zerwałam z nim ...a nadal go kocham :(((

witam wszytkich zapewne nie ja pierwsza i nie ostatnia jestem w takiej sytuacji ... bylismy ze soba 15 miesiacy :(( przez ten czas bylo dobrze i bylo zle ... ale ostatniego czasu bylo coraz gorzej ... wczoraj zerwalm znim powiedzialm ze to juz naprawde koniec .. :(( ,,, najgorsze jest to ze caly czas czekam na wiadomosc od niego tel sms :(( zawsze jak zrywalismy ze soba i to juz tak grubo to po pol godzinie rozmawialismy :(( a teraz cisza .. dzisiaj bylam w pracy i w czasie pszerwy zobaczylam nieodebrane polaczenie od nigo :(( napisalm sms czy dzwonil ... ale niestety nic nie odpisal :(( jakie te zycie jest .... :((( nie wiem co mam robic :((

"zerwałam z nim ...a nadal go kocham :(((" to jakas głupia jestes

Podejmujesz wybór to licz się z konsekwencjami księżniczko.

poprostu bvylam nieszczesliwa .. zaduza odleglosc:(( jak bylma pzy nim to bylo wszystko oki ... a jak wracalm do domu to mialm rozne mysli chore mysli ze mnie zdradza itp ... i przez to sie kluilismy ... :((( nie wytrzmalam i zerwalam :((

bl bla bla. Deal with it! Dałaś dupy to teraz cierp. I oby koles nie okazał się idiotą, dając Ci kolejna szansę -bo nie zasługujesz.

"dzisiaj bylam w pracy i w czasie pszerwy zobaczylam nieodebrane polaczenie od nigo napisalm sms czy dzwonil " bosssssssskkkieeeeeeeeeee :)

ona: "dzwoniłes?" on: "nie kurwa....czytałem ksiazke!"

tylko jestem ciekawa dlaczego po ostatbniej klutni to on przyszedl na kolanach .... do nie zebysmy znowu byli razem .... wrocilam . :(( jesli ktos ma zwiazek na odleglosc to napewno mnie rozumie ... najgorsze jest to ze mialm dostep do jego NK jak bylismy razem ... on o tym wiedzil ... niedawno chcial moje hasło podałam jemu bez problemu .... tylko dlaczego on jak jeszcze bylismy zmienil hasło ,, i jak go poprosilam o nie to powiedzial ze mi nie da ... wiec jak mialm to zrozumiec ma cos do ukrycia ...i jak moglam jemu ufac skoro on tak robil moge podawac tu wiele innych przykladow przez ktore glupialam ..

Ja nie do końca zerwałam sama razem uzgodniliśmy ,ze się rozstajemy nadal go kocham wiem,że on mnie ,ale jednak po ponad 7 latach razem nam nie wyszło jest ciężko ,ale wiem,ze nie możemy być razem dasz rade ja dałam a ty nie dasz

musze dać rade :((( dziekuje :(((

Dużo osób udziela rad typu czas leczy rany itd., ale w mojej sytuacji to było nie do wykonania. Rozstałam się z mężem, mamy wspólne dzieci, niby jak to wyrzucić z pamięci? Ja po prostu powiedziałam sobie, że zrobię wszystko by on znowu był ze mną. I nie żałuję. Zamówiłam na niego urok miłosny ( strona chyba http://urok-milosny.pl) czekałam trochę czasu, ale powrócił. I traktuje mnie lepiej niż wcześniej.