napar z lisci malin a przyspieszenie porodu

zwracam sie do dziewczyn ktore go stosowaly. faktycznie pomogl?? a ile trzeba go wypic zeby zadzialam??czy oprocz tych skurczy macicy sa tez inne obiawy po nim?(biegunka, pocenie sie itp.?)a moze znacie inne sposoy wywolania porodu za 2 dni mija termin. i prosze o niewypowiadanie sie kwok ktore twierdza ze natura wie najlepiej kiedy mam urodzic!!!

ja urodziłam synka 6 dni po terminie, bałam się czegokolwiek przyśpieszać, same sie skurcze zaczeły niespodziewanie, ja brałam gorace prysznice kilka dni przed terminem, ale jak widac nic to nie dało, wiem że masz juz dość czekania, ale jesli dziecko i twoje ciało nie jest jeszcze do końca gotowe, to co ty mozesz zrobić? nic niestety

Piłam napar okolo 2 tygodnie przed porodem, łykalam wiesiołek, uprawialam seks - wszystko zeby urodzic troszke wczesniej.Nic nie dało:P W dniu porodu wybralam sie na długi spacer - no i godzine po powrocie do domu zaczeło sie. Kusilo mnie zeby wypic olejek rycynowy bo o nim czytalam najwiecej ze faktycznie cos dal- ale balam sie zaryzykowac.

Leżąc w szpitalu na patologii po terminie czekalam na wielki dzień i nic :) Moja znajoma leżąca obok miała liscie malin i piłyśmy sobie jakieś 2 dni ona poszła rodzić nad ranem a ja tego samego dnia wieczorem :) Nie wiem czy to matka natura czy pomoc tych malin ale warto spróbować nie zaszkodzi :) POWODZENIA !!!

o wiesiolku nie slyszalm, musze gdzies poczytac. tak wlasnie mysle e te wsztstkie metody sa o kant dupy potluc.