Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

porodówka

poród tuż tuż- pomówcie :D

Polecane posty

witam :) wiele mam tu pisze i chciałam poprosic o kilka cennych rad dotyczące zachowania, oddychania, może sposobu chodzenia podczas porodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mimo, że rodziłam stosunkowo niedawno, nie podpowiem Ci bo sama nie chodziłam do szkoły rodzenia, nie ćwiczyłam oddechów itp. po prostu na porodówce zdałam się na "spontan"... W sumie niecko żałowałam, bo miałam problem, aby intensywnie przeć i całą energię włożyć w parcie... po prostu tego nie potrafiłam, cała siła ginęła w moich krzykach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem przed i bym poczytala jakies rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaanniaaa
z tym oddychaniem to ciężko powiedzieć ja dokładnie to robić. ja nie chodziłam do szkoły rodzenia, a położna mówiła, że super daję radę. jeśli chodzi o chodzenie to mi nic nie dawało, najlepiej przy skurczach czulam się w przysiadzie a mąż masował mi plecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonika11
A czemu nie poszłyście do szkoły rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się cchiałam zapisać ale tam gdzie rodzę akurat jest remont :( i nie robiązajęć ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonika11
Mogłaś pójść do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc:-)
Mi akurat dużo pomogło i bóle stały się dużo lżejsze jak siedziałam pod prysznicem i polewałam brzuch wodą. Woda łagodzi ból:-) Pozatym dużo chodziłam lub siedziałam na piłce:-) Nie jest powiedziane że Tobie to pomoże ale spróbuj:-) Rodziałam dość długo więc łapałam się każdego sposobu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodziłam do szkoły rodzeni
i przy porodzie wcale nie myslałam o odychaniu, zdałam się na instynkt i robiłam tak, jak mi wygodnie np planowałam poleżeć sobie w wannie w pierwszej fazie porodu, a okazało się że jak przyszło co do czego nie miałam na to ochoty i "bujałam" się na wielkiej piłce, bo to przynosiło mi ulgę...także cięzko przewidzieć jak będzie u ciebie mi koleżanki radziły dużo chodzić, a ja z trudem przechodziłam pare kroków do toalety, uparłam się na tą piłkę i przesiedziałam na niej prawie do końca..do czasu skurczy partych a co do samego porodu(ostatniej fazy-parcia) to trzeba słuchac tego co mówi położna i robić co każe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki wielkie dziewczyny :) wiadomo, każdy inaczej reaguje, w takich chwilach warto wszystkiego wypróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×