Jak widzę chudą dziewczynę to mi się niedobrze robi

eee tam ..ja jestem przy kosci ale nie jestem wielorybem ..a moj facet na moj widok wczoraj oszalal....dzis dostaalm smska ze kocha i teskni..jak facetom malo do szczescia potrzeba

Mnie zstanawia jak mozna sobie tak wyprać mózg i łykac wszystko co wam wmówia...,że chude jest JEDYNIE piekne... Kobieta co szczyci sie , że ma 90 cm w biuście to raczy żartować..ona nie ma biustu ! Biodra 90 ? - to chłopak ? Naprawde chcecie byc ideałami gejów- projektantów ??? Nie jestem chuda , rozmiar 34/36 jest dla dziewczynek ,nie dla kobiet ...mam 165 i nosze 40 i nie jestem gruba:) Kobieta , podkreslam kobieta ,nie nastolatka przeciętnego 165 cm wzrostu nosi rozmiar 40/42 ! A to tez zalezy od wieku.. Marlyn Monrooe ,światowy kanon piękna nosiła rozmiar 42 ! Sucharem ona nie był,ale wielorybem tez nie ! Każda przesada jest zła!

a co sądzicie o kobiecie 158 cm/52 kg? to dobre wymiary? czy powinna nieco przytyc jeszcze?

ijabuba- poszerz sobie najpierw horyzonty, a nie dupę, to pogadamy

"Kobieta , podkreslam kobieta ,nie nastolatka przeciętnego 165 cm wzrostu nosi rozmiar 40/42 ! " Moja mama też jest niska i nosi rozmiar 42. Ma nadwagę. Lekarze każą jej schudnąć, bo ma kłopoty z sercem i miażdżycę. Jej to nie przeszkadza, bo "wszyscy teraz są grubi". Nie wiesz, co mówisz. Poczekaj, aż ktoś Ci bliski będzie miał problemy ze zdrowiem związane z wagą to inaczej zaśpiewasz.

po co zaraz popadać w paranoję i skrajności? wiadomo, że dziewczyny chude jak patyki nie są atrakcyjne, bo wyglądają jak anorektyczki, a to kręci tylko zboczeńców z drugiej strony widnieją nam wielkie spasione pasztety ale zauważcie, że między nimi są jeszcze dziewczyny szczupłe i odrobinkę bardziej okrągłe. A to już jest jak najbardziej w porządku poza tym nie ma się o co kłócić, bo nie to piękne, co piękne, ale co się komu podoba:D

login bez odbioru-jesli twierdzisz ,ze165 cm to jest niska kobieta,to co powiesz o takiej 158 ?:) Twoja mama niema 20 lat ,więc 42 jest jak najbardziej w porzadku i nie jest grubasem! Raczej powinna zmienić nawyki zywieniowe. Spaczona jesteś. Moja teściówka chuda jak patyk tez ma kłopoty z sercem i z woreczkiem. A moja mama ma cukrzyce i sie nie odchudza. Ma inne poglady na temat kto jest gruby :) Gergi- twoje choryzonty sa jak najbardziej szerokie- jak anorektyczne dupsko :)

Wybacz, ale nie będę zasięgać porad forumowej znachorki, mając do dyspozycji opinie kilku lekarzy. Zresztą zapytaj jakiegokolwiek, jaki wpływ ma nadwaga na problemy z ciśnieniem, na serce. Sprzyja nawet rozwojowi raka. Moja mama jest sercowcem, więc tym bardziej powinna dbać o wagę. A ma coraz wyższy cholesterol, coraz wyższe ciśnienie. Odpowiednia waga nie gwarantuje zdrowia, ale nie powoduje też problemów ze zdrowiem. Tylko tak się zapatrzyłaś w siebie i wyznaczany przez siebie kanon zdrowia i urody, że pewnie tego nigdy nie pojmiesz. I bądź łaskawa nie określać mnie jako spaczoną tylko dlatego, że nie podobają mi się np. krępe przysadziste baby. Każdy ma swój gust. Nie narzucaj swojego całemu światu jak ograniczona frustratka.

mam rozmiar 32/30 i 164cm wzrostu, ważę 47kg. zawsze uważałam, że moja mała waga i wymiary pomagały mi w seksie, facet może ze mną robić cuda w łóżku, bo jestem lekka i wysportowana. w takiej pozycji na jeźdźca czuje tylko przyjemność, a nie uciążliwy ciężar, nie mówiąc o seksie w pozycji stojącej czy w jakichś ekstremalnych miejscach, gdzie jest mało miejsca i trzeba mnie podnieść ;) i nigdy nie odczułam tego, żeby moja chudość sprawiła, że facet tracił ochotę na seks... jestem bardzo drobna, ale seksowna, a to się przecież liczy najbardziej :)

Najpiękniejsze jest szczupłe . a ktoś kto napisał ,że 90 w biuście to brak w biustu niech się pupuka w głowę .. albo ,że 90 w biodrach.. przy talii 60 to w sam raz . bo liczy sie różnicy ok 30 cm ,a nie ile msz tłuszczu w biodrach... Jak czytam niektore ,które same sobie starają się udowodnić ,że grube jest piekniejsze to się załamuje..Oszem rozmiar 40 przy 160 to wcale nie jest w sam raz i ta osoba co to napisała jest gruba czy jak tam woli ,,pulchna" Nie mówię ,że anoreksja jest ładna bo jest obrzydliwa, czy przeraźliwa chudość ,ale nie obrażajcie szczupłej sylwetki bo to sylwetka idealna nie tylko zreszta pod wględem wyglądu ,ale i zdrowia;) A jak macie jakieś kompleksy i musicie ubliżać innym żeby się ich pozbyć to się idźcie leczyć lepiej bo nie jest z wami dobrze

z rozmiar 36 / 38 to jest jak najbardziej ,,rozmiar kobiet" więc niech mi ktoś nie wciska kitu ,że to powyżej 40 :D Marylin Monroe nosiła 42 ,ale wtedy jak pewnie wiecie kanony były trochę inne niz teraz. Rozmiar 36 to rozmiar zrowych szczupłych kobiet . 34, 32 już noszą chude , ale 36 jest idealny

Rozmiary 40 i 42 są dla kobiet o obwodzie talii 75-80 cm. Nie od dziś wiadomo, że kobieta powinna mieć obwód talii do 80 cm właśnie, gdyż większy zagraża zdrowiu. Poniżej granice wagi wg BMI dla wzrostu 165 cm. Rozmiar 40/42 to ok. 70 kg, więc raczej masz nadwagę, a krytykujesz jak talala. Niedowaga: od 47.6 kg do 52.8 kg Waga prawidłowa: od 53.1 kg do 67.8 kg Nadwaga: od 68.1 kg do 81.4 kg I stopień otyłości: od 81.7 kg do 95 kg II stopień otyłości: od 95.3 kg do 108.6 kg Otyłość kliniczna: powyżej 108.9 kg "Marilyn Monroe przy wzroście 164 cm ważyła średnio 58 kilogramów. Jednak - jak zresztą nietrudno się domyślić - na zmianę tyła i szczuplała, chudła, bądź przybierała na wadze, słowem zmieniała z roku na rok wagę i wymiary. Te ostatnie (obwód biustu, talii i bioder), w latach 1945 - 1956 podano w tabeli: wymiary (biust - talia - biodra) 91,5 - 61 - 86 91,5 - 61 - 91,5 brak danych 94 - 58,5 - 86 93 - 58,5 - 86 brak danych 94 - 61 - 89 96,5 - 59 - 92 94 - 58,5 - 94" Jej rozmiar buta - 38. Cierpiała na bulimię, ważyła nawet 70 kg, co starano się ukryć. Do filmów musiała schudnąć. Podawanie jej jako wyznacznika wagi jest obłędem. Doucz się, Babo. Jak widzisz jej obwód biustu jak i bioder niewiele ponad 90, więc zdecyduj się, czy była symbolem seksu,czy jednak nie.