Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamakafeterianka

od kiedy dawałyście dzieciom słodycze i czy w ogóle dajecie?

Polecane posty

Gość mamakafeterianka

chodzi mi również o rzeczy typu: monte,danonki,mleczne kanapki, jakieś nimm itp... a także o czekoladę,batony itp... albo ciasta,pierniki,lody... moja córka ma 16miesięcy i każdy dookoła by jej wpychał jakieś słodycze, gdyby nie ja to by stale coś takiego jadła, bo np. moi rodzice twierdzą, że jest już duża i nic jej nie będzie, ale mi się wydaje, że to trochę za wcześnie na jakieś duże dawki słodyczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie słodkich
produktów, które wymieniłas nie daje ( tak samo jak napojów, kupowanych soków i kilku innych rzeczy) od czasu do czasu mleczna czekolada ( żadnych batonów ) albo domowe ciasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mama :)
fajny temat, ja też się z chęcią dowiem od kiedy dajecie i w ogóle od kiedy produkty typu monte czy danonki są polecane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakafeterianka
nie daje się, ale do kiedy? bo przyjdzie czas przedszkola,podwórka,szkoły i to jest nieuniknione. nie chcę też zabraniać wszystkiego dziecku, żeby rzucało się z cieknącą śliną na inne dzieci, które będą coś słodkiego jadły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakafeterianka
a jeśli chodzi o picie to pije jak na razie tylko herbatki hipp lub bobovity co do słodyczy no to czasami coś niedużo dostanie, ja to kontroluje, ale nie mogę tego znieść, że ktoś próbuje jej coś dać za moimi plecami...czasami jej wciskają jakieś ciastka czy czekoladę, ale zabraniam, bez przesady, sama wiem ile i kiedy jej co dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama:)
ja bym się z chęcią dowiedziała co z tym monte,danonkami, od kiedy dajecie/powinno się dawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja daje dzieciom
nie wiem od kiedy. Jakoś koło 1,5 roku może ciut później. Wcześniej sporadycznie się zdążyło dać spróbować czekolady albo biszkopty jakieś. Mlecznych kanapek nie daje, raz się struli i mamy wszyscy uraz. Monte i danonków nie lubia. Żadnych takich deserów typu Paula itd. Ale kochają gumy rozpuszczalne, mentosy, lizaki. Pozwalam jednego slodyczka na dzień np jedną gumę albo mentosa owocowego albo czekoladkę kinder czy żelka. Taka mamy umowę. A i jeszcze żeby dostali slodyczka to po 1 obiad ma byc zjedzony, po 2 muszą zjeść wcześniej jakiś owoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może się bardzo nie znam, bo nie mam dzieci ale temat mnie zaciekawił. Tak się kiedyś zastanaiwałam nad swoimi przyszłymi....i myślę ze nie dawałabym słodyczy aż do wieku szkolnego, z małymi wyjątkami w stylu domowe ciasto, jakieś kinder jajko od czasu do czasu itp. Tak samo robi moja kuzynka i bardzo mi sie to podoba, dziecko ma w tym momencie 5 lat i nie tęskni za słodyczami bo ich specjalnie nie zna. Jest wiele plusów, zdrowe zęby, waga taka jak powinna być. Oczywiście do tego wliczają się wszelakie chipsy i pozostała chemia:O Już lepiej upiec coś zdrowego dla dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmacciara
Co to są mleczne kanapki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie słodkich
ja wyszłam z załozenia , że o ile mam wpływ na to co je moje dziecko tak długi będe to wykorzystywac i postaram sie wyrobic w nim nawyki zywieniowe i upodobanie do pewnych smaków:) na razie 4 lata , chodzi do przedzkola wiec problemu z tym nie ma, a na widok czekolady nie dostaje szału :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;plkjmh,.
ja nie dawałam nic do roku, potem dawałam i podaję Danonki i Monte. Czasami dziecko dostanie kinderka lub jajko niespodziankę, ale bardzo sporadycznie, nawet częstowane przez innych nie przepada za słodyczami, jedynie jogurty właśnie je i to nie wszystkie, jedynie bezowocowe. Ma 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycjonalistka
moje corki nie telepia sie na widok slodyczy,czy to czekolada ,ciastka itp,ale nigdy im nie ograniczalam specjalnie slodyczy,z tymze zawsze zachowujemy kolejnosc spozywania jedzenia :)ale coli ,pepsi u mnie w domu nie uswiadcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja daje dzieciom
mleczne kanapki no nie wiem jakie pingłi czy jak tam się to nazywa. Taki biszkopcik a w środku masa mleczna. tzreba to w lodówce trzymać. Paskudne w smaku fujj. Ja moim daje WSZYSTKO. Czasem dostają coli, nieraz frytki z mc donalda. Wczoraj zobaczyli w sklepie chipsy a ze jeszcze nie jedli wiec tak marudzili ze kupiłam. Dalam po 5 sztuk na głowę i jedzą. Zachwytu nie widzę większego więc się ciesze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problemy z asertywnością
Od początku starałam się słodycze zastępować owocami, a desery z czekolady, lodów lub tortów zastępowałam sałatkami owocowymi, ale niestety nigdy nie potrafiłam radzić sobie z osobami, które wciskały moim dzieciom słodycze:-( Do dzisiaj tej sztuki nie opanowałam, bo boję się wyjść na wariatkę. Moja mama, babcia, teściowa, siostry, koleżanki uważają, że to nienormalne nie dawać dziecku słodyczy w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2,5-latka
Podobno do skończenia 3 latek nie powinno się dawać czekolady i jej pochodnych. Co do danonków to za bardzo nie orientuje się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama:)
u mnie jest to samo. ja bym najchętniej jak najbardziej opóźniła ten czas podawania słodyczy, ale co z tego jak dziadkowie dają - nawet za moimi plecami? tak, to jest nie fair i chamskie, ale co mam zrobić? poobrażaliby się wszyscy...już teraz mówią, że małej wszystkiego żałuję i najlepiej bym jej nic nie dała:/ denerwuje mnie to strasznie! ja tylko chcę dla niej dobrze...zdąży się jeszcze nażreć tymi wszystkimi duperelami...a nie chcę by jej powypadały ząbki, żeby miała problemy z nadwagą czy żebym miała latać po lekarzach z niejadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie słodkich
no to jest problem :O chociaz ja dziadkom zapowiedziałam , że jak bedą moją mała karmic tymi wszystkimi wysokoprzetworzonymi syfiastymi produktami , to następnym razem zobaczą ja dopiero jak osiągnie pełnoletnosc:P o dziwo, poskutkowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja daje dzieciom
u mnie też. Szczególnie jeden dziadek. Nic nie robi tylko wciska lizaki i czekoladki. Starsze dziecko jest niesamowicie madre jeśli o to chodzi i mówi zawsze dziękuję ci dziadku oddam mamie bo już dziś dostałam. Co mnie rozbraja, ale młodsze? Tu jest walka. Nie chce oddać, płacze, buntuje się, a mnie trafia. Ale z dziadkiem nie ma rozmowy. Żadne argumenty nie docierają. Czasem mówie, ze mają biegunkę i robie im dzień diety to wtedy mi pozwala schowac słodycze na później :P Ale nie mogę non stop tej biegunki wymyślać. A jeszcze chciałam napisac ze obserwuje moje dzieci i muszę wam powiedzieć ze nawyki nawykami a oni mają i tak swoje ulubione smaki. I te smaki niewiele mają wspólnego z tym co ja im podaje lub czego zakazuje. Mają swoje ukochane rzeczy spośród tych zdrowych i nie zdrowych i mają i takie których nie tkną mimo, ze sa reklamowane jako "atrakcyjne dla dzieci". Dla moich są nie atrakcyjne i mi tym plują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isegjhiehlaknvldkjf
"jeśli chodzi o picie to pije jak na razie tylko herbatki hipp lub bobovity" mnie się wydaje,że już lepiej podać sok z naturalnymi cukrami-bobofrut np. ja rozcieńczam wodą -sok tylko na dnie, moje dziecko pije też wodę mineralną niegazowaną i kompot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja daje dzieciom
Ja do picia daje herbatę zwykłą z cytryną i miodem lub z sokiem malinowym domowej roboty. soki z tymbark lub Horteksu bo są moim zdaniem najbardziej zbliżone do naturalnych (przynajmniej jeśli chodzi o smak bo taka costa to jak woda z cukrem smakuje) wodę mineralną niegazowaną kompot z owoców ale taki gotowany nie taki sloikowy. I wodę niegazowaną z sokiem malinowym, agrestowym lub z czarnej porzeczki też wszystko domowej roboty. Kawy zbożowej i kakao nie lubią. Mleko z miodem czasem wypiją, głównie w czasie przeziębienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycjonalistka
do picia podaje wode mineralna niegazowana i herbaty z miety rumianku ,sama zaparzam i rozcienczam z woda zeby nie byly mocne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isegjhiehlaknvldkjf
moje dziecko ma 15 miesięcy i od czasu do czasu dostanie herbatnika lub biszkopta,ale jakoś też się nie dopomina, je też danonki;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja i ja sie wypowiem
moje ma ponad rok i raz na tydzien lub dwa razy dostanie cos slodkiego.Kostke czekolady,kilka lyzeczek jogurtu,takiego kupnego lub herbatnika,pol mlecznej kanapki albo biszkopt. A tak to nic nie slodze,pije wode.Najwyzej do kaszki dodam zamiast owocu dzem wlasnej roboty. nie daje sloiczkow ani kupnych deserkow.wszystko gotuje sama. Mamy,ktore daja kupne kaszki czy sloiczki nie powinny dzieciom fundowac do tego za czesto slodyczy.Bo te kaszki wszystkie i tak sa dosyc slodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja córce rzadko dawałam słodycze. Najczęściej kończyło się na serkach typu bakuś ( moja mama kupowała małej ;)). Jak były jakieś okazje to i ciasto zjadła. Natomiast mamy kilka dni w roku, gdzie to moje dziecko decyduje ile ma zjeść słodyczy :D ( na szczęście jej bardzo nie ciągnie do słodyczy, więc kończy się zazwyczaj rozsądnie:D) . Np w Mikołajki :) Może nie jeść śniadania jak nie chce i pozwalam na objadanie się słodyczami. Podobnie jest w jej urodziny i dzień dziecka ( w urodziny to troche mniej ;)). Uważam, że takie 3 dni dziecku nie zaszkodzą jak poobjada się słodyczami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×