Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielonysoczystywowoc

zawiodłam się na przyjacielu:(

Polecane posty

Gość zielonysoczystywowoc

A moze, za dużo wymagam? Mam fajnego, naprawde bliskiego kumpla, zawsze mogliśmy na siebie liczyc. Teraz akurat mam bardzo trudny okres w życiu- rozstałam się z facetem, w pracy borykam się z szefową wariatką, on wie o wszystkim. Raz zadzwonił z pytaniem jak się czuję, powiedziałam, że to raczej nie na telefon i jak się spotkamy to pogadamy. On na to, że teraz to nie ma czasu, bo jest zaganiany, ale mogę rzecz jasna dzwonic o każdej porze dnia i nocy. I od tamtej pory, czyli od mniej więcej 2 tygodni milczy. Ja rozumiem, że zajęty, zapracowany itd- ale bez przesady:( Chyba się zawiodłam, a może za dużo oczekuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kapuję
nie rozumiem tu czegoś w ciągu tych 2 tygodni zadzwoniłaś do niego czy czekasz aż on się odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefaks
no to zadzwoń i zapytaj sie jak u niego z czasem bo chcesz pogadc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
dokładnie; zamiast się kisić i myśleć, jaka to jesteś zawiedziona, zadzwoń i powiedz, że potrzebujesz się spotkać; a z drugiej strony - przyjaciel przyjacielem, ale to facet - gadanie to może być po prostu gadanie, a jakieś tam obowiązki, które ma do wypełnienia - to konkretne sprawy; co innego, jakbyś poprosiła o jakiś konkret: pomóc w wyprowadzce od byłego, zaczaić się na niego i obić mu ryja, znaleźć płatnego mordercę szefowej;) to by pewnie szybciej się zebrał a o pogadanie i wyżalenie się to lepiej się zwrócić do jakiejś koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×