Nie rozumiem chłopka- pomożecie?

Chłopak chciał rozmawiać o ślubie, wypytywał mnie kiedy bym chciała jak to sobie wyobrażam etc i niby ok, ale z jednej strony powiedział, że chciałby się zaręczyć po jakimś roku wspólnego mieszkania a z drugiej że nie spieszy mu się bardzo więc ... po co w takim razie chce się zaręczać za rok? Mi też się nie spieszy, ale kiedyś powiedziałam mu, że nie uznaję mieszkania razem bez ślubu latami. Oczywiście go przycisnęłam żeby powiedział czy przypadkiem nie robi tego tylko dla mnie nie myśląc o sobie bo ja tak nie chcę ale twierdzi ze nie więc o co chodzi? Razem ponad 3 lata, wiek 26lat w tym roku oboje

pewnie za dużo siedział na kafe

nie przesiaduje na kafe, nie jest typem przesłodzonego lalusia i raczej zamknięty w sobie

rodzice przypadkiem go nie molestowali w dzieciństwie?

chyba ciebie molestowali

ja nie mam problemów z wyrażaniem własnego zdania, pewnie mamusia mu kazała, bo wstyd na wsi mu przynosi

to już wiem jak u ciebie na wsio to wygląda :D pozdrów mamusie

ja mam w dupie swoją matkę, a to że Twój facet nie umie z Tobą rozmawiać to tylko Twoja sprawa. może idźcie to psychologa na terapię