Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiem_co_robic133

Moja dziewczyna zawsze po kłótni dzwoni do mojej matki

Polecane posty

Gość niewiem_co_robic133

Cześć. Mam taki problem z dziewczyną. Mieszkamy razem od półtora roku, mamy oboje po 26 lat. Problem jest taki, że moja dziewczyna zawsze po kłótni dzwoni do mojej matki ze skargą. Narzeka jej, że ją źle traktuje, zdaje jej relacje z przebiegu kłótni, cytuje moje odezwania. Potem oczywiście mogę się spodziewać telefonu od matki i narzekań jaki to ja jestem paskudny, że mam najlepszą dziewczynę na świecie, że jej nie doceniam i jak mogę ją tak źle traktować. Pomijam już to, że kłótnie na ogół prowokuje właśnie moja dziewczyna, a potem zgrywa przed moją matką niewiniątko. Ja jestem raczej mało konfliktowy i zazwyczaj dla świetego spokoju odpuszczam wiele rzeczy. Ostatnio zagroziłem, że jeszcze jeden telefon tego typu to się rozstaniemy. Zgadnicie, co zrobiła. Zadzwoniła do mojej matki i z udawanym płaczem powiedziała, że chcę ją rzucić. Potem dostałem wykład od matki, że jeśli to zrobię, to jestem nagłupszym facetem na świecie, bo drugiej takiej dziewczyny nie znajdę. Wygląda na to, że dałem wleźć kobietom swojego życia na głowę. Zdaję sobie z tego sprawę, nie wiem tylko teraz jak się z tego wyplątać. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no drugiej takiej durnej napewno nie znajdziesz!!! Sorry, ale ona sie zachowuje jakby miala 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13258
NASTĘPNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szok O.o rzuc ją, tak po prostu, jak nie umie się zachowac to niech sobie ryczy ile chce i dzwoni gdzie chce. przecież to jest chore xDD ona sie zachowuje jak rozpieszczona gówniara. myśli że jak zadzwoni do Twojej mamy i się wypłacze to zaraz wszystko będzie tak jak ona chce. O.O ona Ci życie niszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłażona28
ja robię tak samo ;) a matka mieszka prawie obok także przychodzi mu robić awanturę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
A ty zadzwoń po kłótni do jej matki i rachunki będą wyrównane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie zyczy firma zeby
co za glupia laska haha 26 lat i dzwoni do twojej mamy i sie zali??? hahahahahahhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona jakaś psychiczna jest. Normalna dziewczyna w życiu nie prałaby związkowych brudów u matki partnera. Weź z nią pogadaj na spokojnie dlaczego to robi a jak nic do niej nie dotrze to cóż. Całe życie chyba nie da rady z taką się użerać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacda
ale jaja. jak to dzwoni do twojej mamy O_o tzn masakra chłopie, nie wyobrażam sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granice otwarte
Powiedz Matce żeby si e lepiej zajęła ojcem i nie wcinała się między wódkę a zakąskę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak myślisz pierdoło ?
wóz albo przewóz rozstań sie z nia i koniec i zadzwon do matki ze to ona z toba zerwala .Chlopie wylacz emocje bo emocje tylko przy niej Cie trzymają .Skasuj umysl miej czysta siwaodmosc na poczatku mzoe by byc trudne lae jak znia zerwiesz poczujesz ze nie zmarnowlas sobie zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tak
:D Ale serio, Ty to w ogóle tyle czasu już wytrzymałeś? Szacuneczek ;) A jak chcesz mieć normalny związek to poszukaj normalnej dziewczyny.. I wytłumacz mamie, że Twoje życie uczuciowe to jednak Twoja sprawa (no chyba, ze nie masz nic przeciwko wtrącaniu się..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra O.o
A ja proponuje, abyś przy kolejnej kłótni Ty zadzwonił do Mamy :D Wyprzedź swoją ukochaną i poskarż się pierwszy :) Niech się poczuje, tak jak cały czas czujesz się Ty ::P Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niezła laska, na skargę do mamusi... Jeśli jej nie zostawisz... Prędzej czy później będziecie mieli dzieci. Wyobraź sobie, że jesteś w pracy a ona dzwoni do Ciebie i się skarży, że mała obiadu jeść nie chce... I żebyś z nią porozmawiał. To jest niedojrzała dziewczynka która nie umie radzić sobie z problemami. Możesz ją zostawić albo spróbować wychować. Ale wychowywanie jej nie do Ciebie należy więc nie zdziwię się jeśli ją rzucisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granice otwarte
No niezła laska, na skargę do mamusi... Żeby to jeszcze do swojej;) Ale do teściowej :D - spryciula :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzuć ją w pizdu. Jest psychiczna. A matkę objedź z góry do dołu za wpierdalanie się w twoje sprawy. Fakt. Nie masz jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, że facet nie ma jaj, a jego laska to jeszcze straszne dziecko:O Takie rzeczy powinno się załatwiać między sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtwtwe
1. Wynosi wasze brudy poza wasz związek 2. Nastawia Twoją matkę przeciw Tobie 3. Olewa Twoje groźby 4. Manipuluje kilkoma osobami naraz No faktycznie, świetna laska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty zacznij dzwonić do kogoś innego i w taki sam sposob wywlekać wasze prywatne sprawy i obwieszczac je całemu światu, może zrozumie, że to co robi jest wobec Ciebie co najmniej nielojalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234234
Pomijając kwestię że wywleka brudy - to buntuje Twoją matkę!!!!! Bo jakby jakaś jej koleżanka Cię pouczała co do waszych kłótni, to byś machnął ręką, ale gdy robi to własna matka, autorytet - to zupełnie inna sprawa. Ja bym się wściekła!!!!! Na matkę też!!! Na szczęście moja mama na pewno by tak ślepo nie wierzyła komuś innemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puget
olej ją i zobaczysz czy bedzie chciała wrócić do ciebie. Innemu by już dawno nerwy puściły :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×