Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie wiem co robic

jestem zalamana nie moge na siebie patrzec

Polecane posty

Gość juz nie wiem co robic

3 dni stosuje MZ po czym wpieprzam kilo nichałkow:O i tak ciagle... nie daje raady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po chuja trzymasz te michalki w domu? skoro nie dajesz rady tzn ze nie masz motywacji a co za tym idzie nie zalezy ci. podczas wpierdalania michalkow zastanow sie co ty wlasciwie odpierdalasz. chwila przyjemnosci, o ktorej jutro nie bedziesz pamietac a dupa coraz wieksza. mnie takie myslenie przekonalo,powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ene due zabe
To pewnie nie masz zadnych przyjemnosc w zyciu, bo i tak jutro zapomnisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa jak masz tak pierdolic to nie pisz wcale okej? probuje dziewczyne zmotywowac a ty swoje chuja warte wtracenia zostaw sobie dla siebie. skoro nie umiesz pomoc to przynajmniej siedz cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak miałam, całe
lata. Duzo słodyczy. Pojawila się otyłość i jeszcze inne schorzenie, ktore generuje kilogramy. Stosowałam czasem diety, czasem chudłam, potem wracałam do obżerania sie slodyczami a w końcu dochodziły też obfite obiady. Co moge napisać, żeby cie zmotywowac do zastanowienia sie nad sobą? Napisze, ze to się nie oplaca. Nie wiem, ile wazysz, ale otyłość to same straty na kazdym polu. Niewarto fundowac sobie życia, jako grubas. Ja to niestety wiem. Chciałabym cofnąc czas. Pomysl nad racjonalną dietą, ktora wykluczy słodycze, tak byłoby najlepiej. A inna opcja to taka, że na poczatek jedz nawet około 300 kcal pochodzących ze słodyczy i jednoczesnie spalaj te kalorie ruchem. Spalaj nawet wiecej. W kazdym razie nie zostawiaj tego tak, bo bedziesz miała zle zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja diagnoza jesz za mało ran
jesz za mało rano i w ciągu dnia zacznij jeść więcj na śniadania, jedz więcej białka i surówek ogranicz pieczywo i węglowodany jeśli będziesz jeść regularnie co 3 godziny małe porcje, nie będziesz miała ataków wilczego głodu i zachcianek wieczorem ustaw sobie reżim: posiłek co 3 godziny, trzymaj się tego rytmu przez kilka dni i sama zobaczysz jak zmieni się Twoje samopoczucie i kontrola apetytu, nie będzie nagłych spadków energii i złego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet lollipop
Haade ma rację, słodyczy nie można mieć w domu, bo i tak je w końcu zjesz. Poproś rodzinę, jeśli oni jedzą te michałki, żeby robili to dyskretnie, żebyś nawet nie wiedziała, że słodycze są w domu. A poza tym ja wychodzę z założenia, że lepiej porządnie się najeść, ale czymś zdrowym i niskokalorycznym. Ustal sobie konkretne godziny posiłków i trzymaj się ich, regularność jest chyba najważniejsza w tym wszystkim, bo wtedy dopiero metabolizm naprawdę się rozkręca i pokazuje, co potrafi. Ja niedawno postanowiłam zmienić całkowicie mój sposób odżywiania, tzn. nie jem w ogóle ziemniaków i białego pieczywa, unikam alkoholu, jem dużo warzyw (np. robię sobie jakąś sałatkę na kolację). Do tego trzeba trochę ćwiczyć, np. codziennie po 15 minut albo 2-3 razy w tygodniu po 30-40. Ważne, żeby robić to regularnie. Ja robię tak od trzech tygodni i już mi się sylwetka troszkę zmieniła. Schudłam na razie 1.5 kg, ale nie spieszy mi się, moim celem jest zrzucić do wakacji ok. 8 kg. A najbardziej wartościowe rzeczy do jedzenia to ponoć jajka, ryby, orzechy, brokuły i awokado.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgsdgsd
ej ty u góry! ziemniaki wcale nie są tuczące!!!! sosy do nich już tak :o:o. Podczas diety nie trzeba rezygnować z ziemniaków, tylko trzeba zmienić sposób ich jedzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruddda
niecierpie brubych bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co robic
dzieki dziewczyny!! wlasnie takie slowa byly mi potrzebne, zwlaszcza te ostre ;) michalki sama sobie kupuje,wiem zalosna jestem :O zrobilam juz sobie jadlospis i bede sie go trzymac twardo !!! obiecuje Wam ;) mam do zrzucenia jakies 7 kg, przy wzroscie 169 mam 70 kg (najgorzej boczki, uda i.. plecy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co robic
cwiczyc nie moge, bo jestem po powaznym wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z orzechami i awokado bym uwazala, sa b.kaloryczne mimo niskiego ig

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie cwicze bo jestem leniem + br czasu:/ za stara jestem na takie wygibasy:D ale widze ze jak cwiczylam ok 1h dziennie to waga leciala o wiele szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do lekarza i niech
Ci zaleci ćwiczenia które MOŻESZ wykonywać. Chyba nie jestes całkowicie sparaliżowana? A wątek jest bez sensu, sama sobie kupujesz michałki i to na kilogramy, więc nie wiem czego oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×