Bałagan w pokoju bliźniaczek-jakieś rady!

Nie wyrabiam już z ich bałaganem.Dziewczynki mają 9l i za cholerę nie mogę nauczyć ich porządku w ich pokoju.Nie miałam tego problemu ze starszymi dziećmi gdy były w ich wieku.A te moje dwie lalunie są jakieś niereformowalne.Gdyby to jeszcze chodziło o porozwalane zabawki to pól biedy ale one mają taki syf,że masakra.Brudne rzeczy wciskają do szafy i pudeł z zabawkami,czasami znajduje w tych rzeczach stare skórki od chleba czy ogryzki,pogniecione kartki walają się po kątach,opakowania po słodkościach.No dużo mogła bym wymieniać. Rozmowy,tłumaczenia,kary nic nie skutkują.Nie chcę ich bić bo to nie jest metoda.Raz w tyg.robię im sama generalne porządki ale za dwa dni jest tak jak przed.Nie chce za nie cały czas sprzątać,one są już na tyle duże by dbać o porządek.Ja mogę robić takie generalne raz na jakiś czas gdy zmieniam pościel,myję okna a nie co tydzień. Macie jakieś rady na to moje urwiski?

przyzwyczaiły się ,że im sprzątasz. Po co mają to robić skoro mają służącą. Wywal wszystko na środek i nie sprzątaj. Po jakimś czasie zmiękną. Tylko ty też musisz być twarda.

moze rob tak ze wszystko to co na ziemi pakuj do workow w koncu jak nie beda sie mialy w co ubrac to w koncu zrozumia ze trzeba sprzatac za soba.

zasada nr 1 jemy w kuchni zasada nr 2 koniec ze słodyczami (powiedz dlaczego, po tygodniu będą wyły) zasada nr 3 wieczorem gdy ida sie myc, przypilnuj zeby zloyly ubrania porozmawiaj z nimi 9 lat to duze dzieci powiedz,ze do czasu poprawy nie ma słodyczy, pieniedzy, komputera po dwoch tygodniach beda chodzic jak w zegarku jak beda poprawiac sie, np. wysprzataja pokoj- w nagrode moga robic to co lubia (nie wiem serial jakis czy gry komputerowe) dostana batoniki jak znowu zle zrobia-szlaban na przyjemnosci z kazdym kolejnym "wykroczeniem" szlaban ma byc dluzszy o wszystkich zasadach je poinformuj poza tym co sobote odkurzanie itd- one robią, dzielisz obowiazki

Dziewczyny-ja te wszystkie metody stosowałam.To na nie nie działa.Kiedyś zapakowałam w kartony wszystkie ich zabawki i schowałam,ich to nie wzruszyło.Chodziły do pokoju starszego rodzeństwa i bawiły się ich zabawkami pomimo zakazu.Jakie wtedy były awantury,bijatyki miedzy dziećmi,że szok.Jak mówię,że mają iść ogarnąć swój ,,chlewik,, to biją się między sobą bo jedna sprząta a druga nie.Zakaz tv,komputera do póki nie posprzątają też na nie nie działa,siedzą wtedy w tym swoim burdelu i się bawią.Jak raz nie sprzątałam im przez miesiąc ,one też nie sprzątały a my nie zwracaliśmy im uwagi.One chyba lubią ten swój syf ale ja mam dość.

bazienka- kiedyś zrobiłam im grafik(starszym też-by zmotywować młodsze)i wypisałam co która ma sprzątać w pokoju.Za każdą czynność wykonaną-50gr.I w niedzielę,wieczorem podliczenie.I jaki efekt?Starsze dostawały kasę a młode może po 1.50zl.Znajomi się śmiali,że mam metodę jak super niania.Jednak po dwóch tyg.zapał dziewczynkom do sprzątania minął całkowicie i wróciliśmy do pkt wyjścia.;-(

u nich! Bo to naprawdę porażka. I zrób im taki rygor na bite 2 miesiące! Zero słodyczy, zero tv, zero zabaw, zero kina etc. A starszemu na to wszystko pozwalaj. I nawet jesli młode po tygodniu posprzatają to i tak nie rezygnuj z rygoru. One muszą nieźle dostać po doopie by na przyszłość zapamiętały o utrzymywaniu porządku. Karę/rygor zakończ dopiero wtedy gdy przez całe 2/3tygodnie nie narobią u siebie syfu. A jesli to nie pomoze to chyba czas najwyższy by 1raz w życiu dostały klapsa...

dzięki za rady.Chyba będę musiała zacisnąć zęby i faktycznie nie sprzątać u nich i dać im szlaban na wszystko do puki nie zaczną dbać o porządek jak należy.Tylko jak ja wytrzymam ich awantury i płacze:-(

wytrzmasz :) musisz bo inaczej zadręczysz sie tym syfem. ale nie rób tych kar na zasadzie "posprzątałeś to już możecie pooglądać tv". Najpierw maja ci pokazać że naprawdę sie starają.