Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość notakhmm...

straciłam pracę:( !!!

Polecane posty

Gość notakhmm...

za to że wyraziłam swoje zdanie,szef co prawda mnie nie zwolnił ale mam umowę do końca miesiąca i już wiem że mi nie przedłużą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuuur
na temat czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notakhmm...
koleżance żle naliczyli pensję,nie wspomne że przelew dostali pozostali dużo po 10. a do 10. własnie powinni miec wypłaty na koncie.no i powiedziałam że to niezgodne z prawem pracy i może iść do sądu pracy i ja bym tak zrobiła bo teraz wielu pracodawców kombinuje.no i usluszała to osoba która nie powinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efvevev
bo co kłapiesz jęzorem o takich rzeczach i w dodatku tak głośno że osoba trzecia mogła usłyszec poza tym skąd wiesz na 100% ze straciłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIDOCZNIE NIE
nadawałaś się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna znikąd
no tak,ale nie zamierzam siedziec cicho,bo jak się okaże że mnie oszukają na pensji i dostane pieniądze 20 a nie 10. jak mam do zapłacenia mieszkanie do 15.każdy ma swoje zobowiązania,i skoro jest umowa to pracodawca powinien się wywiązać skoro ja się wywiązuję z obowiązków. szef spytał co mi się nie podoba,no to powiedziałam grzecznie że to co do kolezanki powiedziałam. i on na to żebym się nie spodziewała że mi przdłużą umowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszell
I bardzo dobrze zrobiłaś, panoszą się szefuncie bo myślą kurva, że dadzą ci jakiś ochłap 1300 zł i masz za to chodzić jak w zegareczku, a nie daj Boże się odezwiesz to wychodzi właśnie takie coś :o Gratuluję, nie trzeba się dawać gnojom, przez takich cichych pracowników mamy właśnie to co mamy, gdyby każdy się odezwał to zwolniłby wszystkich? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efvevev
no jak ci tak powiedział to nieciekawie nie chcesz siedzieć cicho ( do czego masz prawo ) to musisz sie pogodzic z konsekwencją - na złośc ci nie przedłużą umowy ale tez w obawie o to że maja pracownika który się im odgrażał i innym zalecał zgłaszanie sprawy do PiP ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efvevev
niesttety .. tacy są pracodawcy .. ale mogłaś o tym nie mówić głośno kolezance bo ona zatrzyma prace a ty ją stracisz warto było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlawyzyzsku
No i gratuluję-oby więcej takich jak Ty było. A nie posłuszny motłoch, który dziwi się potem, ze jest wykorzystywany na każdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyracz nr 1
idz do sadu i wyludzaj odszkodowanie poki mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efvevev
po pierwsze nie ma czego gratulować ..strata pracy w imię zasad wziętych z idealnego świata to raczej głupota głupota rozmawiac na tematy zgłaszania do PiP swojego pracodawcy w miejscu pracy i w ten sposób "podkładanie się " oczywiscie trzeba walczyc o swoje .. ale z głową i wtedy kiedy nas coś spotka a nie kolezanke ... pytam ponownie: warto było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizabela
ale mi walka bezsensowne podłożenie tyka kłapanie dziobem bez sensu to żadna walka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizabela
tyłka*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety płonne wasze nadzieje
po pierwsze pójście na l4 nic nie da, a jak chcesz robić wojnę to wiedz że następnego dnia po przysłaniu l4, możesz mieć panie z zusu które sprawdzą czy "dobrze chorujesz" np. czy jesteś w domu, albo czy leżysz. po drugie w pip nic nie wygrasz, - odsetki za 5 dni spóźnienia, z 15 gr. dostaniesz hahaha! sąd działa troszkę inaczej niż sobie wyobrażasz, a jak fikniejsz za bardzo to może wziąć prawnika takiego że przegrasz i zapłacisz np 2 tysie za sprawę. Przyznaj - jesteś sfrustrowaną byłą pracownicą, ale to ty wybrałaś sobie dziadowską firmę i wiedziałaś że tak może wyjsć. Trzeba było się zwolnić jak widziałaś że niedobre się dzieje. Poza tym napewno z tego co piszesz jesteś tak wysoce wykwalifikowaną pracownicą że napewno znajdziesz sobie inną , lepszą pracę, może w jakimś międzynarodowym koncernie, albo w jakiejś znanej kancelarii? Więcej pokory. I samokrytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna znikąd
czy ja powiedziałam że chce iść do sądu?nie wydaje mi się.o L4 tez nic nie wspomniałam. nie zamierzam dać sobie wejść na głowę po prostu, i uważam że skoro szef w ten sposób stawia sprawę to ma zamiar byc nadal nieuczciwy dlatego się boi i mnie zwalnia, żebym nie robiła mu problemow. poszukam czegoś innego, może trafię wreszcie na cos sensowniejszego,gdzie atmosfera będzie lepsza.przeciez nie robie jakijś tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenego nie rozumiem
skoro idzie się do kogoś pracować, to po co straszyć sądem pracy? nie lepiej się zwolnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×