Gotowanie na kostkach rosołowych

Co o tym myślicie ? Gotuje tak od zawsze i podobno to niezdrowe, mam dopiero 23 lata i nie jestem jeszcze jakoś bardzo doświadczona w kuchni, nauczylam sie tak od mamy. Ona zawsze jak wstawiala zupe to wrzucala dwie kostki, jakies miesko. Ja z racji, ze za miesem i tlustymi zupami nie przepadam to gotuje na samych kostkach i warzywach. jak to jest ?

tez kiedys tak robiłam:) teraz np gotuje rosól na wolowinie i dodalam do tego kostke wolowa wedlug mnie poprostu lepiej smakuje. ale co do gotowania na samych kostkach. a jesli na przyklad bys sobie kupila kosci na zupe? nie wyjdzie tlusta a bedzie lepsza w smaku:)

ja tez gotuje tylko na tych kostkach, bez mięsa bo nie lubie... Pierwsze słysze, aby było to jakoś niezdrowe...

pytasz, jak to jest? beznadziejnie to jest

a fuj kostki vegety i pomysly na

zacznijmy od tego ze co teraz jest zdrowe? nawet w marchewcer masz chemie bez sensu..

przeciez to sama chemia,glutaminian sodu,sorbinian potasu:O a fuj z takim jedzeniem:O obrzydliwisc:O

litosci:O gotujac na tych chemicznych gownach po prostu nie znacie smaku prawdziwego jedzenia:O

przesady, do każdego garnka wrzucam 1/4 kostki i tyle,chociaz nie do kazdej oprocz tego sol,pieprz i inne przyprawy. 2 kostki do zupy? Przecież to sama sol

kostka rosołowa? mam wrazenie ze płyn do chłodnic jest mniej chemiczny:O

mozna durzucic kostke oczywiscie ale podstawa jest chyba jednak mieso albo kosci na zupe takie jest moje zdanie. jak wyszlam za maz to na samym poczatku tez tak robiłam... to jest czysta wygoda a potem sie okazalo ze jednak nic nie zastapi miesa:)zreszta jak wezmiesz chude w miare mieso to zapa nie wyjdzie tlusta. zaleezy tez o jakiej zypie mowa bo rosół np musi byc troche tlusty:)

Dzięki :)

Tutaj jest dobre porównanie bulionu z kostek i bulionu na mięsie http://cafeteria.pl/zdrowie/zdrowe-odzywianie/niezdrowa-zupa-z-kostki/ Też kiedyś używałam kostek - zamiast soli w zupie, sosie, a np. do mięsa mielonego dodawałam przyprawę "warzywną" (typu vegeta, kucharek, warzywko). Smak - człowiek szybko się przyzwyczaja. Gorzej z odstawieniem tego produktu. Na początku nic mi nie smakowało, musiałam się nauczyć doprawiać normalnymi przyprawami (ziołami), żeby zupa była wg mnie jadalna. Chyba się udało;-) Stosując przyprawy ziołowe człowiek zużywa mniej soli (dla mnie mogłaby ona nie istnieć). Przygotowując wywary inne niż cienka zupka na jednej marchewce można uzyskać satysfakcjonujący człowieka smak. Nie piszę, że od razu, ale jednak. Myślę, że warto się pokusić chociaż o próbę gotowania bez ulepszaczy.

P.S. A zupy gotuję raczej chude - na jednym, dwóch skrzydełkach, ale warzyw nie żałuję. tak lubię i już. A rosół u mnie się gotuje tak, że mieso najpierw się obgotowuje, wyciąga zwywaru, myje i wrzuca do garnka z nową wodą. Może i mniej smaku ktoś by w tym widział, ale... jest chudziej (część tłuszczu idzie na śmieci) i czyściej (ewentualne szumowiny wyrzucamy). Ilu ludzi, tyle smaków...

pewnie ze tak:) kazdy lubi cos innego:) ja osobiscie wole zupke na kosciach ze schabu:)

annawioletta a jakich przypraw i ziól używasz???

*ile ludzi

ja wogóle nei używam kostek rosołowych ani weget, to sama chemia. Ktoś kto pisze ze pierwsze słyszy, aby to było nie zdrowe, chyba się urwał z choinki ;) jeśli lubisz chude zupky, polecam żeberka cielęce. Poza tym ze chude, to jeszczebardzo zdrowe. Moja mama ma w ogrodze zasiany lubczyk, latem zrywam go i mroże, potem kilka gałązek do zupy i gwarantuję ze będzie smakować jak z maggi lub vegetą . Można też kupić w markecie lubczyk w doniczce lub poprostu suszony

Jakich przypraw? Normalnych. sól, pieprz, papryka ostra i słodka, majeranek, lubczyk, natka pietruszki, koper, ziele angielskie, liść laurowy, kolendra, tymianek, cząber, bazylia, oregano, kurkuma (uwielbiam curry), gałka muszkatołowa, imbir, kminek, kozieradka (czasami), cynamon, kolendra, jałowiec, gorczyca. To tak mniej więcej. wiadomo - nie wszystko na raz. +czosnek.

A - do niektórych potraw dodaję listki suszonej/świeżej mięty, ale nie wiem, czy to też się liczy.

jeszcze czarnuszka (do zapiekanki ziemniaczanej, do chleba), kminek rzymski i goździki. Czyli przyprawy standardowe.

a ja wyczailam gdzies wnecie przepis ( tylko nie na ta pore roku ) na mlode ziemniaczki zapiekane z lisciem miety i pomidorkami koktajlowymi i nie moge sie doczekac aby go wyprobowac :) ja bede chciala jeszcze gdzies znalezc trawe cytrynowa :)

kaciaa - oto trawa podana http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=trawa+cytrynowa&category=74048

annawioletta kocham Cie dziewczyno ozlocie Cie jestes Super dziekuje :)

Kaciaa - a co będziesz robiła z tą trawą cytrynową? Ja z tym jeszcze nic nie gotowalam... (piłam tylko w herbacie zielonej)

no chce dodac do ziemniaczkow mlodych ziemniaczkow opiekanych w piekarniku z mieta trawa cytrynowa i pomidorkami koktajlowymi podobno jest tez dobra do lososia i owocow morza np krewetek kiedys pascal mial jakis przepis fajny chyba z frutti di mare i dodal tam trawe cytrynow poszuka sie i oczywiscie po swojemu zmodyfikuje :)

bez wątpienia to obiad na ciepłe dni - odświeżający, chłodzący:-)

no i jak myslalam do zupy z kuraka i kokosa jest idealna :) i di zuoki tajskiej hahahha ;)

kurka za oknem zimaw pelni a mnie sie marza mlode ziemniaczki ;) zrobie te mlode ziemniaczki z mieta i pomidorkami koktajlowymi i roladki z kurczaka z trawa cytrynowa chrzanem i swiezym zielonym ogorkiem ;)

jak zamowie jutro to sobie ww wtorek pofolguje i zrobie krewetki multum krewetek cala patelnie krewetek w bialym winie z czosnkiem i trawa cytrynowa :)