Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naiwna66

co o tym myśleć?

Polecane posty

Gość naiwna66

Opiszę najkrócej jak to możliwe mój problem. Latem po wielu latach (19lat) małżeństwa mąż oznajmił, że się zakochał i chce rozwodu. Szok, mało powiedziane. Postanowił się wyprowadzić, gdyż jego wybranka mieszka wiele kilometrów od naszego miejsca zamieszkania. Prosiłam, aby dał nam jeszcze szansę na ratowanie naszego małżeństwa. Po przegadanych wielu dni i nocy został. Chciałam, aby z nią zerwał, lecz zawsze musiał jej w czymś pomóc, znosiłam to. Minęło kilka miesięcy, niby wszystko jest ok, staramy się oboje, lecz jest problem. Nadal ze sobą często się kontaktują. Usilnie wmawia mi, że to ja jestem tą jedyną, że jestem przewrażliwiona, a tamto to przyjaźń, której oboje potrzebują. I teraz pytanie, czy możliwa jest przyjaźń między byłymi kochankami, czy mam powód do niepokoju? Chcę wierzyć mu, ale mam wątpliwości. Proszę o poważne potraktowanie mojego pytania. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, ze takie 'trzymanie' sie faceta na sile nic nie da wczesniej czy pozniej malzenstwo i tak sie rospadnie. Jezeli chcecie je uratowac to musicie chciec oboje. Musisz niestety postawic mu ultimatum, bo jezeli tego nie zrobisz, tak sie zbliza do siebie ze to ty bedziesz ta zla i ta niedobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty najlepiej znasz swojego męża i jesteś w stanie powiedzieć, czy może się z nią przyjaźnić w takiej sytuacji. Jednak mając na uwadze kobiety powiem, że raczej ona będzie starała Ci się go jakoś odbić. Sama spójrz, prawie do niej odszedł. Ty go prosiłaś by został (fakt jesteś żoną), to dlaczego ona miałaby nie poprosić go o to samo? Przykro mi że musisz się mierzyć z takimi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefaks
Moze i jest,ale trudno takiej osobie potem zaufac.zawsze bedziesz podejrzewała ze moze znowu do czegos miedzy nimi doszło.No chyba ze uda ci sie nanowo rozpalic wasza miłosc która kiedys was połączyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaRinKa_
po co go przy sobie zatrzymujesz na siłę? jak on źle się czuje w waszym związku nie powinnaś myśleć tylko o sobie. fajnie było ale się skończyło. bycie z kimś na siłę to jak więzienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna66
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×