chcę wziąć psa ze schroniska i.... mam kilka pytan

nigdy nie byłam nawet w schronisku. no i czy nie bedzie głupio jak przyjde i będe mieć wymagania co do psa? boje się, że pomysla ze ja jak jakas damesa na salony przyszlam i wybrzydzam.. bede mogla obejrzeć najpierw kilka psów no i czy będą mi zadawać jakieś pytania? jesli tak to jakie?

zadawac pytania

o jezu nie psy tylko pracownicy schroniska..

zada ci pytanie czy lubisz lizac jajka z futerkiem

masz do wyboru, czyli taki tłusty i dobrze odżywiony od razu się nadaje na smalec albo jak wybierzesz chuderlaka i jego podżywisz to i tak zniknie pięknego letniego dnia i będziesz wołać każdrgo dnia Azor wróć ale nie usłyszy, będzie się topił na patelni jako smalec z psa :)

jakie psy sa najlepsze jako partnerzy seksualni ? podobno pekińczyki niezle ruchają

jestescie zalosni :o

siebie spytaj , czy masz dosc czasu,zeby poswiecic go psu. Majac psa, musisz zrezygnowac z wyjazdów na lata, chyba ,ze ZAWSZE bedziesz miala zagwarantowana dla niego opieke. Pamietaj,ze psy ze schroniska sa na ogol po przejsciach ( sama mam takiego) , wiec bywaja znerwicowane, wymagaja wiecej uwagi niz te, chowane od szczeniaka Specjalnych pytan nie ma , musisz byc pelnoletnia, miec dowód, na ogół musisz za psa zaplacic ( do 100 zl), chyba,ze to sa tzw "dni otwarte"> To zreszta zalezy od schroniska. Do schroniska mozesz zawsze zadzwonic i spytac, co i jak. Co do ogladania - mozesz sobie planowac,a pewnie sie ulitujesz nad tym, co najrzewniej spojrzy, chocby byl szkaradą:) W kazdym razie dobrze robisz i psu i tak w domu bedzie lepiej, niz w schronisku. Tylko pamietaj - jak juz wezmiesz - nie oddawaj, wiec dobrze sie zastanów. POWodzenia!!!

rany, jakie patałachy tu siedzą ... Moja kolezanka brala psa ze schroniska i tak, mozna wybrac, który Ci sie spodoba :)

czy faktycznie pieczony york z ziołami smakuje jak schabowy ze śliwką ?

to, ze chcę psa to jestem pewna. miałam już psa przez 15 lat. niedawno zdechła, ale tamtą mi tata przyniósł jak byłam mała,a nie ze schroniska. co do wyboru to chciałabym suczke, max 15kg i z krótka sierscia.

z tego co kojarzę, mając psa ze schorniksa będziesz zwolniona z podatku od posiadania psa. Oczywiście że możesz sobie wybrac, jezuu... Ja bym wzięła psa jak najmłodszego, który nie byłby jeszcze bardzo popsuty tymi schroniskowymi zwyczajami. Z tym wstzrymywaniem się od wyjazdów na lata to większej głupoty nie słyszałam. Masa ludzi teraz bierze ze soba psy, coraz częściej można trzymac na kwaterach...

jak ja poszlam, to nie wiedzialam czego szukam, ale jak ja zobaczylam to wiedzialam , ze to ja wlasnie chce.

jakos sobie radzilismy 10 lat z psem i ja sama sobie radzilam przez 5 lat jak już przeprowadzilam się na swoje. jak wyjezdzalam to psa podrzucalam do ojca albo do matki. co do wieku to tez bym chciala mlodego. im mlodszy tym lepszy... nie wykluczam w przyszlosci posiadania dzieci więc tez chcialabym go wychować.

pies, ktorego wybrala moja koleaznka byl troche starszym szczeniakiem, byl strasznie zahukany i dlatego go wybrali, jak go wzieli do siebie, piszczal przez 3 noce i tak sie wszystkiego bal, ze na widok kogos w drzwiach sikal pod siebie. teraz ba z nimi bardzo dobrze, jednak ja go nie cierpie :(( psiak wacha krocze, ciagle lize, jest nieposluszny i strasznie nachalny, pewnie to kwestia charatkeru, a nie tego, ze jest ze schroniska, ale tak dla zobrazowania :)

no wiesz, on to robi kazdemu ! a ja akurat mam obsesje na punkcie higieny

to już sama nie wiem kurcze :/ no ale chce miec psa. nie wyobrazam go sobie nie miec.. ale bez sensu jest dla mnie kupowanie rasowca jak tyle biedulek czeka na dom.. stad pomysł ze schroniskiem

skoro mialas wczesniej psa :) to wiesz juz jak to jest :)

ja cie nie zniechecam, absolutnie to b. slachetne co chcesz zrobic, tylko dobrze wybierz bo mozna trafic na popapranca jakiegos. Sama mialam dwa psy, oba mialy rodowody i kosztowaly kupe kasy, krnąbrne, nieposluszne i nie dajace sie ulozyc, wiec to nie kwestia 'rasowości'

moze byc chory wzielam kota, chory byl duze koszty

Ja mam właśnie owczarka, jest dokładnie taki sam, strasznie bojazliwy, nachalny, upierdliwy...Sporo sie zmieniło od czasu jak go kupiłam jak miał 7 tyg, ale daleko do ideału.... Nie jest ze schroniska. Też było widać od razu jego lękliwość.

ja zanim mialam psa, bardzo duzo jezdzilam po swiecie, nawet z malymi dziecmi. Teraz siedze od 10 lat , bo nie mam nikogo , kto by sie zajal w czasie moh=jego wyjazdy psem (pies jest "problemowy", nie da sie go zostawic w cudzym domu, totallna histeria i demolka , a tzw psim hpotelu ani marzyc, on przeciez nie wiem czy to znow nie schronisko O jezdaie samochodem lepiej nie mowic. W pociągu - biegunka - ech. W domu jest absolutnie idealny. Taki pies mi sie trafil i zadne szkolenia na to nie pomogly - trzeba sie i z takim czyms liczyc( znajomi maja podobna sytuację) Ale moze nie bedziesz miala takich problemow. Moj pies jest bardzo kochanym choc daje popalic. Bardzo bardzo popieram barnie psów ze schroniska, a powiem,ze im wieksza psia pokraka , tym bardziej lubie o szanuje jego własciciela,

z własnego doświadczenia nie polecam.. mieszkam w lodzi nie wiem jak u ciebie ale u mnie w mieście jest okropie ,, co prawda ja nie kupowałam psa tylko kota ale to co zobaczyłam to byl szok !! pies na psie !! jeszcze w recepcji byly psy nawet na kanapie , Ja ogółem nie lubie psow ale jak to zobaczyłam to myślałam ze wyjde z wozem psów. ps. kupiłam kota a okazało sie ze mial kociego tyfusa stad moje uprzedzenie

trzeba wybrac dobre schronisko z weterynarzem itd

warto przejrzec allegro, sa tam ogłoszenia wystawiane przez wolontariuszy z aukcjami psów schroniskowych za symboliczną złotówkę. Są dokładne zdjęcia i opisy charakteru. Tylko żeby kupić to i tak trzeba sie skontaktowac osobiście, bo te aukcje sa informacyjne bardziej.

smutne jest to jak traktują tam zwierzenia:(:(:(a\

to gdzie jest takie dobre schronisko? jestem z warszawy i planowalam jechać na paluch.. yhhh.. ja mialam psa. sunie. byla pseudo rasowa. tzn wygladala jak rasowiec, ale nie miala zadnych papierow. no i byla super grzeczniutka.. tzn sluchała się itp. moglam ja spuścic ze smyczy i wiedzialam, ze nie ucieknie. szybko sie nauczyla czystosci. jezdzila samochodem od szczeniaka, wiec tez problemu nie bylo. rodzice maja dzialke pod warszawa i tam czesto jezdzila. mala byla ok 10kg wiec trudno nie zapanowac nad takim psem. tzn tak mi sie wydaje przynajmniej, ze jest zdecydowanie latwiej niz nad duzym. a co do wyjazdów to jak już wspomnialam. albo do mamy, albo do taty moge smialo podrzucic psa. do tej pory tak robilam i to zaden klopot. no i ja wyjezdzam 2 razy w roku tylko. zima na narty i w lato, ale w lato to jak moge to zabieralam psa.

Blelle, mogę dać Ci namiar do Pani, która zajmuje się psiakami w schronisku. Bardzo dobra osoba, mam dla niej wiele szacunku a to co robi (szuka psiakom domu) jest wspaniałe. Możesz dodać ją na Facebooku, na bierząco wrzuca zdjęcia psiaków (zarówno szczeniaków jak i psów dorosłych) dla których szuka domu, i wielu, wieeeeelu już znalazła :)

nie MAM fb WIEC moze jakis inny namiar no i skad jest ta pani? ja jestem z warszawy.. na drugi koniec polski po psa to nie bede jechac. bez przesady

Zobacz, teraz szukają domu dla tej 5-tygodniowej suczki, którą niedawno znaleziono http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/181793_1428819139996_1818367657_810005_577099_n.jpg lokalizacja: Warszawa Sunia kiedy dorośnie powinna sięgać do kolana, czyli nie będzie duża :) "Jest bardzo zywiołowa i smiała. Nie jest szczepiona! Nie moze jeszcze wychodzic na spacerki. U nas moze zostac do poniedziałku poniewaz we wtorek wyjezdzamy. Bedziemy zmuszeni oddac ja do schroniska co jak pisałam dla nie szczepionego psiaka moze skonczyc sie tragicznie. Bedzie to raczej sredniej wielkosci piesek. Mysle, ze max do kolana."