związek DLA PRZYJEMNOŚCI????

Mój facet powiedział mi, że jest ze mną bo jest mu ze mną dobrze i że w zwiazku wszystko sprowadza się do przyjemności... co to moze oznaczac? Dlaczego jest ze mna?? Musze dodac, że nigdy nie wyznal mi milosci.. czasem tylko wspomni ze skradlam mu serce... co sadzicie?

to zapytaj się jego

no spytalam a on glupio zadal mi pytanie: dlaczego w takim razie ja z nim jestem? zatkalo mnie, rozplakalam sie bo w tym momencie musialabym mu powiedziec ze z milosci... boje sie tej rozmowy.. nie chce naciskac na niego zeby wyznawal mi z musu milosc.. ale z drugiej strony boje sie ze ten zwiazek nie ma przyszlosci bo on do mnie nic nie czuje i nawet nie ma, ze tak powiem, zamiaru czegos do mnie czuc

a Ty za każdym razem z bananem na gębie ściągasz majteczki?

hehe do czego zmierasz?

??????????

myslalam ze mi pomozecie :(

ja jestem w podobnej sytuacji,facet jest ze mna bo mu dobrze dlatego tego nie zmienia tyle ze ja sie męcze bo go kocham

najprawdopodobniej konpą nas w dupsko jak sie zakochaja w innej,albo beda z nami w takim układzie az do smierci bo im dobrze,czyli po co maja to zmieniac.My pewnie bedziemy dalej z nimi z nadzieja ze nas w końcu pokochaja,tyletylko ze kiedys pieknego dnia obudzimy sie z reka w nocniku stare i pomarszczone hihihi

Ogólnie faceci nie lubią lub boją mówić się o swoich uczuciach. Jeśli jesteście ze sobą już długo, kilka lat, nie zdradza cię itp to pewnie nie masz się czego obawiać. Niektórzy są z kimś bo jest im z nim dobrze ale zazwyczaj długo to nie trwa i albo się zakochują albo zmieniają partnera. Zawsze najlepsza jest rozmowa :) http://zdrowieurodamoda.blogspot.com

jestesmy ze soba ok 9 miesiecy czyli niedlugo... myslalam ze kiedys romantycznie wyzanmy sobie milosc a nie ze ja w czasie takiej rozmowy odslonie przed nim wszystkie karty a on powie: sorry ale przeciez niczego nie obiecywalem.. nie mowilem ze kocham, ty tez nie mowilas wiec myslalem ze jest dobrze tak jak jest :( ehh boje sie strasznie

abus pewnie tak,tylko ze z takimi co nie mówia o uczuciach taka rozmowa jest bezsensu.Odpowiedzia jaka otrzymasz jest...jak ci zle albo ci niepasuje to droga wolna,albo a po co ci miłosc jest dobrze jak jest...

Misha niestety teraz duzo takich własnie zwiazków,bez obiecywania,miłości i obowiazków.Jak to mówia pusty łeb i świety spokój a od czasu do czasu koleżanka stały partner do łózka i do zbicia nudy...

masakra :( ale to po co obchodzenie np walentynek? jakies prezenty, serduszka.. zabieranie mnie na spotkanie z jego rodzina..? :( ehhh

mishka ja tez dostałam walentynke ale to tylko chyba tak zeby było miło

ja tez chodze z miom do rodziny,na spacery on do mnie ja do niego na imprezy itpale nie ma miłosci z jego strony jest tylko tyle ze mnie lubi,ze lubi ze mna gadac o wszystkim,ze spedzi ze mna wolny czas,czasem seks i tak sie to kreci...

Jestem ze swoim chloapkiem z braku laku..nie z milosci..nie z uczucia bo nam ze Soba dobrze..prztjaciolmi byc nie mozemy bo mamy dotyk wiec jednym slowem jestesmy dla przyjemnosci

ojej ;( straszne to... po co tracic czas z osoba ktorej sie nie kocha? Przeciez bedac z ta osoba mozemy stracic szanse na prawdziwa milosc!! Kurcze niezrozumiale to dla mnie ...

jak spotkasz ta swoja miłosc to taki zwiazek zakończysz,jak nie ma narazie widoków na tak miłosc to jest sie z kims dla samej przyjemnosci.To niestety boli ta osobe która kocha ale taka jest prawda

czym jest w twoim przekonaniu miłość, ta "prawdziwa"?