puchatka29 0 Napisano Luty 23, 2011 Witajcie Kafeterianki Nigdy w życiu o nic nikogo nie prosiłam ... ale po prostu nie mam już siły ... Jestem matką samotnie wychowującą chore na epilepsje lekooporną dziecko w wieku szkolnym ( chłopiec) Moje małżeństwo było koszmarem ,maż nas katował i okradał mnie z zarobionych pieniedzy . Rozwiodłam się i uciekłam od niego. Od tamtej pory wynajmuję mieszkanie . Mieszkam w małym miescie. Od dwóch lat nie mogę znaleźć pracy, przez co popadłam w długi. Ja już nie mam po prostu siły codziennie myśleć co dać zjeść synkowi,kupic mu leki ,przybory szkolne ,jakies ubrania ,bo rośnie.Jestem już tak zdesperowana, że postanowiłam napisać ten apel.. Wszytko mnie ratuje, stary sprzęt AGD, ubrania na 10-latka ... nawet nie mam odwagi prosić. Nie mamy nawet lodówki,jedzenie trzymamy zza oknem . piszę to resztką sił egzystencjalnych ,chciałabym móc umrzeć ,a wiem że nie mogę zostawić dziecka. Wszelkie fundacje to w wiekszosci wielka fikcja .Czy ktoś da nam promyczek słonka ? oczywiście moge przesłac zdjęcia dokum ,podać nr tel ,adres ,w małopolskim spotkać się uwiarygodnić swoją sytuacje. Jeśli mozecie napiszcie na mail ... puchatka29@interia.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach