Czy dwulicowosc u dziewczyn to norma????

jak w temacie...

tylko u tych chorych na schizofrenię

chodzi mi tu raczej o krecenie z kilkoma chłoppakami na raz a jak sie wyda, wypieranie sie tego co sie robiło i mówiło...

nie wiem jak u dziewczyn ale u facetów to norma...

hehehehehehe to nie jest dwulicowość tylko kurestwo ;) najpierw się naucz, później używaj... nie, to nie jest norma, ale jak Tobie się to często zdarza spotkać to znaczy że albo jesteś alfonsem, albo pociągają cie dzwki;)

co ty gadasz... jak u nas to norma to ja jakis odmieniec jestem...;/

ginger 21 jesteś w błędzie, to nie jest żadna norma tylko zjawisko często spotykane u tych co się ruchają po bokach... jak takie masz zdanie o facetach, to może się zastanów co jest z tobą, że kazdy za twoimi plecami musial ruchać

szczerze... to oprócz mojego ojca i papieża to nie znam faceta który by nie kręcił z kilkoma naraz... chociaż i do tych wyżej wymienionych można mieć wątpliwości...

hmmm sytuacja wyglada tak wsego czasu byłem z pewna dziewczyna która idac do szkoły sredniej znalazła sobie chłopaka w szkole i tak było ze on na tygodniu a ja na weekendy. wszystko sie dobrze skonczyło bo mnie po pewnym czasie uswiadomiła jak jest ale zal jej było rezygnowac. jakos pół roku temu poznałem swietna laske Blondynka figura ideał,,, naprawde cos pieknego ale w walentynki mi cos wypadło i nie mogłem przyjechac. dostałem od niej smsa ze jej na mnie zalezy ze teskni chce sie spotkac w sobote. kupiłem róże i juz miałem jechac do niej ale jej siostra mi napisała ze przyjechało do niej dwóch chłopakow z prezentami walentynkowymi i wgl. wiec sobie ja podarowałem... bo wiadomo co pomyslałem...

aha... ja nie mam faceta, właśnie z tej przyczyny... brzydzę się tym co robią tutaj faceci... (mieszkam w niemczech)

do piterson... te dziewczyny coś ci obiecywały?

na tym świecie nie ma niczego takiego jak szczerosc... to jest wkurzajace....

jakby mi nie obiecywały to bym sie na forum nie zalił...

czyli byliście w oficjalnych związkach?

ginger21 to masz wyjątkowy zmysł dobierania towarzystwa ;) ale to, że nie znasz, to nie znaczy że tak jest... i nie wiem co ma do rzeczy że mieszkasz w niemczech hahahaha bezużyteczny komentarz :D

z jedna byłem, drugą chciałem o to poprosic w walentynki, bo troche było miedzy nami, w sumie rozmawialismy o tym i ona tego chciała i ja tez...

co??? czemu odpowiedzi sa za mnie udzielane?????? nie byłem z nia w zwiazku ale wiedziała ze tego chce

Piterson przestan sie uzalac... pierdol suki i tyle...

A to jakaś jej wina, że dwóch chłopaków przyjechało do niej z prezentami walentynkowymi?

nie, Niemcy to nie jest zbędny komentarz... w polsce na ulicy nikt mnie nie zaczepia i nie proponuje mi otwarcie seksu... tutaj codziennie, mimo że nie jestem miss polonią... a co to pitersona... a skąd mogła wiedzieć czego chcesz? Dopóki nie jesteście w związku... to jest wolny rynek... może robić co chce...

Wiesz jezeli jeden z nich to moj kuzyn i do tego napisał mi ze kreci z nia od roku... to wiesz co pomyslałem...

ginger21 wybacz, ale albo się odpowiednio ubierasz, albo pierdoły gadasz

wiesz co mysle o wolnym rynku... nie powinna robic nikomu nadzieji jezeli to wolny rynek

Jeżeli wiesz że Twój kuzyn kręci z nią od roku i do niej startujesz to sory... Ubieram się normalnie... nic nadzwyczajnego... co prawda mam spory biust, ale jest adekwatny do mojej sylwetki (nie jestem okurszkiem)...

Ale o jakich nadziejach Ty mówisz... czy powiedziała że Cię kocha, że chce żebyście byli razem? dziewczyna musi się umawiać, żeby ocenić którego warto brać a którego nie...

no kur** ale o tym ze on z nia kreci od roku dowiedziałem sie w sobote.... bo nie wiedziałem wczesniej

To nie jest dwulicowośc :) zapytaj się swojej mamy, czy jak chodziła z twoim ojcem, to nikt w tym samym czasie do niej nie przyjeżdżał?? ;) Kiedys to było normą, że wielu facetów przyjeżdżało do tej samej dziewczyny i ona potem wybierała tego, który jej się najbardziej podobał... NIe wiem, czemu to się zmieniło...

Ginger ty masz juz rozum Gretchen.... pomysl logicznie i przeanalizuj całą sytuacje i powiedz czy postapiła wpożadku wobec mnie, bo dla mnie była ideałem do soboty a naprawde wiele sie dowiedziałem przez jeden wieczór....

no prawde mówiac moze tak jest ale nie umiem zrozumiec po co było mi mówic takie rzeczy????? wiesz rozne dziewczyny znałem ale one mi mówiły zawsze wprost jak jest a w tym przypadku nie mowiła mi nic dała mi to odczuc ze byłem dla niej jedynym facetem...

a powiedziałeś jej to że była ideałem?