Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska8787

czy ktoś zaszedł w ten sposób w ciążę??? czy to możliwe...cuda na patyku :)

Polecane posty

Plemniki poza ustrojem mogą przeżyć do 72 godzin, rzadko się zdarza to, ale jak ktoś napisał, że są godzinę w gumce - to tak, te silne żyją na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wruszki
campari34 a co to za upośledzenie? jeśli możesz oczywiście napisać, spróbuję to zweryfikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wruszki
Kornelia1900 a nie jest przypadkiem tak, że są w stanie przeżyć 72h (czy więcej, bo nie wiem jak to jest teraz z tymi badaniami nad żywotnością plemników) ale w odpowiednim środowisku, tam gdzie jest wystarczająco ciepło i wilgotno? mam na myśli organizm kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano mogę o po prostu porażenie mózgowe ja wiem i ona wie że to może być nie przez jej poczynania! ale tak czy siak zawsze sobie bedzie zadawała to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że porażenie mózgowe nie jest od jej poczynań. Lekarz przy porodzie mógł się do tego też przyczynić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sperma zyje kilka minut na powierzchni martwej. Moze i bylo by to mozliwe, bo czasem sie mowi, ze nawet na bieliznie jak jest nasienie mozna w ciaze zajsc :D ja osobisce tego nigdy nie probowałam, ale zeby sie nam udalo na 100% po stosunku musialam chwile z nogami w gorze lezeć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze odlacz zasilanie
ja tak probowalam ale niestety sie nie udalo ( w sensie palcami wsadzilam sobie sperme do pochwy :P ) :P:P teraz sie ciesze ze poszlam po rozum do glowy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano doczytałam iż plemnik nie zyje dluzej niz 5 minut poza organizmem czlowieka. Moze przezyc iles tam godzin w organizmie czlowiek i to jest kilkadziesiat, a potem wypływają a reszta zostaje i mknie ewentualnie dalej :D plemnik musi miec odpowiednie srodowisko do przezycia a takze temperaturę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wruszki
o skubańce, jak człowiek mało wie w tym wieku :P campari, no kurde nie wiem, naprawdę nie wydaje mi się, że to jej wina.. popatrz, zdarzają się nawet takie "wpadki" że sperma zostaje przeniesiona na palcach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linda pinda
że niby kara boska ???????? bo ja innej opcji nie widzę......gdyby plemnik w jakiś sposób się uszkodził to po prostu ciąża by się nie utrzymała lub nie doszło by do zapłodnienia wcale.....sposób zapłodnienia nie ma nic wspólnego z upośledzeniem................ja wam powiem jedno, może uznacie mnie za trochę nienormalną, ale ja gdybym w taki sposób zaszła w ciążę i urodzła dziecko to czuła bym się niczym stwórca...!!!!! Bo to dziecko było by tylko moją zasługą i miałabym poczucie że sama je stworzyłam !!!! to piękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOlezanka tak złapała faceta na dzidziusia buehehehe wspolczucia ale sie stalo. Nalał jej na brzuch, troche do pepka, poszedł do wc sie wytrzec a ta szybciutko na palce i dawaj !!! no i chcąc nie chcą się udało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, sperma może przeżyć do 72 godzin np na prześcieradle. Wbrew pozorom plemniki są dość żywotne. Muszą być oczywiście bardzo silne, żeby aż tyle przeżyć, jeśli prześcieradło potraktuje się wysoką temperaturą np piorąc, to jasne, że już po nich. Ale zapłodnienie zależy też od ustroju kobiety - jeśli ma w pochwie mocno kwaśny odczyn, to plemniki szybciej umierają i może nie dojść do zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kornelia1900 ty to wiesz i cały naród to wie ale wiesz jak to jest laska ma chore dziecko i już do końca zycia może sobie wmawiać że to z jej powodu bo gdyby tak normalnie wpadli to było by wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linda pinda rozbrajasz mi konstrukcje !!! buahahahehehehee.... Plemnika nie da sie uszkodzic tak by mogl jeszcze zaplodnic :) Plemnik najzdrowszy i najsilniejszy wygrywa "wyscig" i doplywa do gniazdeczka - komorki , ktora trzeba zaaaaaplodnic :-) a uposledzenie dziecka nie zalezy od plemnika tylko chyba od ilosci chromosomów ( jeden za duzo to juz jest cos nie tak ) i od wad genetycznych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wruszki
andy2007 też mi się tak wydaje, że od tego zależy no i pewnie od tego jak kobieta dba o siebie w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że ona będzie siebie obwiniać, mimo, że logicznie rzecz biorąc, sama wie, że to bez sensu. A takim zamartwianiem się przysparza sobie tylko kłopotów, a już wystarczy dziecko z porażeniem, które wymaga uwagi, wielkiej siły rodziców i czasu, żeby zrobić postępy. Chcę powiedzieć, że tej kobiecie już wystarczająco ciężko z chorym dzieckiem, a sama się dobija jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Porazenie mozgowe chyba raczej nie ma zwiazku z genetyka. jest raczej przykra konsekwencja niedotlenienia przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kornelia1900 NO TAK ALE WISZ JAK TO JEST MATKA URODZIŁA CHORE DZIECKO I CO SZUKA WINY W SOBIE MYŚLI A MOŻE GDYBYM INACZEJ ZROBIŁA? GDYBYM INACZEJ POMYŚLAŁA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linda pinda
przecież mówię że uszkodzony lub wadliwy plemnik nie jest w stanie zapłodnić....................a porażenie mózgowe to z różnych przyczyn, fakt niedotlenienie to główny powód.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Campari - jasne, że masz rację, zawsze się gdyba z takich sytuacjach, nawet jeśli się wie pewne rzeczy to i tak człowiek się zastanawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kornelia1900 NO WAŚNIE I Z TYM JUŻ DZIEWCZYNA ZOSTANIE DO KOŃCA SWOICH DNI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wruszki
campari34 nie mogłabyś jej tego wytłumaczyć? że to nie jest jej wina? może byłoby jej chociaż trochę lżej żyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Campari, ale może tej kobiecie dobrze by zrobiła wizyta u psychologa, pomógł by jej uporać się z poczuciem winy, może warto to przemyśleć, bo nosić takie brzemię do końca swoich dni, to okropieństwo. Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linda pinda
ja bym szukała winy w niewłaściwej decyzji lekarzy lub niefortunnego zbiegu okoliczności przy porodzie a nie w sobie.....ale żal babki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kornelia1900 KOBIETA JEST TAK SINA DO GRANIC NIEMOŻLIWOŚCI TO NIE JEJ PIERWSZE DZIECKO TO 4 !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linda pinda
lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam :) moją koleżanka ma 28 lat i tak zaszła w ciąże tzn pzez srzykawkę , lekarz kazał jej jak najszybcej zajśc w ciąże a jej facet tzn teraz juz mąż obecny nie uwierzył i powiedział ,że go oszukuje więc musiałą podjąc dyrastyczne kroki i udało się za pierwszym razem teraz obecniej jest w drugiej ciąży więc jet to możliwe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×