Powiedzialam przed polgodziny synowi....

Ty skur**** bardzo mnie zdenerwowal, poswiecilam dla niego cale zycie, zrezygnowalam z pracy i do tej pory z jego ojcem sie nie rozwiodlam, mieszkam z tym czlowiekiem ktory nie moze sobie znalezc stalego zajecia. Oczywiscie moj syn narzeka na 1pokojowe mieszkanie, powiedzial mi ze zaraz po maturze sie wyprowadzi, ze bedzie dobrze zarabial. A mnie to wkurza bo uwazam ze powinien mieszkac ze mna, pomoc mi w splacie mieszkania a ja bym sie mogla spokojnie z jego ojcem rozwiesc by miec w koncu spokoj. Narazie wciaz szukam sobie jakiejs pracy, zlozylam juz cv do 10 miejsc i czekam na telefon.

dlaczego powinien mieszkac z toba? chcesz od niego kase wyciagac, jak bedzie zarabial? i dobrze, niech sie wyprowadzi i mieszka na swoim

Bo mnie irytuje takie gadanie!! Cale zycie mu poswiecilam, miedzy mna i mezem byly jedynie awantury, klotnie, wyzwiska, nic wiecej. Teraz maz narobil dlugow i wmanewrowal mnie w to wszystko. A syn mowi ze po maturze wynajmie mieszkanie i sie wyprowadzi, czy nie wkurzyloby was takie mowienie? Ja dla niego zrezygnowalam z pracy, bo jego ojciec mi nie pomogl przy nim, byl nieodpowiedzialny, balam sie powierzyc mu dziecko, a rodzice i tesciowie tez mi nie pomagali, pomagalam mu w nauce a teraz on mowi ze sie wyprowadzi.

żartujesz sobie? :D prowo!

Ja zrobiłabym ogromną przysługę rodzicom, gdybym się wyprowadziła, a nie siedziała z nimi do końca życia, bo zrezygnowali z pracy przeze mnie. Przeze mnie matka studia zawaliła :D A ty jesteś tępa cipa jakaś ;)

Nie zartuje, poswiecilam mu swoje zycie a teraz on mi sie tak odplaca. Zreszta moj syn nie jest samodzielny, nie ma zadnych znajomych, nigdy nikogo do nas nie zapraszal, jest typem samotnika, napewno sobie nie poradzi. Ja mu przy kazdej okazji mowie ze jest niezaradny i sam napewno zginie.

:)

podpucna, aż tak głupich matek na o2 nie ma, spoko

poprostu ktoś chce udawać "matkę"

Zdarzają się takie baby, oj zdarzają :(

To czas najwyższy żeby się usamodzielnił. A ty daj mu spokój. Jak będzie szedł do łóżka z kobieta to też będziesz chciała iść z nimi bo całe życie mu poświęciłas? Piszesz że dziecka z ojcem nie zostawiałaś bo nie odpowiedzialny. To nie wiedziałaś z kim robisz dziecko? Daj synowi pożyc. Ja na jego miejscu napewno bym nie została w domu

A tak swoją drogą to ty jakaś męczennica że poświęciłaś mu swoje życie?

Nie miej do niego pretensji - SAM się na ten świat nie pchał.

prowo