Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskana siostra pyta

proszę o poradę w sprawie rozwodu siostry

Polecane posty

Gość zatroskana siostra pyta

Witam. Moja siostra będzie się rozchodzić z mężem. Na razie nie są po rozwodzie, siostra z dziećmi wyprowadza się od niego w maju, są na etapie dogadywania się co do alimentów i sposobu widywania i sprawowania opieki nad dziećmi (dzieci zostaną z siostrą). Mój szwagier to kawał ... ale do rzeczy. Są oni małżeństwem od przeszło 10 lat, mają dwoje dzieci w wieku 5 i 9 lat. Szwagier jakieś 5 lat temu zaczął się spotykać z jakąś babą, romans kwitł po niewiedzą mojej siostry, az w końcu szwagier i ta baba doczekali się potomka. Tamto dziecko urodziło się jakieś 2,5 roku temu. Szwagier powiedział siostrze o dziecku zaraz jak się urodziło, siostra oczywiście chciałą go wywalić z domu i powiedziała że więcej dzieci nie zobaczy, na co on wybłagał sobie jakoś drugą szansę (tu akurat siostry nie rozumiem, ale cóż). Siostra postawiła mu sporo warunków, których miał się trzymać, ale wybaczyć mu - nie wybaczyła, ich małżeństwo jest od tego czasu papierowe. Nieważne. Ważne, że szwagier, który miał zakończyć tamten romans i widywac tamto dziecko sporadycznie, nadal ten romans utrzymuje. Z dzieckiem widuje się kiedy tylko chce. Powiedział siostrze że chce rozwodu, nie zaprzeczał, że się z tamtą lafiryndą nie widuje, ale też nie potwierdził. Po prostu zapytany - nie zaprzeczył. Powiedział jej też, że oprócz rozowdu , chce by się wyprowadziła z mieszkania, zamierza je sprzedać. Sęk w tym, że namawiam siostre do złożenia pozwu o rozwód, bo on na razie nie wniósł. Ale siora nie chce o tym słyszeć, powiedziała że jej misją życiową będzie zatruć im życie, rozwodu nie dać, tak aby nie mogli się w przyszłości pobrać. Jednakże siora zaczyna mięknąć, myśli o złożeniu pozwu. I teraz pytanie - czy do uznania winy jej męża wystarczy akt urodzenia tamtego dziecka, gdzie jest wpisane nazwisko jej męża czy musi powołać świadkó - czy powołać tamta lafiryndę?? Jak udowodnić, że oni (szwagier i tamta kobita) nadal się "kochają"?? A czy szwagier sam może złożyć pozew?? Byłby winny rozpadu, bo zdradził, w dodatku jest tego owoc, ale słyszałam gdzieś że nawet osoby "winne" rozpadowi mogą wnieść i uzyskać rozwód jeśli mają pozamłżeńskie dziecko, chcą się z tamta osobą związać i w dodatku widać jak na dłoni, że nastąpił trwały rozkład pozycia małżeńskiego (oddzielnie mieszkają).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zupełnie
ale masz głupią siostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra pyta
to akurat wiem proszę o porady, jakiekoliwek dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zupełnie
baba bez honoru a szwagier no penie ze moze składac pozew czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech złoży pozew. W pozwie musi opisać całą historię małżeństwa, od keidy zdradza, ile ma dzieci z nią ile z tamtą, ile mają lat, ile zarabia itd. Warto umieścić świadków np. Ciebie jako siostrę jeśli wiedziałaś, albo 9letnie dziecko-dzieci są najwiarygodniejszymi świadkami. Jeśli chce mu uprzykrzyć życie to po rozwodzie też się da. Niech zbiera wszystkie paragony z wydatkami na dzieci i żąda jak najwyższych alimentów. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej jak siostra złoży pozew i udowodni że on ją zdradza i ma dziecko z inną ,które zostało poczęte w trakcie trwania małżeństwa. Dokładnie-pozew o rozwód z udowodnieniem winny pozwanego. I niech zbiera dowody. Najważniejszy akt urodzenie tamtego dziecka i wasz akt małżeństwa (ważne daty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra pyta
la- lyla nakłaniamy siostre do złożenia pozwu, widać, że coraz częściej bierze to pod uwagę, choć miesiąc temu szła w zaparte akt urodzenia tamtego dziecka siostra ma (kopia, zrobiła ją w tajemnicy), oryginałem nie dysponuje. namawiamy ją na rozwód z orzeczeniem jego winy a czy tamta dziuńkę powoływac na świadka, co radzicie? bo wiecie, sąd moze wziąć pod uwagę to że siostra "niby" mu wybaczyła zdradę, zaakceptowała tamto dzcieko - bo pozowliła zostac szwagrowi w domu, mnie wniosła sprawy ani o rozwód ani o separcajcję, nadal mieszkali razem, więc sąd uzna że nia ma winy, tzn jest ale została wybaczona. teraz gdyby siora wniosła pozew, to o jakiej winie ma mówić - obudzila się po prawie 3 latach, ze przeszkadza jej jego zdrada, dziecko z inną?? czy może lepiej wywlec ich nadal trwający romans, i jak to zrobić, co tu robić? Siostra tłumaczyła mi dlaczego nie chce mu dac rozwodu - bardzo ją boli, że on tamta kobiete kocha do bólu (powiedział jej to) i ze to z tamtą chce układać sobie zycie a nie z moją siostrą więc pomyslała że zrobi im na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie bywaaaas
Zrobiłabym inaczej...bo jaki interes jest w tym aby w takiej sytuacji dążyć do rozwodu? ..gdy się tylko traci wszystko łącznie z dachem nad głową? Tak łatwo podać mu swoją głowę na tacy? Nie ze mną takie numery..Bruuner Nie zgodziłabym się na rozwód i udowodniła jego winę, w tej sytuacji on nie uzyska rozwodu... argumentując swoją niezgodę dziećmi i emocjami które dalej mam (nie wnikając w szczegóły), do tego duże alimenty i wszystko po to aby wygrać mieszkanie w całości dla dzieci, .............i niech on się wozi w serwowanej toksynie...dlaczego żona ma brać na siebie odpowiedzialność za inicjatywę rozwodu i składanie pozwu? I na dodatek stracić mieszkanie a dzieci gdzie?...pod most? O nie, ja w takiej perfidnej sytuacji , osaczyłabym go tak niekomfortowym kokonem, że sam by mnie błagał o rozwód i abym wzięła mieszkanie i wielkie alimenty, aby tylko wyjść cało, oczywiście wykorzystałabym każdą możliwość łącznie z kochanką...cóż , nie narażaj się mądrej kobiecie...jak mówi chińskie przysłowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra pyta
mieszkanie jest szwagra, siostra ma z nim rozdzielność majątkową od kilku lat, mieszkanie kupione w całoście za jego pieniądze po ustanowieniu rozdzielności siostra ma dwa własne mieszkania, przeprowadza się do jednego z nich więc nie jestesmy pewni czy coś ugra w tej kwestii bardziej się zastanawiamy czy pisać w pozwie że zdradził i ma dziecko czy bardziej że nadal zdradza i jak to udowdonić jak powołać na świadka tamta to będzie musiała mówić prawdę, z drugiej strony siostra nie ma ochoty oglądać jej gęby on złoży wniosek o rozwód, jesli siostra tego nie zrobi wiec tak czy siak do rozprawy dojdzie, już to zapowiedział kwestię alimentów dla niej i dla dzieci jest uzgodniona z tego co wiem, siora jest usatysfakcjonowana, dzieci wiedzą o siostrze przyrodniej i o rozwodzie rodziców, na razie nic się złego nie dzieje, nie ma tragedii, starsze nie opuściło się w nauce, z ojcem nadal mają dobry kontakt, wiedzą że mamusia i tatus od wiosny będą mieszkać oddzielnie, jak on złoży to zapewne bez orzekania o swojej winie, czy w trakcie można zmienić zakres pozwu - czy siostra będzie się mogła domagać uznania jego winy? czy wina bedzie tylko wtedy kiedy ona złoży odpowiedni pozew? dopiero w następny czwartek siostra ma wizyte u prawnika, ale wolałabym się dowiedzieć czegoś więcej przed ta wizytą siostra jest ... trochę niezaradna życiowo, nie umie i nie lubi załatwiac takich spraw, wszystko w sprawach urzędowych robi za nią albo ja albo nasz brat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu ma tracić mieszkanie? nie ma znaczenia kto wniesie o rozwód, ale z dośw. wiem że lepiej dla tej strony co wnosi. Oprócz rozwodu warto wnieść o podział majątku,bo to osobna sprawa i wnosi się osobno. Kończę prawo więc znam się na tym. A dwa to ostanio na rozprawie było małżeństwo 25lat stażu, ta sama sytuacja, od 10lat żona wiedziała że mąż ją zdradza, dała mu szansę ale nie wykorzystał i dalej ją oszukiwał. okazało się że ma dziecko z kochanką. rozprawa trwała 1,5roku (niestety) i wyszło na żonę-dostała dom, alimenty na dwójkę dzieci w wys.1200zł na każde. Wszystko zależy od sędziego. Niech sobie siostra ułoży życie z kimś kto jest jej wart a nie z takim palantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to z mieszkania nici, a jak on złoży pozew dajmy na to za porozumieniem stron to ona niech odpowie ze żąda z orzeczeniem winy. i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×