Kompleksy mnie zjadły ..

dopadły mnie w najbardziej nieodpowiedniej chwili i leże i kwiczę.. :( one mnie po prostu ZJADŁY ...

rozwiń to troszeczke bo za bardzo nie rozumiem. przed czym cie powstrzymały, w czym przeszkodzily?

Przed niczym nie powstrzymały.. ale staram się nie być zakompleksiona a one mnie zjadają obejrzałam film z ładnymi dziewczynami a teraz siedzę patrze na siebie i widzę potwora!!! wszystko mam nie takie jak trzeba ! :( nienawidzę siebie

przestań tak wogóle myśleć i się dołować, oraz zawracać sobie głowe takimi pierdołami. Wiesz do czego mnie takie myślenie doprowadziło...najpierw do anoreksji a potem do bulimi- gnije w tym juz dwa lata. I uwierz mi nie warto. Wiele bym oddala zeby wygladać tak jak kiedyś (mimo że byłam większa iż obecnie) ale nie musialam liczyc kalorii, nie mialam zadnych atakto na jedzenie. Żyłam i cieszyłam się każdym dniem i Tobie też to radze. Nie przejmuj się pierdołami zycie jest za krotkie korzystaj z niego jak tylko mozesz

Wiem ,że masz racje :( ale ja mam już zryty łeb :( wiecznie się porównuje do innych jak poznaje kogoś nowego to zwracam uwagę tylko na to czy jest chudszy czy ładniejszy :( dla mnie każdy już jest ładniejszy i zgrabniejszy niż ja :( niedobrze mi się robi jak na siebie patrze :(

Rozumiem Cie - bo też tak mam. Gdziekolwiek bym nie była porównuje sie do innych dziewczyn. To nie jest sposób na zycie...to jest cholernie męczące. Po pewnym czasie łapiesz się na tym że idąc miastem porównujesz się do prawie każdej mijającej Cie dziewczyny. Na łeb idzie dostać. Jak ide z moim facetem gdzieś i wiadomo też tak robie to zawsze jest kłótnia bo on mnie osądza że patrze na innych kolesi co jest guwno prawdą- ja patrze na każdą laske i sie do niej porownuje. Daj spokój- tak żyć nie idzie. Lepiej przestań płóki nie jest za późno albo przejdź się za wczasu na jakąś terapie- może Tobie pomoże bo na mnie nie działa