CZy zostawi żone dla mnie ?

Masz tylko jego slowo ze z zona sie nie uklada. A co jak jego zona jego kocha mocno, i Ty jej malzenstwo zniszcisz oczywiscie z jego pomoca, jak Ty wtedy bedziesz sie czula ??

czasami rozwod nie jest taki prosty,jak sie tu niektorym wydaje.Jest zalezny od wielu czynnikow,ale skad wy mozecie o tym wiedziec,ze pojawia sie brak mieszkania,wspolne dzieci albo firma,i podzial majatku

czasami rozwod nie jest taki prosty,jak sie tu niektorym wydaje dymanie na boku zawsze jest proste :-)

przeciez lepiej zyc w celibacie,jak zona nie chce mu dac.Ma byc wierny milosci,idei.Tym zaspokoi swoj poped.Lepsza kochanka czy dziwka?Moze masturbacja przed komp?

nowe wcielenie karolka?

głupi czy tylko zakłamany? rozwód to najprostsza na świecie sprawa... ale masz rację przecież nie przyznasz się przed sądem i do tego patrząc żonie w oczy, że odchodzisz do innej kobiety, bo ona jest super w łóżku

Według badań tylko 5% Panów zostawia żony dla kochanek.

dymanie na boku zawsze jest proste chyba ze ktos nie ma konczyn i klopot z rownowaga :)

Według badań tylko 5% Panów zostawia żony dla kochanek. czyzby amerykanscy naukowcy je przeprowadzali?

cipolka

Masz rację rozwód to prosta sprawa, ale właśnie tchórze tego nie pojmują, wolą wymyślać te wszystkie przeszkody, te pierdoły, kłamstwa, jakieś mętne tłumaczenia, by mieć i żonę i zabawę na boku, bo szczerymi nigdy nie potrafili być!

Dziewczyno!!! Każdy niewierny facet opowiada, ze jest załamany i jak to mu się nie układa... Pomyśl... Nie będziesz się bała, ze jeżeli (oczywiście jeśli tak się stanie) zostawi żonę dla Ciebie to równie łatwo potem zostawi Ciebie...???

"przeciez lepiej zyc w celibacie" Znowu, to tylko on tak mowi ze jemu sie nie uklada, a moze zdradza bo tak chce, a zona jego jeszcze kocha i jemu daje wszystko.

wszyscy w tym kraju,sa wiernymi katolikami,zyja zgodnie z biblia

kocha go zona,ale ma mniejsze potrzeby,on musi wtedy trzymac dyspenze.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4753052 tu jest dobry przypadek

nie jestem katoliczką i śmieszy mnie to twoje trzymanie się rozporka, aż tak bardzo chcesz wytłumaczyć sobie, że myśli za Ciebie ta mniejsza główka bo po moich rozmowach z kobietkami dlaczego im się nie chce, dlaczego boli głowa, otrzymuję taki oto obraz męża - cytuję kilka wybranych: nawet fiuta nie umyje i wciska mi go, bym zrobiła laskę, siedzi przed TV/kompem do 24, a później budzi mnie, bo ma na mnie ochotę zarośniętym ryjem rani mi policzki nie słucha mnie, nie przejmuje się moimi potrzebami, wskoczy zeskoczy i zasypia jak kłoda dla kochanki kupuje nowe bokserki, nowe wody toaletowe, pieści jak oszalały i stara się jak harcerzyk, nawet pamięta o jej orgazmie, nie wspominając już nawet o tym, że skrobie sobie tego zarośniętego "ryja" przed spotkaniem z kochanką taki jest obecnie chłop - frustrat

No ona pewnie go kocha ..w takim razie nic z tego ;/ po co wogóle sa śluby nie powinno byc ich wogóle ..

szukajacy36 szukasz usprawiedliwienia dla swojego KURESTWA? bo twoja żona ma mniejsze potrzeby niż ty?

filutka sadzisz ze kazdego mozna do jednego wora wrzucic?Oj uwierz mi widzialem nie jednego brudasa i brudaske kobiete!

nie piszemy o mnie,tylko o kims kto zalozyl ten temat

spokojnie szukający! bo patrząc na wpisy, to Ty wrzucasz wszystkich do jednego wora :D kim to jesteśmy? "tępymi katolikami"? kto tu generalizuje?

znalazł sie katolik ! "Dymanie na boku jest zawsze proste "!

wracając do tematu, jak tak ci zależy dziewczyno, to po cóż się pytasz innych, rób co serce każe, skoro rozum zasnął (jeżeli takowy posiadasz) nic takiego się może nie stanie, bo jeżeli się rozwiedzie, to żonka pozbędzie się gówna z życia i może sobie jeszcze z kimś innym będzie szczęśliwsza a jeżeli Cię tylko "wydyma" i porzuci, to staniesz się mądrzejsza i będziesz po forach biegała i ostrzegała inne kobietki :D