Facet i znak zapytania...

Poznalam na stoku super instruktora, spedzilismy razem troche czas, mamy swoje numery telefonow i wiadomo, czeka sie na jakis kontakt. Problem w tym ze to ja juz dwa razy sie odezwalam, raz nie odpisal wcale a na stoku przeprosil, ze bylo zbyt pozno kiedy odczytal sms, a drugi raz odpisal ale tak ze nie dalo sie w ogole dalej pociagnac rozmowy. Kiedy jestesmy blisko, super sie rozmawia i wydaje mi sie ze wpadlam mu w oko, ale niestety pozniej cisza. Darowac to sobie?

nikt nie byl w podobnej sytuacji?

daruj. widać, że on nie jest zainteresowany kontynuowaniem znajomości na płaszczyźnie prywatnej.

a ja bym dala facetowi szanse, a przede wszystkim czas

Szczerze mówiąc nie wiem co Ci poradzić. Jestem w podobnej sytuacji, tyle że moja trwa już dobrych kilka miesięcy. To ja zaczęłam kontakt, teraz jesteśmy na etapie dobrych znajomych, tyle że ja cały czas oczekuję czegoś więcej, a czym lepiej go poznaję, tym bardziej mi się podoba...

jak mu dasz to on wezmie... i to tyle w temacie ;)