Czy przesadzam?

Witam. Moja dziewczyna miala jednego chlopaka przedemna. Byl to dziwny zwiazek i w ogole. Ze mna jest juz prawie 6lat. Wiadomo, idealny nie jestem. Coz, tak szczerze ,to nie wiem czemu ze mna jest ,no ale to juz inna sprawa. Wczoraj powiedziala mi ,ze ciekawi ja jak to jest byc z kims innym - ot czysta ciekawosc. Zabolalo mnie to ,no ale wiadomo ,ze pewnie kazdy mysli jakby to bylo z kims innym. Od jakiegos czasu pisze z kolesiem z innego kraju. Raczej mowimy sobie wszystko wprost, wiec wiem ,ze jej sie podoba fizycznie, maja duzo wspolnych tematow itd. Dzisiaj w rozmowie wyszlo, ze gdyby mieszkal w Polsce, to mozliwe ,ze by z nim sprobowala. Oczywiscie zabolalo mnie to. Potem zaczela sie tlumaczyc ,ze zle to zrozumialem itd... No i tu jest pytanie, czy przesadzam? Czy mozna to inaczej zrozumiec?

Nikt sie nie wypowie?

pewnie że przesadzasz

chce, zebys byl o nia zadrosny? Niestety kobiety w zwiazkach nie doceniaja tego co maja i w d.... im sie przewraca. O Tyle. I pisze to ja Kobieta.

jak można byc takim oslem jak autor :/

daj jej kase na bilet do niego i zycz szczescia:o taka kretynke bym wyslala najlepiej odrazu w kosmos :D