Plusy i minusy mieszkania na 9 piętrze.

Mieszka ktoś lub mieszkał?

długo spada

kupcia dłużej idzie rurami

Mieszkam wyżej. Plusy u mnie: zajebisty widok, widno, nikt Ci w okna nie patrzy.

jak się winda zepsuje ;-)

Ja mieszkam na 5 i lepiej wysoko mieszkać bo ciszej ,spokojniej..

a minusy? boję się że będzie wiało z wentylacji:(

ja mieszkam na 10 wiec nie wiem jak na 9 ale przynajmniej nikt mi nie tupie nad glowa. Ja mysle, zeim wyzej tym lepiej 9 tez dobre:) tak widoki fajne tylko gorzej jak winda nie dziala i trzeba kilka razy dziennie po schodach latac, ale i tak nie zamienilabym mieszkania na 10 na zadne nizsze

U mnie jest kilka wind Ale zawsze dla sportu można podskoczyć kilka razy na to wysokie piętro ;]

jesi chodzi o wianie to jesy jeden minus u mnie. Na gorze jest strych tak jakby na 11 pietrze i jak jakies ciemnoty pojda tam chlac i wybija okno to wieje tak, ze jakby ktos zdal pod drzwiami i wyl doslowanie taki dźwiek. Na szczescie rzadko sie to zdarza, ale okna sa wstawiane kilka razy do roku niestety no i wlasnie sek w tym, ze czasem na najwyzsze pietra przychodza chlac i cpac lub spac na strychu menele mimo domofonu czesto trzeba ich przeganiac

U mnie jest jest jedna winda do kazdej klatki.. niestety nie mieszkam na takim osiedlu zeby bylo kilka wind:P nie stac mnie na takie luksusy:P:P

a jak sie robi remont? i trzeba wniesc na 9. pietro cos, co sie do windy nie zmiesci??

na 6 piętrze i też mi się podoba.. mam lepszy zasięg , widok , jest cieszej itd.minusem jest to ,że boje się jeździc windą wieć zwykle zasuwam na piechote ( może mnie uznacie za wariatke;) ) ale czasem oczywiście jeżdze i windą no i munusem jest w zwiazku z tym ,że jakbym mieszkala nisko to bym już nie musiała wchodzic po tych schodach ,ale plus to ,że mam więcej ruchu;)

na 9 piętrze i szczerze mówiąc trochę boję sie przeprowadzki:(

wizja przyszlej matki.. wchodzic na 9 pietro z wozkiem?;/ windy psuja sie zawsze w najmniej oczekiwanych momentach mi zdarzala sie popsuta winda praktycznie zawsze jak wracalam z ciezszymi zakupami, nie miescily sie meble do windy mimo ze byla opcja jej powiekszenia, wiec musialam placic dodatkowo od pietra.. tak wiec z 7.. przenioslam sie na 1 pietro:D

podnosze

W akademiku swojego czasu mieszkałam na 10 piętrze :) jedynym minusem było chyba to, że w lecie był upał nie z tej ziemi... Na pewno lepsze to niż mieszkanie na parterze :)