ból brzucha biegunka, wysoka goroaczka, nudności, brak apetytu co to moze byc?

mam tak jak wtemacie od wczoraj. w dodadku w pół godz wczoraj wieczorem temp urosła mi z 37,5 do 39,2 i nie chciała sie zbić. dopiero jak poszłam i sie zmusiłam do wymiotowania goraczka spadla do 37,2. dzisiaj prawie to samo tyle ze poziom temp utrzymuje sie na 38. boli mnie brzuch, najpierw bolal od pepka w dol, teraz przy prawym biodrze na dole i rozchodzi sie na boki, promienuje na plecy :( brak apetetyu osłabienie, co robić??? mam 19 lat w domu nikt nie wie ze jestem chora i nie moge tego powiedziec, i niczym sie nie zatrulam

nie mam ani kataru ani kaszlu ani gradlo mnie nie boli :( mysle czy nie zadzwonic na pogotowie?

myśle ze umrzesz

grypa zoładkowa.

jakis wirus np rota

idź do lekarza jutro

sepsa

Grypa żołądkowa.Niech ktoś pójdzie do sklepu po colę,.Pij odgazowaną. Na pewno pomoże.

i przyciągnij prawą nogę do brzucha,jeżeli boli bardziej to można podejrzewac że to wyrostek

nie boli bardziej gdy tak zrobie :o goraczka mi spada sama do 37,5 i za chwile znowu mam 38,5 :o jutro to mam iść do szkoły, a moja rodzina jest zdania że mimo, że choruje razna pół roku to wg nich wymyślam sobie wszystko albo specjalnie łapie wirusy, mam z nimi na pieńki wiec nawet nie chcę im mówić że jestem chora... a lekarza rodzinnego (ktory jest beznadziejny) mam w innym miescie niz mieszkam i w innym niz sie ucze:o

przyjedzie pogotowie, a mi akurat spadnie do 37 :o i po co mi to? wysmieja mnie aby tylko :( nie wiem juz co robic, bolimnie brzuch i co chwila do ubikacji biegam ech :o a rodzice to tak patoogia tyle ze nie pijacka i nie widza co sie dzieje :(

mozesz nie dozyc jutrzejszego pójscia do szkoły

pij dużo płynów przegotowanych, chłodnych, zwalczaj gorączkę najlepiej paracetamolem bo ibuprofen może dodatkowo podrażniać żołądek, i nie idź do szkoły

nie straszcie ja ta sepsa idioci

bo się odwodnisz np.stoperan ,węgiel

ialam to samo miesiac temu !!!!!!! to cos takiego jak grypa zaoladkowa trudno to nazwac, pojechalam na izbe dostalam kroplowke zastrzyki itp. leki mi przepisali, potem na drugi dzien na kontrole, a dwa dni sie meczylam w domu!! trzeci juz nie wytrzymaalam, mowie ci jak niechcesz zeby przyjechali do domu, to pojedz autobusem a jak jest mozliwosc niech ktos cie podwiezie, a jelsi niechcesz isc to wez stoperan, mi tropche pomogl biegunke zachamowac, i pij ciagle wode najlepiej nic nie jedz nie martw sie nie umrzesz, poprostyu organizm musi wszystko zwymiotowac i musisz pic duuuuuzo wody

teraz mam 37,2 nic nie brałam, temp jest stała od godziny jakoś ech :o biegunka sie skonczyla sama, tylko brzuch mnie boli i te gazyyy.... ehh

żołądkowa. Albo jakieś zatrucie. Oraz pewnie 10 innych rzeczy.