stewardessa, pomozcie

witam otoz za rok koncze liceum, odkad poszlam do liceum wiedzialam kim chcialabym zostac dlatego wybralam klase jezykowa, angielski mam opanowany w stopniu bardzo dobry *bylam tez w stanach co mi pomoglo) niemiecki umiem w stopniu komunikacyjnym, wiem ze potrzeba do tej pracy znac jezyki, ale chcialam zapytac czy sa jakies kursy, szkoly policalealne przygotowujace do tego zawodu? otoz jakie sa srednie zarobki, ogolnie wiadomosci o tej pracy, zamierzam rozpoczac jeszcze nauke hiszpanskiego, ten jezyk podobal mi sie od zawsze!;) wiem ze jest to co co chcialabym robic w zyciu! dlatego chcialam odpowiednio wczesniej zaczac myslec o przyszlosci itp, poniewaz zawsze meczylo mnie to ze nie wiem co chce robic w zyciu;)

dziewczyno tu patologia po zawodówkach, kasjerki, dupodaje i nieroby, poszukaj gdzie indziej

moze jednak sie czgeos dowiem:D czasami wchodze na kafe, i rzeczywiscie wiekszosc odp sa glupie badz na glupie tematy ale zdazaja sie tez normalni ludzie:D

kokosów w tym zawodzie to dziewczyny nie mają , kawał ciężkiego chleba ale wiele kobiet zazdrości , że niby zwiedzają świat w wieku 30 lat większość ma potworną nerwicę i zwyrodnienie kręgosłupa i zmarszczka goni zmarszczkę połącz umiejętność i znajomość dwóch języków obcych z językiem technicznym i pracą w technice to będziesz spać na pieniądzach

jestem byla stewardessa zaraz cos ci napisze

strone linii lotniczych, albo wygoogluj. ogloszen jest sporo. co musisz - miec proporcjonalna budowe ciala i umiec plywac, nie miec widocznych znamion w widocznych miejscach i zepsutych zebow. wymagania - wyksztalcenie srednie, znajomosc jezykow obcych. kursy i takie tam ci niepotrzebne, kazda linia ma swoje widzi misie. jest jakas selekcja, jakies tesy, w sumie to lipa, dodatkowy stres. zarobki - zalezy jakie linie i jakie trasy. ogolnie marnie, praca nudna i nie dajaca mozliwosci rozwoju. z prestizme, jaki miala w latach 80tych nie ma juz nic wspolnego. dzis zaloga samolotu to tzw. latajace kelnerki. mysle, ze skoro zansz jezyki obce to powinnas pomyslec o czyms ambitniejszym!

przesrane : 20 min na sprzatanie samolotu miedzy odlotami: mycie kibla itp, podawanie chusteczek rzygajacym, kawy , herbaty i nawet napiwkow nie ma

wlasnie bardz podoba mi sie to ze mozna zwiedzic jednak troche swiata;) nie wiem czy chcialabym by byla to moja praca na dluzej ale chociaz na pare lat;) nie mam pojecia co moglabym innego robic, nawet znajac jezyki, wlasnie wiem ze nie trzeba miec zadnych studiow a w szkole poza jezykami niczego innego zbytnio sie nie ucze, bo wiem ze tylko to mi sie tak naprawde przyda w zyciu

i praktycznie pieniądze zarabiasz, gdy jesteś w powietrzu i zarobki są uzależnione od godzin przelatanych ale jeżeli zechcesz urodzić dziecko , czego oczywiście życzę to musisz pamiętać, że dostaniesz tylko podstawową pensyjkę jak sprzątaczka ma w hipermarkecie albo salowa w szpitalu

po pierwsze: sa organizowane rozne kursy ale to stanowczo odradzam bo tak naprawde do nieczego ci sie nie przydadza a kosztuja nie male pieniaze. a nie przydaza ci sie dlatego ze kazde linie i tak orrganizuja swoje kursy wewnetrzne na ktorych min uczysz sie wszytskiego co zwiazane z typem samolotu uzywanym przez konkretne linie, np ryanair boeing 307 . pracodawce nie interesuja takie papierki-z kursow niezaleznych wiec naprawde szkoda czasu i kasy zdecydowana wiekszosc stewardess/stewardow zaczyna od rajanera-zatrudniaja wszytskich praktycznie, to jedynie linie w ktorych doswiaczenie na pewno nie bedzie powodem odrzucenia na rozmowie kwalifikacyjnej. oczywiscie z komunikatywnym angielskim musza byc te osoby. tam zdobywaja doswiaczenie, a potem decyduja sie na inne linie lub zostaja w rajanie. zalezy od osobowosci i sily charakteru. bo rajaner moze naprawde zniszczyc ci zycie:) hehe, nie przesadzam, to miejsce pracy dla wytrwalych wylacznie. ale ok. natomiast ja bym na twoim miejscu potraktowala rajana jako ostatnia deske ratunku. najpierw sprobuj w wizzair, locie, easy jet. czasami przyjmuja lkudzi bez doswiadczenia, a atwoim atutem ogromnym jest znajomosc jezyka drugiego w rajanie wystraczy angielski. wiec masz duza przewage. wejdz na strone tych wszytskich linia poszukaj zakladke praca i wszytskie informacje znajdziesz wlasnie tam. ale swoja droga musze powiedziec ze ta praca nie jest taka kolorowa jak sie wydaje. wiec musisz nastawic sie tez na ciezkie momenty. jestes odporna psychicznie? super zorganizowana? jesli przynajmniej te dwie cechy posiadasz to mzoeesz sprobowac

a najlepsze jest to ze uwielbiaja zabierac osoby nie majace najmniejszego pojecia o tym zawodzie i wypisuujacy czasem bzdury ze glowa boli

to zwiedzanie świata będzie wyglądać tak : o godz. 3.30 nad ranem musisz być na lotnisku , powiedzmy to jest lotnisko Chopina w Warszawie dawniej Okęcie o godz. 6.10 odlot do Amsterdamu , obowiązków masz mnóstwo i musisz nad wszystkim panować i cały czas się uśmiechać , nie możesz pokazać nikomu, że masz słaby dzień , samolot startuje i w czasie lotu masz obsługę pasażerów , ok. godz. 7.55 samolot ląduje w Amsterdamie z samolotu nawet nie wyjdziesz na Terminal w Amsterdamie powrót do Warszawy o godz. 13.35

krups o jakich ty linich mowisz? chyba rajan

no tak widze teraz twoje wczesniejsze wypowiedzi-rajaner, masz racje wszytsko wyglada jak opisales ale tylko w wrajanie, tylko w rajanie loty sa od do i kazdego dnia wracasz do bazy. w innych liniach masz mozliwosc zwiedzania. z tymi godzinami platnymi tylko podczas lotu to tez sprawa tyczac sie tylko rajana w innych liniach jest bardziej cywilizowany swiat

germaine dzieki za opisanie wszystkiego, czyli rajaner to juz jest najgorsze wyjscie? jeszcze raz dzieki ze mi dalas tak wyczerpujaca odpowiedz, chcialabym sprobowac przynajmniej na 4-5 lat;) a pozniej zobaczymy co dalej!

a co chcesz sie przeleciec tupolewem ?

oczko, nie dzieki;pp a moglilbysci ejeszcze napisac cos o zarobkach? oplaca sie? nie chodiz mi o nie wiadomo jakie kokosy;d

magda9999999 czy miałaś kiedykolwiek taką sytuację , że kobieta się na Ciebie wydarła ze slowami : Tyyyyyyyyyy babo jebnięta franco zasrana suko niedomyta i zasrana , gdzie franco łaziisz ?

nie? a o co chodzi?

masz ok.2 tys na rękę (plus-minus), a jak po dłuższym czasie zostaniesz szefową pokładu to ok.4. ale do tego długa droga i wielu chętnych. i z lepszymi plecami ;)

ok dzieki wielkie za odp, poszukam poczytam jeszcze w necie ale jestem na 90% przekonana ze chcialabym to robic po skonczeniu Lo, przynajmniej przez pierwsze pare lat.