kto mieszka na wsi?

piszcie tu ludzie ze wsi.co sadzicie,czy to sie oplaca?ja wrocilam wlasnie z zagranicy i mam zamiar osiąsć na wsi.kocham naturę,uwielbiam zwierzaki.kocham zwiedzać świat.kto ma podobnie?

?

skoro lubisz to to po co ci zdanie innych do tego:O

W dzisiejszych czasach to żaden problem mieszkać na wsi. Na wsi wszystko masz, telefony, wodociągi, kanalizacja, drogi, chodniki, internet. Sklepy są kupisz potrzebne rzeczy, typu chleb, masło, mleko. Możesz też kupować produkty bezpośrednio od producentów, np. jajka od kur, ser i inny nabiał od krowy, który na pewno jest stokroć zdrowszy niż to co serwują nam w sklepach. Dalej mięso i wyroby. Bez żadnych konserwantów. Możesz też uprawiać własne warzywa, marchew, seler, pietruszka, kapusta lub kupić od ludzi. Pełno masz kwiatów i świeżego powietrza. Poza tym jak Ci się znudzi zawsze możesz wsiąść w samochód i pojechać do miasta. Wieś już nie jest zacofana.

wies juz nie ejst zacofana to prawda, ale niektórzy ludzie sa zacofani mentalnie. to samo tyczy sie malutkich maisteczek- one chyab jeszce gorsze niz wsie. zcasem i w duzych maistach spotyka sie takie zacofane mentalnie osoby ale zazwyczaj sa z tych miasteczek

ojcowizne i kupili mieszkanie w bloku niestety nikt im nie powiedzial ze mieszkanie w bloku to nie wiejska chata

moi sasiadzi sprzedali- lol , dobre :)

To też zadne problem. Wystarczy po prostu wszystkich na dystans. Nie robić z siebie odludka, ale też zbytnio się nie spoufalać. Grzecznie dzień dobry i rozmowa na neutralne tematy czyli o pogodzie. Absolutnie nie można narzekać, bo ludzie tylko na to czyhają. Bo co innego jak ktoś tylko czegoś się domyśła a co innego gdy już ma pewnośc.

Jak tak wybrzydzasz to wypierdalaj do familoka

bieszczady jechać żeby taką wieś jak opisujesz znaleźć z nautra i zwierzętami. Teraz to każda wieś ma charakter podmiejski i jest wszystko to co w miastach. Na jednej wsi widziałem mini galerie handlową z ruchomymi schodami na góre.

mam znajomych w Bieszczadach i tam to na wakacje dobrze pojechać ale mieszkać to nieee.ja mam zamiar ziemię uprawiać i sadzić warzywa na wiekszą skalę.tam nie ma warunków do tego.

Przedmieścia dużego miasta:)-czyli miasto tylko z nazwy.Taka wieś z asfaltową drogą,media,prąd,woda,gaz-tylko kanalizacji i kablówki nie ma:).Wszędzie pola,las,jakieś kury,koń,czasem nawet krowa,wszechobecne kozy,"gangi":)wsiowych kundelków i staruszki w chustkach:)Wsiadasz w miejski autobus który podjeżdża co 30 minut i po 15 min.jazdy jesteś w mieście(po 30 w centrum),jak byś z innej planety spadła-taka krańcowość:)I kocham tu mieszkać ,choć minusy też są.

ja jestem ze wsi i powiem tyle że autorka ma chyba spaczony pogląd na to jak wygląda współczesna wieś.

moja koelznaka mieszka na wsi. takien podemiejskiej wsi, kilkanscie kilometrów od Lublina . Ostatnio ja pobili wiejscy dresiarze. u niej na wsi- czasem przyjezdza tam na weekend, sa moherowe babki, sporo bezrobotnych ludzi ( w anzceniu nic nie robiacych 0 koło 30tki - ale emeryturke bede miali z krusu, i jacys młodociani wiejscuy dresiarze w wolkswagenach golfach. ludzie 20paroletnich tam nie ma . wiekosc uciekłą do miasta na studia a jesli nie studiuja to uciekli za granice do anglii, irlandii . sami starszukowie , ludzie w srendim wieku i troche alkoholików po 30tce. oczywiscie pare km dalej blizej miasta ejst wies tzw. bogata , bogate osoby z lublian - elita- postawiła sobie tam wille, domy , politycy , gwiazdy pop- ale u niej na wiosce tak nie ma

chociaz czasem bywa strasznie... pamiętam topik jednej babki, co wyżalała się, że nie może wytrzymac. Osiedlili sie na zakutej wsi, byli wyksztaceni, maz pracował i zarabiał krocie jako informatyk. mieli cholernie drogi samochód. Od początku nikt nie chciał z nimi gadac totalna wrogość i zazdrośc. Robili im kawały coraz mniej śmieszne, w końcu tego gościa napadły jakies szczeniaki, on im przyłozył, i było jeszcze gorzej. Ludziom z tej wsi ubrdało się, że tamci mieli kontakty z gangami, bo czasem przyjeżdzali do nich znajomi na motorach...

chcesz cos konkretnego wiedziec ? ze zwierzat to na wsi bedziesz miala koty psy i krowy , no dobra jeszcze widuje całe stada saren , tez mi zwierząt

ja mieszkam na wsi od urodzenia i wiem,że ludzie myślący naczej niż wszyscy mają pod górkę.tu wszyscy interesują się tobą.nie ważne co byś nie zrobiła to i tak bedą gadać o tobie.ja sama czasem dowiadywalam się różnych ciekawych i nowych rzeczy o sobie.raz mialam niby brać slub z pewnym kolesiem z wioski. dziwne było jednak to,że ja nigdy nie zamienilam z nim nawet słowa a znałam go tylko z widzenia. moja mam przyniosla mi taką nowinę - że ludzie gadają. poprostu jest jedno wyjście żeby przetrwać-dystans

dodam jeszcze,że zwierzaki to tylko psy i koty,kury i świnie,bo konia to nie ma no chyba,że pod siodlo.mleko to doją wszyscy z marketów

na wsi jest fajnie

ja mieszkam. i ostatnio przyjechal do mnie kolega z miasta i pierwsze slowa ktore do mnie wypowiedzial to :" o kurwa jak tu spokojnie i ladnie".

:):):):)

lubisz zwierzęta, chcesz uprawiać ziemię - i chcesz podróżować po świecie (czyli nie wyjazd na 2-3 dni) - tego nie da sie pogodzić jeśli masz uprawy i zwierzęta, to jesteś uwiązana do miejsca myślę, ze masz trochę zbyt sielankowe pojęcie o wsi

Tu gdzie mieszkam" nowi "też wzbudzają sensację-ale życzliwą raczej,z mieszanin a pobłażania:)"Nowi"często nie wiedzą wielu rzeczy oczywistych dla wieśniaka więc troszkę się tu z nich podśmiewają:)Nigdy nikt nikogo nie pobił,ale kradzieże się zdarzają:( (i u nowych i u starych)

przecież uprawy rosną wiosną a zbiera sie je jesienią.zima jest do wyjazdów nawet na 4 mies mozna wyskoczyć

Ewa, 33 -> masz racę bo jeśli masz zwierzęta to trzeba je nakarmić i to nie o 10 jak się wyśpisz tylko o 7. jak się ma tylko upraw to można sobie pozwolić na tygodniowe góra 2 tygodnie wakacji ale jak są siewy lub zbiory to się robi po 14 godzin

jasne, patrzysz na pole i samo Ci rośnie :) :) :) no a zwierzęta hibernują na 4 miesiące krowy sobie śpią w oborach, kury na grzędach, psy w budach, koty na zapiecku... i tak od listopada do marca :)

Na uprawie ziemi trzeba się znać-to tylko z boku tak prosto wygląda (bo każdy wieśniak w gumiakach to umie więc Ynteligent by nie potrafił?)Hodowla zwierząt-tylko do towarzystwa chyba ,bo jak kochasz,to biznesu na nich nie zrobisz(np;ciężko sprzedać ukochane szczeniaczki,czy nawet prosiaczki)Zycie na wsi jest dla ludzi troszkę wycofanych ,rodzinnych,nie lubiących miasta.

hihihiiiiiii krówki też poczakają 4 mies???

no nic,czas na mnie,ide wydoic byka

hihihiiiiiii -> tylko że (w zależności ile się ma hektarów i co uprawia) to nieraz się robi od marca do listopada po 10-12 godzin dziennie