Czy 19 latce nie wypada jechać na wakacje z facetem ?

jeśli to nie podszyw to masz wspaniałego. 42 letniego chłopca:-) bo padne zaraz- jedź na zdrowie- moze ciąża będzie- fajnie bedzie;-)żyć- nie umierac:-)

podszyw- 35

ejj nie podszywać się!!!!! 64 i pół

Alez oczywiscie, ze za swoje pieniadze, nie bralabym pod uwage nawet innej opcji. 19 lat to juz wiek studencki/pomaturalny , wiec praca (chocby dorywcza) to chyba oczywistosc.

no to już wiesz dlaczego rodzice uważają, że nie wypada.wszyscy tu zapewne mysleni, że chodzxi o licealną miłość czy chłopaka ze studiów a ty się lasko z podstarzałym lowelasem zadajesz...pewnie gdzieś w tle jakieś dzieci już zdążył natrzaskac. To się rodzicom jakoś nie dziwię..bez urazy..

przecież ktoś się podszywa... ma 25 lat , licealistą nie jest, ale rodzice go znają i akceptują

wobec tego-czy rozmawiałaś z nimi jakie są motywy tego" nie wypada"? Czy jedziecie na jakąś drogą wycieczkę za którą on płaci? czy w góry ze znajomymi tak po prostu, na niedrogi wypad? Jakie wg Ciebie są przyczyny tego " nie wypada"? Musisz to określić by mieć kontrargumenty do negocjacji z Rodzicami:-)

na razie jeszcze nie wiem, ale nie jakieś nie wiadomo jakie wczasy.. mam trochę odłożonej kasy i to dopiero jest w sferze planów na lato.. a nie wypada, bo jak to z facetem jechać, co sobie pomyślą itp.. sami nie potrafią wytłumaczyć..

ale kto co sobie pomyśli? - Twoi Rodzice? - jego Rodzice? - sąsiedzi, znajomi? Wytłumacz może Rodzicom, że ten człowiek jest dla Ciebie ważny, że mogą miec do Ciebie zaufanie. A propos- długo jesteście razem? I czy on też na ten temat coś Twoim Rodzicom wspominał?

co ludzie powiedzą :O że tak nie można itp.. w sumie to sama nie wiem.. jesteśmy razem rok, nie ,jeszcze z nimi nie rozmawiał, a ja tak spytałam tylko co oni na to ...

skoro masz 19 to idziesz na studia wiec pewnie nie będziesz z nimi mieszkać

może zwyczajnie boja się o Ciebie? Musisz ich jakoś uspokoić. Musicie- Ty i twój chłopak. Do wakacji jeszcze dużo czasu- to wyjazd zagraniczny miałby być ?A moze dobrym rozwiązaniem byłby wyjazd w większej grupie- paczką przyjacióŁ? wtedy może Rodzice łatwiej "przełkną" ten pierwszy raz?;-)Czasem trzeba isc w życiu na kompromisy:-)

ehh zobaczymy , do wakacji jeszcze trochę czasu.. myszka no w sumie jeszcze będę z nimi do września/ października ;)

myszko- a wiesz, ze człowiek ma zazwyczaj błędny osąd co do samego siebie;-) to psychologicznie udowodnione- nawiązuję do twojej stopki;-) dobrej nocki wszystkim;-)

chodzisz ze starszym gachem, co im się dziwisz :O

heh starszy gach ;) lubią tego gacha i mają go za w porządku faceta ;)