Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jopro56dfse

Zostałem z żoną z obowiązku

Polecane posty

Gość jopro56dfse

pozwoliłem odejść kobiecie którą kochałem nad życie, zmarnowałem sobie życie, miałem 40 lat, mogłem wszystko zacząć na nowo, ale wolałem udawać że nie kocham tamtej, ze życie to trwanie na posterunku. Od tamtego czasu nie spotkało mnie nic pięknego, życie było szare i okropne z obcą mi kobietą, teraz żałuję strasznie. Nie powtarzajcie mojego błędu, rozwód to znowu nie taka straszna tragedia w porównaniu ze zmarnowanym życiem, nie ma nic gorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njknjk
zmarnowales to zycie wlasnej zonie. Powinienes ja poinformowac, ze jestes z nia z obowiazku, to moze kopnelaby cie w dupe i ulozyla sobie zycie z kims jej wartym:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajona
Doskonale Cię rozumiem, bo ja wlasnie jestem tą dziewczyną dla której zostałes z żoną i ona bardzo cierpi i nie jest szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holly woman
jasne... I pewnie nosisz ją na rękach, słuchasz, wysyłach kwiaty..wiec chyba nie jest tak zle z tą żoną. Robisz dla niej wszystko tak jak inni faceci Co dziwne niby tej ukochanej..a nie robią połowy rzeczy dla niej jak dla owej niekochanej żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopro56dfse
jej było wszystko jedno, niektóre kobiety są jak żep, nie kochają ale nie oddadzą innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajona
Doskonale Cię rozumiem, bo ja wlasnie jestem tą dziewczyną dla której zostałes z żoną i ona bardzo cierpi i nie jest szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopro56dfse
nie przyniósłbym jej złamanego badyla a i tak mi wciska że mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajona
Nie weisz jak boli, to że z poczucia obowiązku unieszcesliwileś 3 osoby jednoczesnie: siebie, swoją żonę i mnie. czy tak musi być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopro56dfse
nigdy tego nie róbcie!!!! miłość trafia się raz w życiu, trzeba pakować manele i lecieć a nie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajona
dlczego nie zostawisz żony skoro jej nie kochasz? Myslę, że boisz się o siebie, o to że twoje zycie zmieniło by się o 180 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopro56dfse
Teraz patrze w oczy śmierci, i pamiętam tylko te chwile z Nią,tak jakby te momenty były tylko ważne a 99% życia to pusta dziura, nie zrobiłem tego, człowiek który tego nie zrobił czuje się jak nic nie warte gówno w obliczu śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopro56dfse
Za póżno na wszystko, Ona nigdy mi tego nie wybaczyła, nienawidzi mnie, zmarnowałem jej życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajona
Doskonale ja rozumiem bo napewno zmarnowałeś jej zycie ciągłym czekaniem na Ciebie na chwile spędzonee razem. Mowiles ile dla ciebie znaczy a potem zwyczajnie ztchorzyłeś . Nie masz nawet pojęcia co ona teraz przechodzi, ja Ci powiem ja wegetuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopro56dfse
Śmierć człowieka szczęśliwego jest lekka,to jest śmierć człowieka a nie zdychanie jak w moim przypadku, ja po prostu zdechnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopro56dfse
nie można zdradzić kogoś kogo się nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajona
Nie miales wystarczjaco duzo sił aby z nią być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie. Nie jesteś sam:( nie mam szans być z Tym którego kocham. Nigdy... Pamiętaj także że warto ogrzać sę żeby nie zamarznąć jak to leci w piosence Verby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajona
nie nie ja tego nie rozumiem jesli komuś na serio zależy to zrobi wszytsto, żeby być z ta osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje:-( ALE NIE SZTUKA SIE ROZEJSC ;ROZEJSC SIE UMIE KAZDY;ale zyc z osoba to jest sztuka, a jaka miales gwarancje ze z ta coniby kochales, byl bys na zawsze szczesliwy, ty nie dorosles do zycia nie wiesz co ejst twoje szczescie, zona jest dla ciebie , napewno przezyles z zona tez i dobre chwile ,cos musilao was polaczac, i zlaczyc ze z zona zostales, przemysl i pokochaj zone, nie zyj przeszloscia ,bo to oznacza depresyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopro56dfse
zjadłbym kupę tamtej Kobiety, kupa żony nie jest tak pyszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajona
nie ma już żadnej mozliwości zebyscie byli razem?? Może sprobuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tataria
Jopro56dfse przestań z siebie robić ofiarę! Masz w d...e to co czuje Twoja żona, kochanka, jesteś zwykłym egoistą! Biedactwo został ze straszną żoną i nie jest szczęśliwy? Tak? To teraz powiedz ile razy powiedziałeś kochance że tylko z nią możesz żyć? A ile razy powiedziałeś tej "okropnej" żonie po tym jak się dowiedziała o romansie, że ją kochasz, że tylko ona i Ty już nigdy więcej? itp. Ile łez przysporzyłeś obu Paniom? Jesteś żałosny......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku, przestań marudzić. Całkiem możliwe, że gdybyś odszedł z kochanką za pięć lat pisałbyś tu jak to sobie zmarnowałeś życie, bo myślałeś, że podążasz za miłością a to zaledwie miłostka była. Miłość mają jedynie single. Ciągle nową, świeżą. A kiedy zabraknie uczucia z zewnątrz, zostaje im miłość własna. Cała reszta ma żonę/ męża, partnerkę/partnera od lat i obowiązki z tym związane. Bo związek to kilka lat słodkiego pitu-pitu a potem obowiązki i chwile przyjemności. Żaden romans nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×