierwsza z facetem, było to jakieś 3 tygodnie temu. On prosił żebym tego nie robiła, ale byłam zdecydowana. Jak on sobie odpuścił, to moja pewność co do rozstania całkowicie zniknęła. No, ale on udawał, że mnie nie zna (nawet głupiego "cześć" nie mówił!!!), potem podczas rozmowy z moją koleżanką powiedział, że jestem dla niego nieważna i ma mnie gdzieś. W piątek napisał wiadomość, zapytał co u mnie itp. Koleś kompletnie nie wie co robi i nie wie czego chce. Żałosne

No co ty chcesz dalej z nim zrobiC? Masz jakies plany czy już kompletnie odpuszczasz sobie jego?

?????

No pomóżcie,... Dajcie mi jakies porady czy cos...